ßßß Cookit - przepis na Sól i pieprz

Sól i pieprz

nazwa

Wykonanie

Korzystając z okazji chciałabym odpowiedzieć na pytania Pattki M z Liebster Blog Award :) Za nominację bardzo dziękuję, nominować nie będę, bo już to zrobiłam jakiś czas temu, ale z chęcią odpowiem na pytania. Wracając do tematu głównego - paszteciki. Mmm chyba nikomu reklamować nie muszę. Te sklepowe bywają lepsze lub gorsze, dlatego wydaje mi się, ze nie tylko cenowo opłaci się Wam przygotować je w domu. Tym bardziej, że spokojnie można je upiec dzień wcześniej i maksymalnie zmniejszyć listę zadań przypadających na Wigilijny dzień :) Nie wiem jak długo zachowują świeżość, bo za szybko się rozchodzą... W razie czego proponuję przygotować podwójną porcję :) P.S wczoraj dowiedziałam się, że nie mam bloga - komuś się zdarzyło? :)
Ciasto drożdżowe:
200 ml mleka
1 łyżeczka cukru
3 dag drożdży
45 dag mąki
1 jajko
1 łyżeczka soli
5 dag masła dobrej jakości
Mleko podgrzewamy, ale ni gotujemy, dodajemy cukier i łyżkę mąki. Wkruszamy drożdże. Masło roztapiamy w osobnym rondelku i studzimy. Do miski dodajemy przesianą mąkę, jajko oraz sól, wlewamy przygotowane drożdże i zarabiamy ciasto. Gdy utworzy się ładna kulka, ciasto będzie elastyczne, dodajemy powoli przestudzone masło. Ciasto odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce w wyrośnięcia.
Nadzienie:
½ cebuli
1 łyżka klarowanego masła
50 dag pieczarek
15 dag kapusty kiszonej
2 liście laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
1 łyżka mąki pszennej
Masło roztapiamy i na niewielkim ogniu szklimy na nim drobno posiekaną cebulkę. Gdy będzie gotowa na patelnie wrzucamy pokrojone pieczarki oraz ziele i liście. Kapustę delikatnie płuczemy aby nie była zbyt kwaśna a następnie kroimy, aby była w naprawdę drobnych kawałkach. Dodajemy do pieczarek i smażymy kwadrans na niewielkim ogniu aż pieczarki puszczą sok i zmniejszą objętość. Farsz doprawiamy do smaku sola i pieprzem oraz wyjmujemy i ziele i liście. Dodajemy mąkę, dokładnie mieszamy i odstawiamy farsz do wystudzenia. Nałożenie gorącego na ciasto drożdżowe mogłoby spowodować, że to by nam nie wyrosło.
Z ciasta wałkujemy prostokąt (taki jak na zdjęciu).
Dzielimy na 4 pasy i na środku każdego układamy 1/4 nadzienia.
Zlepiamy brzegi. Sklejone ciasto przy przenoszeniu na blaszkę obracamy na dół.
Nacinamy paszteciki (nie do końca ).
Dodatkowo:
2 łyżki siemienia lnianego
1 łyżeczka kminku
spora szczypta soli
2 łyżki wody
Wodę solimy. Pędzelkiem smarujemy paszteciki i posypujemy mieszanka kminku i siemienia. Pieczemy około 20 minut w 180 stopniach.
Kroimy do końca w miejscu przecięcia i podajemy.
1. Czym zajmujesz się na co dzień?
2. Ile czasu poświęcasz na bloga?
3. Potrawa z dzieciństwa.
4. Skąd/od kogo czerpiesz inspiracje w prowadzeniu bloga?
5. Ulubiona przyprawa.
6. Jaką kuchnię lubisz najbardziej?
7. Na słodko czy na ostro?
8. Kawa czy herbata?
9. Czy masz jakieś inne zainteresowania?
10. Zbliża się koniec roku... Twoje najważniejsze wydarzenie tego roku?
11. Bez czego nie wyobrażasz sobie dnia?
1. Studiuję. Gotuję, nie tylko na potrzeby bloga - spełniam się tu i tu.
2. Trudno to ocenić :) wydaje się, ze niewiele, jednak sama publikacja postów, robienie zdjęć zajmuje sporo. Staram się umieszczać około 3 przepisów tygodniowo, na pewno ładnych parę godzin to zajmuje.
3. Z dzieciństwa, taka której teraz nie jem? Chyba kotlet schabowy z ziemniakami :)
4. Zaglądam na inne blogi, szukam tez starych ''rozwiązań'' i dostosowuję do dzisiejszych realiów. Sporo przepisów robię z głowy. Leżysz sobie wieczorem w łóżku i myślisz o tym jakie ciasto byś zjadła, układasz warstwę po warstwie - czasem realizujesz :)
5. Cynamon, chętnie również ten wkomponowany w przyprawę do pierników. Z takich na mniej słodko może tymianek albo rozmaryn. Pospolicie używam też pieprzu.
6. Swoją własną :) Jakiej 98 % tego co jem to potrawy przygotowane przeze mnie. W szerszym rozumieniu - wegetariańska, niekoniecznie wegańska (boję się, że oni sobie szkodzą, zwłaszcza przeglądając niektóre przepisy).
7. Na ostro mogę tylko sama dla siebie. Jadam na słodko, tylko, ze w wydaniu bez cukru, zamiast tego z dużą ilością mleka i bakali.
8. Dwa napoje z trzech które piję - obok wody :) Hmm.. zależy od pory dnia i humoru. Rano herbata, wieczorem kawa - koniecznie czarna i mocna.
9. Mam! :) ... nie było pytania jakie.
10. W sumie można powiedzieć, że założenie tego bloga... Patrzcie - już mija tyle miesięcy, a mi się jeszcze nie znudziło :)
11. Musli z zimnym mlekiem z rana - na śniadanie. Jak nie zjem to jestem marudna i cały dzień nie da się ze mną żyć. Serio.
Źródło:http://szczyptaslodyczy.bloog.pl/id,345124204,title,Paszteciki-z-kapusta-i-pieczarkami-krok-po-kroku,index.html