Wykonanie
Jesienne klimaty sprawiają, że coraz częściej mam ochotę na gęste, rozgrzewające zupy- kremy. Ogólnie nigdy ich za wiele, ale latem, gdy jest bardzo gorąco jednak pewnie większość z nas woli zjeść zimny, orzeźwiający chłodnik, niż gorącą, aromatyczną zupę. Na
ciecierzycę zdecydowałam się oczywiście z dwóch najważniejszych powodów- doskonałe walory zdrowotne i smakowe. Jest to tzw.
włoski groch, ale jakoś
grochem nie smakuje. Dominuje słodkawy, wręcz
orzechowy smak. Ja dopiero zaczynam swoją "zabawę" z
cieciorką (to nazwa kolokwialna i niepoprawna, ale funkcjonująca w słowniku wielu ludzi), ale już wiem jak wiele dań można z niej wyczarować- pasty, kremy, zupy, dania jednogarnkowe, sałatki... Stanowi ona smakołyk wegetarian ze względu na bardzo dużą zawartość
białka, które przypomina pełnowartościowe
białko zawarte w
mięsie (ok. 20g
białka w 100g ugotowanej
ciecierzycy). Poza tym jest bogata w takie składniki odżywcze, jak: kwas foliowy, wapń, magnez, fosfor, cynk, żelazo, potas, mangan, beta-karoten, witamina B1 i B6 i wykazuje następujące właściwości lecznicze: oczyszcza nerki i przewód pokarmowy, wzmacnia organizm, włosy, skórę, paznokcie, obniża cholesterol we
krwi.

Składniki : (na ok. 4 porcje)- opakowanie 400g
ciecierzycy,- 3 skrzydełka z
kurczaka,-
włoszczyzna (3
marchewki, 1,4
selera, 2
pietruszki, 1
por),- 2
ziemniaki,- 1
cebula,- 1 duży ząbek
czosnku,- 1 szklanka
mleka (250ml) (ja użyłam bez laktozy),- ok. 1,2 filiżanki
śmietanki 18% lub kremówki (100ml),- świeży
imbir (kawałek ok. 2 cm),- opcjonalnie puszka krojonych
pomidorów,- 2 płaskie łyżeczki
koncentratu pomidorowego,-
przyprawy (
sól morska (ok. 1 płaska łyżeczka do
bulionu),
sól czosnkowa,
pieprz ziołowy,
pieprz czarny, ziarna
kolendry lub
kolendra mielona,
papryka mielona ostra- ok. 1,2 łyżeczki z każdej
przyprawy, ale warto po prostu degustować),-
zielenina (świeży
koperek,
natka z
pietruszki- po jednym niewielkim pęczku),- opcjonalnie świeże listki
bazylii,
pomidorki koktajlowe do ozdoby.

Wykonanie :Przygotowania do wykonania kremu z
ciecierzycy trzeba zacząć już przynajmniej 12h lub nawet 24h wcześniej, ze względu na konieczność namoczenia
ciecierzycy. Namaczamy ją zgodnie z zaleceniami producenta na opakowaniu. Moją zalałam
wodą w stosunku 3:1 i zostawiłam na całą noc i połowę dnia.
Ciecierzyca wówczas napęcznieje w wodzie i będzie odpowiednio przygotowana do gotowania. Swoją
ciecierzycę gotowałam 45 min (musi być miękka).Odkładamy z
włoszczyzny 1/2
pora, która będzie wykorzystana w późniejszym etapie.Przygotowujemy rosół ze
skrzydełek kurczaka i
włoszczyzny pokrojonej w większe kawałki, z dodatkiem niewielkiej ilości
soli i
pieprzu (
mięso i
włoszczyznę zalewamy 4 szklankami
wody- 1l). Do rosołu dodajemy dwa pokrojone w kostkę
ziemniaki.Gdy rosół i
ciecierzyca gotują się siekamy
cebulę, 1/2
pora,
czosnek i ścieramy na tarce z drobnymi oczkami świeży
imbir. Jeśli mamy całe nasiona
kolendry to w pierwszej kolejności prażymy je na suchej patelni, a następnie podsmażamy na
oleju rzepakowym posiekane właśnie składniki (ok. 2 min) i chwilę dusimy je pod przykryciem (ok. 2 min). W tym momencie można dodać opcjonalnie puszkę
pomidorów, co nieco orzeźwia smak kremu.Z rosołu wyciągamy
mięso i część
włoszczyzny (1/2
seler,
pietruszkę i 1
marchewkę).Ugotowaną
ciecierzycę odsączamy z
wody. Dodajemy 3/4
ciecierzycy do rosołu, pozostałą część zjemy w postaci kuleczek dodanych do naszego kremu co bardzo go urozmaici.Dodajemy podsmażone i podduszone warzywa:
cebulę,
czosnek,
por,
imbir Wlewamy
mleko,
śmietankę i dodajemy wszystkie
przyprawy oraz
koncentrat pomidorowy.Miksujemy krem na gładką masę za pomocą blendera. Kosztujemy i uzupełniamy ewentualne
braki w przyprawach. Jeśli zupka wydaje się zbyt jałowa, można nieco zaostrzyć jej smak
ostrą papryką. Lepiej jednak uważać z
ostrymi przyprawami, bo jak się przedobrzy to nie ma odwrotu :)Do zmiksowanego już kremu, najlepiej lekko przestudzonego dodajemy posiekaną
zieleninę, przynajmniej całą garść. Pozwala to zachować więcej składników odżywczych.Wykładamy krem do głębokich miseczek, wsypujemy po ok. 1 garści
ciecierzycy na porcję, dekorujemy czymś zielonym/ czerwonym, np. świeżą
bazylią,
pomidorkami koktajlowymi i zygzakami z
oleju i
śmietanki.Zupa jest tak bardzo sycąca, że nie mogłam po niej nic zjeść do samego wieczora. I to jest rewelacyjne, świadczy o tym jaka jest pożywna.

