Wykonanie

Dziś zapraszam na gulasz węgierski, pyszne danie jednogarnkowe (jeśli dodamy
ziemniaki), z wyraźną nutą wędzonej
papryki. Jest to
przyprawa pojawiająca się czasem na stoiskach z produktami kuchni świata, ja ją odkryłam dzięki Bei - wirtualnie - blogowo i dosłownie, bo jakiś czas temu dostałam od niej przesyłkę z tą niedostępną wówczas w Polsce
przyprawą. Bea
mówi, żeby używać jej do wszystkich dań z charakterem :)Z braku
papryki wędzonej można dać
paprykę słodką i ostrą, a by uzyskać specyficzny smak wędzonki, moim zdaniem wystarczy dodać jedną czy dwie wędzone
gruszki lub nieco więcej wędzonych
śliwek, najlepiej do gotującego się
bulionu,
potem gdy oddadzą aromat wywarowi, wyrzucić je. Wędzonych
owoców nie używam do gotowania kompotu z suszu. Ostatnio wykorzystałam je zaś do ugotowania postnej zupy grochowej. Wędzone
śliwki i
gruszki pojawiają się zazwyczaj w okolicach Bożego Narodzenia, a wczesną wiosną można jeszcze kupić jakieś resztki. Także spieszcie na stragany zrobić zapasy ... by starczyło do kolejnej zimy.Składniki:680g
wołowiny bez kości nadającej się na gulasz, do duszenia np.
antrykotu150g
chudego boczku wędzonego1 średnia
marchewka2 średnie
cebule3 duże
papryki (1 kg), mogą być same czerwone, a mogą być różnokolorowe80g
koncentratu pomidorowego1 litr
soku pomidorowego z kartonu1 litr
bulionu warzywnego (przepis na ekspresowy
bulion warzywny poniżej)1 czuszka (
papryka ostra)
śmietana (opcjonalnie)
natka pietruszki - do posypaniaodrobina
oleju rzepakowego1,5 łyżki
papryki wędzonej w proszku1 łyżka
papryki słodkiej w proszku2 ząbki
czosnkusól,
pieprzinne ciekawe
przyprawy do gulaszu:spora szczypta
oregano albo
majerankuspora szczypta mielonej
kolendry albo
pieprzu z
kolendrąPrzepis na
bulion warzywny, ekspresowy:Składniki:2-3
marchewki1
pietruszkakawałek
selera1 nieobrana, podpalona na ogniu
cebulakawałek
poradodatkowo
zioła: świeże lub suszone np.
pietruszka,
koperek (mogą być same łodygi), koniecznie łyżka
lubczykuopcjonalnie: kilka
grzybków1 ząbek
czosnku1-2 łyżki
masła lub
olejuliść laurowy, 4-5 ziarenek
ziela angielskiego, 8-10 ziarenek
pieprzuJak zrobić
bulion warzywny?
Marchewkę,
pietruszkę i
seler umyć, obrać. Rozdrobnić w kielichu miksera, względnie zetrzeć na tarce. W głębokiej patelni albo garnku rozprowadzić tłuszcz, dodać warzywa i smażyć aż zmiękną przez około 10 minut, zalać około 1,5 - 2 l
wody. Dodać
cebulę, uprzednio nadzianą na widelec i podpalaną tak długo aż w kilku miejscach stanie się czarna. Dodać resztę składników. Jeśli nie używam warzyw po ugotowaniu jak tutaj, po prostu wrzucam wszystkie
zioła do garnka z
wywarem, jeśli jednak je wykorzystuję, to
zioła umieszczam w kawałku gazy, mocno zawiązanej w pakiecik. W ten sposób suszone
zioła nie plączą się
miedzy marchewką a
porem.
Zioła są ważne, bo to one nadają wywarowi charakteru. Taki
wywar gotuję przez 10-15 minut. Odcedzam na gęstym sicie. Z podstawowej porcji zazwyczaj wychodzi mi nieco więcej niż potrzebuję pierwszego dnia. Gulasz węgierski następnego dnia może zgęstnieć i potrzebować rozrzedzenia. Nadmiar
wywaru można też zamrozić albo zapasteryzować.Wykonanie gulaszu:Do wykonania gulaszu warto użyć patelni lub garnka o dużej średnicy albo woka.Umyte i osuszone ręcznikiem papierowym
mięso pokroić w kostkę o
boku 3-4 cm.
Boczek pokroić w drobną kostkę, dobrze wysmażyć na łyżce
oleju.
Boczek powinien być chrupiący. Przełożyć z patelni do miski, nie wylewając tłuszczu, na którym usmażyć
mięso.
Cebulę obrać i pokroić w kostkę, dodać do smażonego
mięsa. Pod koniec smażenia dodać
paprykę w proszku oraz wyciśnięty przez praskę
czosnek, przemieszać i chwilę przesmażyć. Dodać gorący
bulion, 0,75 l
soku pomidorowego,
koncentrat pomidorowy oraz
przyprawy:
majeranek lub
oregano, zmieloną
kolendrę, ew.
chili w proszku. Przykryć i gotować na wolnym ogniu około godziny, aż
mięso będzie już prawie zupełnie miękkie.
Marchewkę obrać i pokroić w talarki, z
papryk usunąć gniazda nasienne i pokroić w średniej wielkości kostkę.Do gulaszu dodać
marchewkę - ona potrzebuje najwięcej czasu, za jakieś 5 minut
papryki, w tym czuszkę (bez pestek). Ugotować aż warzywa będą miękkie, ale nie rozgotowane. Zajmie to kilkanaście minut. Osolić i ewentualnie dodać inne
przyprawy.Podawać np. z kleksem
śmietany i
natką pietruszki. Jeśli gulasz będzie za gęsty można dodać pozostałą część
soku pomidorowego. U mnie trzeba było rozcieńczyć następnego dnia - chciałam by gulasz miał dużo sosu dla chłonącej go
kaszy jęczmiennej.Nie zagęszczałam.