Trafik Jedzenie i Przyjaciele

Składniki

Wykonanie

Trafik
Skwer Kościuszki 10
Gdynia

Jakiś czas temu z grupą blogerów zostałam zaproszona na testy nowego menu jesienno-zimowego do restauracji, o której słyszałam już dużo dobrego, czyli do Trafik Jedzenie i Przyjaciele. Jakie pyszne dania przygotował szef kuchni w nowej karcie menu? Odpowiedź znajdziecie w dalszej części wpisu.

Restauracja Trafik, która znajduje się w centrum Gdyni istnieje już kilka lat, a jej wnętrze chyba, jako jedne z pierwszych urządzono w industrialnym stylu. Trafik to miejsce, gdzie możecie czuć się swobodnie bez względu na charakter spotkania. Jest to świetna miejscówka na śniadanie, lunch czy kolację we dwoje.

W menu restauracji znajdują się dania z kuchni całego świata. W kuchni szefuje Michał Maj z Grzegorzem Marzejon i Tomaszem Grota, która dbają o to, by z naszych ust było słychać wyłącznie "mmm, jakie pyszne". Naprawdę wszystkie spróbowane dania były bardzo dobre, dlatego tym razem nie będę wdawać się w szczegóły, po prostu sami się przekonacie, jeśli mi nie wierzycie :).

Śniadania tutaj są serwowane przez cały dzień, wiec wszystkie śpiochy powinny zdążyć, a jest w czym wybierać.
english muffin, czyli angielska bułka maślana w wersji ze szpinakiem i i chrupiącym bekonem za 11 zł, a z jajkiem i pastą z tuńczyka za 8 zł

nie zabrakło super food, czyli nasionek chia z owocami za 19 zł

śniadanie prowansalskie (21 zł), pieczone jajka na szpinaku z salsą pomidorową, sosem z bardzo gęstego jogurtu, kozim serem i grzanką własnego wypieku

owsianka z owocami na mleku/ wodzie lub na mleku migdałowym (21 zł) - nie przepadam za owsiankami, ale ta naprawdę magiczna, bo mi smakowała :) szkoda, że cena niezwykle wysoka.

W Trafiku od 12-16 serwowane są lunche w cenie 24 zł - przystawka/zupa, danie główne, kompot lub lemoniada i deser. Podczas naszego spotkania spróbowałam dwa zestawy. Pierwszy z nich to zupa krem z białych warzyw z kompresowanym jabłkiem, palonymi oliwkami - idealnie kremową, wyrazistą z oliwą koperkową.

Danie główne: japoński makaron udon, warzywa z woka, tofu w sezamie, kiełki soi.

W ramach II zestawu na przystawkę zaserwowano danie, które powinno być na stałe w karcie, bo zrobiło na mnie (i na nas wszystkich) ogromne wrażenie : pieczona dynia i marchewka, feta i dressing słodko-kwaśny (rodzynki, kapary). Pięknie wyglądała całość zaserwowana na desce, brawa za estetykę!

W ramach lunchu serwowano też obłędna karkówkę sous-vide podaną z ciekawą aromatyczną zasmażaną kapustą z kminkiem i musem z buraczków.

W głównej karcie menu wśród przystawek znajdziecie prawdziwy hit, czyli ośmiornicę grillowaną z sałatką z ziemniaków, salsą verde i limonką za 28 zł.

Wśród sałatek moje serce podbiła kolorowa burratta, czyli kremowa mozzarella, pieczona dynia z rozmarynem, burak, awokado, pikle i pestki dyni (28 zł).

Bardzo zaskoczyła natomiast nietypowa sałata poranna rosa (soczysta, z widocznymi kropelkami, chrupiąca!) z kulkami koziego sera w prażonych migdałach i winogronami gotowanymi w czerwonym winie i granatem (36 zł).

Bardzo oryginalna w wyglądzie i smaku jest prostokątna pizza z tapenadą z czarnych oliwek, młodych i kolorowych warzyw(marchewki, buraki, dynia), kozim serem i slasą verde (28 zł).

Na danie główna można zamówić pstrąga z grilla /puree z selera/remoulada z kolorowych buraków, jabłka, chrzanu i orzechów włoskich za 38 zł...

... lub policzek wołowy z puree z dyni (który mógłby być jeszcze odrobinę miększy).

Desery to istny raj w Trafiku! Cukiernik swoją pracę rozpoczyna o 3 nad ranem!
Malinowe trifle serek z bitą śmietaną, biszkoptami i malinami w syropie