Wykonanie

*To niesamowite… Niesamowite, że ‘coś’ co gości na moim
stole kilka
razy w tygodniu, nie zagościło jeszcze nigdy na blogu!
Pora naprawić to niedopatrzenie ;)A o czym mowa? O quinoa, czyli o komosie ryżowej (wybaczcie, nie jestem w stanie pisać
kwinoa …), znana również pod nazwą
ryżu lub prosa boliwijskiego. Ta pochodząca z Ameryki Południowej roślina była uprawiana przez Azteków i Inków już 5 tysięcy lat temu.To z całą pewnością jeden z najbardziej wysokobiałkowych produktów roślinnych (średnio ok. 16-18%
białka), zawierający ponadto wszystkie niezbędne dla człowieka aminokwasy, a także
sole mineralne i witaminy . Dodatkowo quinoa wyróżnia się niskim indeksem glikemicznym (IG 35) dzięki
czemu jest ona wyjątkowo przyjazna nie tylko dla naszego zdrowia, ale i figury ;) Jest produktem bezglutenowym, a jej lekko
orzechowy smak świetnie komponuje się z wieloma daniami.Poniżej pomysł na zutylizowanie komosy w formie zdrowej, wiosennej sałatki . Bazę stanowi sos ‘zapożyczony’ z przepisu na
sezamowe szparagi, do którego – zamiast
szparagów – dodaję zielone części liści
boćwiny lub świeży,
młody szpinak . Całość mieszam z uprzednio ugotowanymi ziarnami quinoa i podaję np. ze zgrilowanym
serkiem halloumi, a latem z dodatkiem aromatycznych
pomidorów.*

*proporcje na 2 osoby150 g ziaren quinoa (ok. 180 ml)400 g zielonych części liści
boćwiny (ok. 10 liści) lub świeży,
młody szpinak2
cebule dymki2 łyżki
sosu sojowego2 łyżeczki
cukru lub
miodu (u mnie
syrop z agawy)2 łyżki
oleju sezamowego (lub
oliwy z oliwek)2-3 ząbki
czosnkuskórka i
sok z cytryny /
limonkigarść
orzechów nerkowca (można pominąć)Ziarna quinoa starannie wypłukać pod bieżącą
wodą (by wypłukać zawarte w jej otoczce saponiny) a następnie zagotować w podwójnej ilości
wody, posolić i gotować ok. 5-7 minut, a następnie pozostawić na kilka minut pod przykryciem do napęcznienia (lub gotować 12-15 min. aż cała
woda wyparuje).Liście
boćwiny lub
szpinaku umyć (
boćwinę poszatkować).
Sos sojowy wymieszać w miseczce z
cukrem (lub
miodem /
syropem z agawy) i otartą
skórką z cytryny. Rozgrzać
olej /
oliwę na głębokej patelni, dodać posiekany
czosnek i
cebulkę (bez
szczypioru) i poddusić nie dopuszcząjc do zrumienienia. Następnie dodać
boćwinę /
szpinak oraz
sos sojowy i dusić warzywa regularnie mieszając (
młode liście
szpinaku ok. 1-2 minut,
boćwinę nieco dłużej, do miękkości). Na koniec doprawić do smaku
sokiem z cytryny.
Szczypior umyć i poszatkować.
Orzechy zrumienić na suchej patelni i poszatkować / rozdrobnić na średniej wielkości kawałki.Warzywa wymieszać z przestudzonymi ziarnami quinoa,
orzechami i
szczypiorem, ewentualnie doprawić do smaku.Podawać np. ze zgrilowanym
serkiem halloumi,
tofu czy też ze zgrilowanymi
piersiami z kurczaka . Do sałatki możemy też dodać np. pokruszoną
fetę .
Sałatka równie dobrze smakuje na drugi dzień; nafaszerowałam nią połówki
awokado (lekko skropione
sokiem z cytryny i osolone) i ta wersja również bardzo przypadła nam do gustu. I Wam więc polecam ten wiosenny pomysł na komosę :)*

Tym razem już z dodatkiem
orzechów ;)**Pozdrawiam serdecznie!*