Wykonanie

"Książka ' Kuchnia bez pszenicy .150 przepisów, które pomogą pozbyć się pszennego brzucha i wyzdrowieć ' Williama Davisa, amerykańskiego kardiologa, wstrząsnęła podstawami dietetycznego świata. Autor przekonuje, że
winę za wiele dolegliwości, ponosi zmieniona genetycznie pszenica."Autor podaje dowody medyczne i powołuje się na przypadki z własnej praktyki lekarskiej, udowadniając, że zboża, w tym pszenica, mogą być dla wielu z nas źródłem różnych schorzeń (nadciśnienie, cukrzyca, choroba refluksowa przełyku, przewlekła choroba zatok, podwyższony poziom glukozy we
krwi, choroby
serca, migreny,
bóle stawów, artretyzm, alergie, nowotwory, zespół jelita drażliwego, zaburzenia neurologiczne, uczulenia, astma, infekcje, dolegliwości skórne i trawienne, większy apetyt, stany zapalne, "pszenny brzuch").Podaje też efekty zauważane po odstawieniu pszenicy (większa radość życia, jaśniejsze myśli, lepszy nastrój, wzrost poziomu energii, głębszy sen, mniejszy ból stawów, utrata wagi, wyostrzenie zmysłu smaku, poprawa metabolizmu oraz wielu parametrów zdrowotnych, złagodnienie lub ustąpienie cukrzycy, poprawa wyglądu skóry). Niestety, odstawienie p szenicy jest bardzo trudne, ponieważ gluten jest bardzo mocno uzależniający.M imo, że jest to książka kucharska, zawiera ponad 150 stron, na których przedstawione są zagrożenia płynące ze spożywania pszenicy. Znajdziemy też kilka historii osób, które opowiadają w jaki sposób wykluczenie pszenicy z jadłospisu wpłynęło na ich zdrowie .Książka obala mit, że pełnoziarniste produkty są w 100% zdrowe - mają więcej błonnika ale niestety pełnoziarniste
mąki również zawierają gluten. Osoby, które stosują zamienniki (np
skrobię ziemniaczaną,
mąkę ryżową, orkisz ową, żytnią, jęczmienną, owsianą) muszą pamiętać, że mają one wysoki indeks glikemiczny i podwyższają poziom
cukru we
krwi.Z kolei
kaszę jaglaną,
ryż,
amarantus, grykę autor odradza osobom o nadmiernej wadze lub chorym na cukrzycę - wprawdzie nie zawierają glutenu, ale mają dużo węglowodanów (choć według mnie gryka czy
brązowy ryż aż tak wielu węglowodanów nie mają...).Powstaje w takim razie pytanie co można jeść?Z pomocą przyjdzie dalsza część książki, w której znajduje się aż 150 p rzepisów. Przepisy są raczej proste w wykonaniu i różnorodne. Podzielone są na działy: śniadanie, kanapki i sałatki, przystawki, zupy i potrawy duszone, dania główne, dodatki, sosy, bezpszenne wypieki i desery.Znajdziemy wiele ciekawych dań, m. in.:
chleb powszedni, focaccia z
ziołami, tartinki z
wołowiną i
rukolą, różne kanapki,
spody do pizzy, afrykańska zupa z
kurczaka, krążki
cebulowe, klops, gratin z
cukinii, babeczki
żurawinowo-
cynamonowe, minitorciki mocha, malinowy sernik w
czekoladzie, placek
limonkowy i wiele innych.Osoby, które lubią
sery żółte,
śmietanę czy
masło, powinny być zadowolone, ponieważ w bardzo wielu przepisach jest ich spory dodatek (trochę mnie to dziwi - czy stosując takie produkty można schudnąć?). B ardzo mało przepisów dla wegan.Przy każdym przepisie podana jest informacja o czasie przygotowania, liczbie porcji oraz wartościach odżywczych przypadających na 1 porcję. Podana przy wielu przepisach kaloryczność jest całkiem spora (np. 1 kanapka to ok. 500-700 kcal), ale znajdziemy też mniej kaloryczne potrawy.Przy przepisach nie ma zdjęć gotowych potraw, z wyjątkiem wkładki z kilkunastoma fotografiami dań.


W prawie każdym przepisie użyta jest
mąka migdałowa, w wielu kokosowa, z
ciecierzycy czy orzechowa oraz
siemię lniane i
olej kokosowy. W warunkach
polskich, może być problem z dostępnością powyższych mąk w supermarketach, choć w internecie nie powinno być problemu (można też spróbować samemu zmielić ziarna młynkiem do
kawy).Porównując ceny 1 kg
mąki pszennej (2 zł) i 1 kg zamiennika -
mąki migdałowej (32 zł), gdybyśmy chcieli używać jej na co dzień, piec
chleby i ciasta, potrzebowalibyśmy jej min. 2-3 kg tygodniowo - wychodzi spora kwota.Nie zdajemy sobie sprawy, że gluten znajduje się w produktach, których nie podejrzewalibyśmy (są to np.
wędliny,
piwo, sosy,
herbaty i
kawy smakowe,
płatki śniadaniowe,
niebieski ser, fast foody, konserwy,
sojowe wędliny,
ketchup, marynaty, pasta miso,
przyprawa curry,
chipsy, guma do żucia,
lody, mieszanki
bakaliowe,
suszone owoce, żelki,
buliony i zupy w proszku, słód jęczmienny, produkty zawierające sztuczne aromaty, jak również szminki,
leki, suplementy diety, koperty i znaczki pocztowe (klej).Bezpieczne składniki są jednorodne i nieprzetworzone:
nabiał,
mięso,
drób i
jaja,
ryby i skorupiaki,
zioła i
przyprawy, rośliny strączkowe,
orzechy i nasiona, niektóre zboża.W książce znajduje się jeden ogólny spis treści i kilka szczegółowych z listą potraw, na początku każdego z rozdziałów.Zamieszczono też i ndeks wszystkich potraw.


Książka uświadamia jakie szkody wyrządza
mąka pszenna w naszym organizmie. Po lekturze tej książki spojrzenie na pszenicę zmienia się znacząco.Jednocześnie ukazuje jakie trudne życie mają osoby, które borykają się z celiakią (spożywanie potraw bez glutenu, jednocześnie takich, które są zdrowe i nie podnoszą poziomu
cukru we
krwi).Komu poleciłabym tę książkę?Jest to książka pełna inspiracji kulinarnych dla chorych na celiakię, którzy muszą taką dietę stosować na co dzień, ale też dla tych, którzy mają bardzo silną motywację aby poprawić swój stan zdrowia i raczej gruby portfel. Trzeba pamiętać, że decydując się na zmianę sposobu odżywiania, należy trzymać się już tego sposobu przez całe życie, a to na pewno jest bardzo trudne.Autor: William DavisOprawa: Miękka ze skrzydełkamiWydawnictwo: Bukowy LasFormat książki: 165 x 205 mmStron: 464Cena: 49 , 90 złDziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za przekazanie książki do recenzji.