Wykonanie
Jednym z zadań w ramach grupy wspólnego gotowania na ten miesiąc było przygotowanie klasycznej niemieckiej sałatki ziemniaczanej. Kuchnia niemiecka, choć dość mocno powiązana z naszą, pozostaje dla mnie nieodkryta. Mam nadzieję, że akcja kuchnia niemiecka zostanie w tym roku powtórzona przez jej organizatorkę i
będę miała możliwość przygotować parę niemieckich dań. Nigdy nie zapomnę wspaniałego smaku podsmażonej
kiszonej kapusty w jednym z berlińskich pubów. Podczas mojego pobytu w Holandii w ramach programu Socrates Erasmus mieliśmy wycieczkę w ramach jednego przedmiotu do Berlina. Kolega Niemiec zaprowadził nas do ww. lokalu, którego nazwy niestety nie pamiętam i wszyscy byliśmy po prostu zachwyceni – u większość z nas na talerzach zagościły
kiełbasa,
ziemniaki i
kapusta. Do tego dobre
piwko i byliśmy po prostu wniebowzięciNa pewno w menu tego pubu była też kartoffelsalat. Jakie było moje zdziwienie, gdy szukając na nią jak najbardziej zbliżonego do oryginału przepisu, dowiedziałam się, że sos do niej przygotowuje się z
bulionu z dodatkiem
musztardy i
octu. I podaje się ją najczęściej na ciepło. Taka jej wersja jest najczęściej przygotowywana w południowej części
kraju. W północnej częściej spotyka się wersję z
majonezem na zimno.Ja przygotowałam południowo-niemiecką kartoffelsalat podaną na ciepło ze smażoną
kiełbaską. Takie danie możecie spotkać na niemieckich bożonarodzeniowych stołach. Jeśli zdecydujecie się ją podać
solo, proponuję dodać nieco podsmażonego
boczku.Przepis powstał na bazie wpisu Bartka z bloga Facet na talerzu oraz wielu cennych informacji uzyskanych od niego oraz
Malwiny z Filozofii Smaku. Zapraszam do Bartka i
Malwiny po ich wersje sałatki.

Składniki na 2 osoby:ok. 600 g
ziemniaków sałatkowych (u mnie odmiana lord)1
czerwona cebula1
ogórek konserwowy1/2 pęczka
natki pietruszki1 pęczek
szczypiorku100 ml
bulionu wołowo-drobiowego2 łyżki
białego octu winnego1 łyżeczka
musztardy sarepskiej1 łyżka
oleju rzepakowego1 łyżeczka
cukru1/2 łyżeczki
kminku mielonego
sól,
pieprz1.
Ziemniaki dokładnie umyć i gotować w łupinach w osolonej wodzie przez ok. 25 minut.2. W międzyczasie pokroić
cebulę i
ogórka w drobną kostkę. Posiekać
natkę i
szczypiorek.3.
Cebulę podsmażyć w rondelku na
oleju przez kilka minut. Dolać
ocet,
bulion i
musztardę i gotować razem kilka minut. Na końcu dodać
kminek.4. Ugotowane
ziemniaki od razu obierać uważając, aby się nie poparzyć. Pokroić w półplasterki.5. Przełożyć do miski i wymieszać z
ogórkiem konserwowym,
natką i połową
szczypiorku. Zalać sosem i delikatnie wymieszać. U mnie
ziemniaki wypiły prawie cały płyn.6. Nakładać porcje na talerze. Posypać resztą
szczypiorku oraz odrobiną
pieprzu i
soli (może być niepotrzebna, wszystko zależy od intensywności
bulionu – najlepszy jest taki domowej roboty). Podawać na ciepło ze smażoną
kiełbaską lub
solo.W nadchodzącym tygodniu na blogu pojawi się na pewno przepis na
sałatkę z sosem
curry. Planuję też upiec korzenne ciasto
dyniowe z
orzechami oraz przygotować dietetyczne gołąbki w ramach kolejnego wyzwania grupy wspólnego gotowaniaZapraszam. Piszcie do mnie, gdybyście chcieli, abym zrealizowała jakieś przepisy.