Wykonanie

‚Sezon na
rabarbar trwa tutaj już od miesiąca (w tym roku wszystko pojawia się z około 2-3 tygodniowym wyprzedzeniem) i z tego co widzę na Waszych blogach – w Polsce również
rabarbar zagościł już na straganach. Najbardziej lubię te mocno czerwone, rubinowe łodygi i to właśnie takie najczęściej kupuję, gdyż – choć smaku to nie zmienia – to kolor ten bardzo optymistycznie mnie nastraja :)Po kilku crumble z pierwszych
rabarbarowych zakupów przyszła
pora na ciasto. Proste i niezwykle smaczne. Podobne do zeszłorocznego
migdałowego – klik, choć tym razem nieco zmieniłam proporcje testując przepis z książki ‘Cakes, Biscuits and Slices’ (wydawnictwa ‘Australian Women’s Weekly’); oczywiście nie obyło się bez kilku zmian :
mleko tradycyjnie już zastąpiłam
jogurtem, dodałam
amaretto oraz startą tonkę i otartą
skórkę z cytryny. W oryginale są to babeczki z gotowanym wcześniej w
syropie rabarbarem (nakładanym na babeczki w połowie pieczenia), ja jednak zdecydowanie wolę wersję zatopionych w cieście surowych, lekko kwaskowatych łodyg ;)‚

EDYCJA (13 . 05.2012) :poniżej II, zmodyfikowana wersja ciasta, jako iż niektórzy z Was
mieli z nim kłopoty; ja nigdy ich nie mam, wolałam jednak zmienić nieco recepturę by było z nią jak najmniej problemów…(wersja pierwotna : 150 g
mąki + 40 g drobno zmielonych
migdałów + 1 łyżeczka
proszku do pieczenia + 130 g
cukru + 2 łyżki
amaretto)
Migdałowe ciasto z
rabarbarem na tortownicę o średnicy 22 cmok. 250-300 g
rabarbaru160 g
mąki60 g drobno zmielonych
migdałów3/4 łyżeczki
proszku do pieczenia1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej80 g miękkiego
masła (lub nieutwardzanej
margaryny)150 g
cukru (używam zmielonego jasnego trzcinowego)2 małe
jajka100 ml
jogurtu (używam owczego, 6% tłuszczu)1,5 łyżki
amaretto (lub dodatkowe ‚płaskie’ 1,5 łyżki
jogurtu)otarta skórka z 1
cytryny1/2 dużego strartego ziarenka tonki(lub nasionka z 1
laski wanilii /
cukier waniliowy)uwaga : wszystkie składniki powinny
mieć temperaturę pokojową!dodatkowo : 40 g drobno zmielonych
migdałów do posypania ciasta, 2-3 łyżki
cukru trzcinowego wymieszanego z odrobiną startej tonki lub
cynamonu (lub
cukru waniliowego)opcjonalnie :
płatki migdałowe do posypania lub kruszonka migdałowa (można przygotować ją również na bazie
oliwy /
oleju, szczegóły pod koniec przepisu)Piekarnik rozgrzać do 180°.
Rabarbar umyć, osuszyć i pokroić.
Mąkę wymieszać z
migdałami,
sodą i proszkiem.
Masło utrzeć /zmiksować z
cukrem i jednym
jajkiem na gładką masę, a następnie dodać drugie
jajko i dalej miksować, aż masa będzie jednolita. Stale miksując (na wolnych obrotach) dodać otartą
skórkę z cytryny, stratą tonkę /
wanilię i
amaretto, a następnie dodawać na przemian
mąkę i
jogurt (1/3
jogurtu, 1/3
mąki itd., zaczynając od
jogurtu i kończąc na
mące). Uwaga : nie miksujemy ciasta zbyt długo już po dodaniu
mąki, a tylko do połączenia składników.Przełożyć ciasto do natłuszczonej i lekko wysypanej
mąką tortownicy, posypać je pozostałymi zmielonymi
migdałami (wchłoną one nadmiar puszczanego przez
rabarbar soku), na wierzch nałożyć pokrojony
rabarbar i lekko ‘wgnieść’ go dłonią w ciasto; posypać
cukrem i / lub
płatkami migdałowymi / kruszonką. Piec ok. 55 minut (lub do suchego patyczka). Pozostawić na kilka minut w foremce, a następnie wystudzić na kratce.‚

‚Uwagi :(edycja 13 . 05.2012)- jak wspomniałam powyżej – to nowa wersja ciasta, nieco zmieniona, niektórzy z Was bowiem
mieli z tą recepturą problemy; mam nadzieję, że teraz już ich nie będzie…- ważne jest, by wszystkie składniki były ‚ciepłe’ (nic prosto z lodówki, wszystko w temperaturze pokojowej)- po dodaniu ostatniej partii
mąki mieszamy składniki bardzo szybko, tylko 2-3 obroty mikserem, ciasta z dodatkiem
jogurtu niezbyt dobrze znoszą długie ucieranie- wierzch ciasta posypujemy dodatkowo zmielonymi
migdałami, by wchłoneły nadmiar puszczanego przez
rabarbar sokuJak widać na powyższych zdjęciach, ciasto można upiec w 3 wesjach ;) bez żadnych ‘dodatków’ lub posypane
płatkami migdałowymi czy też
migdałową kruszonką (a jeśli mamy w domu miłośników i kruszonki i
płatków, to możemy połowę ciasta posypać jednym lub drugim ;)). Jako iż nadal ograniczam ‘krowiznę’, to kruszonkę z powyższego zdjęcia przygotowałam na bazie
oliwy : 40 g
mąki (razowa orkiszowa) + 40 g zmielonych
migdałów i 40 g zmielonego
cukru trzcinowego wymieszałam z ok. 4-5 łyżkami
oliwy. Kruszonka ta ma rzecz jasna inny smak niż taka klasyczna,
maślana, jednak mimo wszystko jest naprawdę bardzo smaczna, a przy okazji uczuleniowcy mogą ją pałaszować do woli ;)* * *A teraz najlepsza (kulinarna ;)) wiadomość tego tygodnia : pojawiły się już pierwsze rodzime, gruntowe
truskawki!‚

‚Nie są jeszcze tak słodkie jak te w pełni sezonu, ale jedzenie ich to i tak spora przyjemność :) Na razie jest ich jeszcze zbyt mało na ‘hurtowe’ zbiory na farmie, ale jeśli pogoda się utrzyma to już pod koniec przyszłego tygodnia sezon oficjalnie zostanie otwarty.Te piątkowe, najbardziej dojrzałe zostały zjedzone
solo, pozostałe zaś – jako iż
truskawki kochają
rabarbar :) – dodam do dzisiejszego
rabarbarowego ciasta (będzie bardzo podobne do prezentowanego wyżej, choć po głowie chodzi mi jego wersja kokosowa ;)).‚Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli!(u nas dziś Dień
Matki – obchodzony zawsze w drugą niedzielę maja)*EDYCJA :Zapomniałam dopisać, że w zeszłym tygodniu zaczął już kwitnąć czarny bez ! Co oznacza, że za kilka tygodni będzie można pomyśleć o przetworach z ich udziałem - klik :)