Wykonanie
Produkty otrzymane od firmy Bule Dragon (sos średnio-ostre tajskie czerwone
curry testowałam tu klik)

Weekend majowy uraczył nas wspaniałą pogodą, idealną na grillowanie w babcinym ogródku. Postanowiłam w końcu przetestować sos sweet
chilli, który dostałam jakiś czas temu do sprawdzenia.

Postanowiłam użyć go na dwa sposoby - pierwszy jako dodatek do pieczonych kiełbasek i drugi jako marynata. W pierwszym przypadku, dał mi dosłownie "popalić" ;) Ochoczo i prędko, solidnie umoczoną w sosie
kiełbaskę wsadziłam do buzi, a tam ogień :D Ostre i jednocześnie lekko słodkie - mama była zachwycona :)

Później
dorwałam pierś z kurczaka i postanowiłam ją zamarynować w ww. sosie. Sos stracił na ostrości, jednak doskonale skomponował się z
mięsem i nadał mu piękną glazurę.

Kolejnym produktem, który przetestowałam było
mleko kokosowe, które nie rozwarstwiło się ani też nie stwardniało podczas oczekiwania na przetestowanie (niestety trochę to trwało). Miało idealną konsystencję i załagodziło smak
kurczaka (
masala chicken) przyrządzonego według następującego przepisu:Składniki:1 kg pałek z
kurczaka1 łyżeczka
przyprawy masala chicken1 łyżeczka
czarnego pieprzu mielonego1 łyżeczka
soli6 łyżeczek
oleju1 łyżeczka
ostrej papryki1 łyżeczka
kurkumy5
goździków4 ząbki
czosnku1 łyżeczka
cynamonu2 duże
cebule1,5 szklanki
mleka kokosowegoDodatki:2 woreczki
ryżuPrzepis:
Kurczaka umyć i osuszyć czystą ściereczką. Następnie
mięso nacieramy jedną łyżeczką
przyprawy masala chicken, 1 łyżeczką
pieprzy czarnego oraz jedną łyżeczką
soli i marynujemy w przyprawach przez godzinę.Do rondla dodajemy 3 łyżeczki
oleju i smażymy
kurczaka aż do zarumienienia.
Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, następnie dodajemy rozgniecione ząbki
czosnku,
cynamon,
ostrą papykę,
kurkumę,
goździki i wszystkie składniki umieszczamy w misce i blenderujemy aż do powstania jednolitej masy (pasty).W tym samym rondlu rozgrzewamy kolejne 3 łyżeczki
oleju i smażymy pastę aż do momentu, aż
olej całkowicie zniknie. Następnie dodajemy
mleko kokosowe. W momencie,gdy powstały sos zacznie się gotować, dodajemy do tego kawałki
kurczaka i całość mieszamy co jakiś czas. Wszystko trzymamy na wolnym ogniu do momentu aż sos będzie gęsty (według naszych upodobań).Ja podałam
kurczaka z
ryżem, ale polecam również spróbować z pieczonymi
ziemniakami bądź po prostu z
chlebem (zdjęć niestety nie zdążyłam zrobić – jakoś dziwnie wszystko poznikało :P)Ostry sos tajskie zielone
curry oczywiście zestawiłam z
piersią z kurczaka i
ryżem. Wybrałam
ryż dziki a do sosu dodałam
mieszankę warzyw na patelnię (chińska mieszanka)Składniki na 3 osoby:2
piersi z kurczaka2 woreczki
ryżu dzikiego1 słoik sosu tajskie zielone
curry150g
mieszanki warzyw na patelnię2 łyżki
oleju z
orzechów włoskichSól,
pieprzPrzepis:
Ryż wrzucamy do gotującej się osolonej
wody i gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu (u mnie 15 minut).
Piersi z kurczaka kroimy w kostkę i podsmażamy na rozgrzanym
oleju. Po ok. 10 minutach na patelnię dodajemy
mieszankę warzyw mrożonych i całość smażymy przez ok. 15 minut - aż warzywa będą miękkie. Następnie dodajemy sos tajskie zielone
curry i całość trzymamy na ogniu ok. 10 minut. Gotowe!Sosy w słoikach to bardzo dobre rozwiązanie dla leniuchów (czyt. dla mnie) :P

Ostatnim produktem z tej
serii jest sos z
bazylią i
trawą cytrynowąPostanowiłam go zestawić z trochę standardową już
piersią z kurczaka i
makaronem ryżowym.Składniki na 2 osoby:1
pierś z kurczaka1/2 op.
makaronu ryżowego (wstążki) ok. 100g1 op. sosu z
bazylią u
trawą cytrynową1
papryka1 łyżka
sezamu1 łyżka
słonecznika2 łyżki
oleju do smażeniaPrzepis:Pierś kroimy w podłużne paseczki i podsmażamy do zarumienienia. Na osobnej patelni prażymy
sezam i
słonecznik. Do
kurczaka dodajemy pokrojoną
paprykę. Trzymamy na patelni jeszcze ok. 5 minut często mieszając. Dodajemy sos razem z
sezamem i
słonecznikiem i całość podsmażamy jeszcze ok. 3 minuty. W międzyczasie przygotowujemy
makaron ryżowy zgodnie z przepisem na opakowaniu (
makaron zalać wrzątkiem i trzymać pod przykryciem 3 minuty).


PodsumowanieProdukty
marki Blue Dragon znakomicie oddają smaki azjatyckie, pozwalając nam poczuć się przez chwilę jak w prawdziwej knajpce serwującej frykasy z tych regionów. Dania są proste i szybkie w przygotowaniu, co dla zabieganych i wiecznie zmęczonych ludzi stanowi duży plus. Ceny produktów nie są wygórowane a ich dostępność jest całkiem spora. Pomimo tego, że stanowią produkty gotowe do użycia, nie
tracą na wartości. Szczerze polecam zajrzeć na ich półkę - dla każdego na pewno znajdzie się coś o ciekawych walorach
smakowych ;)===
Sos rybny z przyczyn technicznych nie został wykorzystany.