Wykonanie
Kilka dni temu, dzięki uprzejmości serwisu Uroda i Zdrowie, miałam możliwość skosztowania potraw z menu warszawskiej restauracji Dawne Smaki . Lokal
mieści się w samym
sercu miasta, przy ul. Nowy Świat. Na stronie www, właściciele kuszą obietnicą powrotu do kulinarnych wspomnień z dzieciństwa. Z przyjemnością, choć nie bez obaw dałam się zabrać w tę sentymentalną podróż. W wyprawie towarzyszył mi mój 11-letni syn.Niewątpliwie, w ielkim atutem restauracji jest przestronny, zadbany ogród (od strony dziedzińca). Ze względu na rozmiar, urodę oraz liczbę gości (160 osób), których może pomieścić, jest to z pewnością ewenement w tej części stolicy. Od frontu znajduje się drugi, ale już zupełnie typowy, nieduży
ogódek uliczny.Wnętrze restauracji urządzone jest w stylu tradycyjnym - subtelna elegancja z dużą dozą domowego ciepła.
Na uwagę i pochwałę zasługuje personel Dawnych Smaków, ze szczególnym uwzględnieniem obsługi kelnerskiej. Z przyjemnością obserwowałam
młodych ludzi, jak z uśmiechem doradzają, przyjmują zamówienia, troszczą się o komfort gości.
Menu restauracji opiera się na sztandarowych pozycjach kuchni polskiej. Znajdziemy w nim chyba wszystko co najbardziej charakterystyczne, z wyjątkiem bigosu. Asortyment dań w swym bogactwie jest bardzo rozsądny - głowa nie boli od nadmiaru propozycji, ale jednocześnie jest z czego wybierać. Oprócz dań tak typowych jak kotlet
schabowy z kostką, w karcie znajdziemy również
stek z sarny ze smażonymi
borowikami (podany na blanszowanym
szpinaku z
młodą marchewką i
ziemniakiem w sosie
tymiankowym), czy też gicz jagnięcą (w rozmarynowej marynacie z dodatkiem jałowca, podawaną z puree
chrzanowo-
czosnkowym lub z domowymi kopytkami).A oto jak wyglądało nasze zamówienie oraz opinie o poszczególnych daniach:1. Pierogi z
cielęciną (28 zł)smażone na klarowanym
maśle, ubrane domowymi powidłami śliwkowymi, podkreślone nutką
chiliCiasto i farsz delikatne, bardzo dobre. Mój syn, który jest pierogowym koneserem, był nimi wprost zachwycony. Połączenie
powideł śliwkowych z
papryczką chili nie jest kombinacją odkrywczą, ale jako dodatek do
mięsnych pierogów może zaskoczyć odbiorcę przywykłego do klasycznych zestawień.
2. Esencjonalny barszcz czerwony (19 zł) z chrupiącym mięsnym krokietemBarszcz bardzo smaczny, domowy, lekko pikantny, z wyczuwalną nutą
buraka, dosładzany
jabłkami.Krokiecik poprawny. Moim zdaniem, do tej ilości zupy, przydałaby się jeszcze jedna sztuka.
3. Menu dla najmłodszych (zestaw I)- (19 zł)- panierowane w płatkach kukurydzianych delikatne fileciki z
kurczaka- frytki-
sałatka z
pomidorów lub mizeria- niespodziankaNa pierwszy rzut oka danie wygląda trochę jak fast food, ale w najmniejszym stopniu nim nie jest.
Mięso mięciutkie, delikatne, w lekko chrupiącej panierce. Frytki bardzo dobre jakościowo, idealnie odsączone z tłuszczu. Mizeria pyszna. Dzieci powinny być zadowolone. Moje dziecko było.Nie wiedzieć
czemu, danie nie figuruje w karcie. O jego istnieniu dowiedziałam się z lektury menu na stronie www. Nie było też, widniejącej w opisie potrawy, niespodzianki, co dla większości małych gości z pewnością będzie sytuacją trudną do zaakceptowania.
4. Soczyste
żeberka (42 zł)zapiekane w piecu, podawane z sosem oraz pieczonymi
ziemniakami z
rozmarynem i
czosnkiemOgromny kawał
mięsa, dobrze upieczonego, mięciutkiego, z łatwością odchodzącego od kości, jednak zupełnie nie w moim guście. Wyraźnie dominuje
mięsny smak
żeberek w połączeniu z , widoczną na zdjęciu, gruboziarnistą
solą. Moim zdaniem przydałby się choćby dyskretnie wyczuwalny aromat
ziół i
czosnku. Tego mi bardzo brakowało.
5. Liście ogrodowych
sałat (10 zł) z sezonowymi warzywami w
sosie winegretSolidna porcja świeżej
zieleniny z niewielkim dodatkiem warzyw oraz śladową ilością
sosu winegret.
6. Sernik
waniliowy z posypką piernikową,
sorbetem z
rabarbaru i
malinowym sosem (19 zł)To jest mój niekwestionowany faworyt - pyszny, lekko intrygujący i pięknie podany deser. Samym sernikiem nie zachwycałabym się tak bardzo, natomiast w połączeniu z sosem i
sorbetem smakuje po prostu fantastycznie. Chętnie wpadłabym kiedyś na repetę.
7. Torcik z
białej czekolady (19 zł)obsypany prażonymi
migdałami z dodatkiem świeżych
malinNa tle sernika wypada słabiej, ale do niczego nie można się przyczepić. Kawałek całkowicie poprawnego, efektownie wyglądającego ciasta. Moją szczególną uwagę zwrócił bardzo smaczny,
czekoladowo-
orzechowy spód.Co by nie pisać, miłośnicy
malin i
białej czekolady, z pewnością, będą usatysfakcjonowani.
Serdecznie dziękuję restauracji Dawne Smaki oraz serwisowi Zdrowie i Uroda za zaproszenie, apamięci miłośników polskiej tradycji kulinarnej polecam poniższy warszawski adres:ul. Nowy Świat 49WarszawaTel. 22 465-83-20