ßßß Cookit - przepis na PASZTECIKI Z MIĘSEM I CZARNYM SEZAMEM /Bezglutenowe i Tradycyjne.

PASZTECIKI Z MIĘSEM I CZARNYM SEZAMEM /Bezglutenowe i Tradycyjne.

nazwa

Wykonanie

Takie malutkie, takie niepozorne, a jakie pyszne! Każdy maleńki trapezik (czy inna bryła przestrzenna) naszpikowany jest smakiem, i to nie byle jakim. Delikatne, rozpływające się w ustach, a zarazem kruchutkie ciasto (bezglutenowe!) trzyma w ryzach magiczne nadzienie. Kremowe, aromatyczne "wnętrze" to mocno mięsny farsz z pokaźną nutą warzyw, dużą ilością cebuli i... z czarnym sezamem, który też szyderczo "patrzy" na nas "z góry" (z góry pasztecików rzecz jasna).
Takie oto właśnie pyszności serwujemy sobie od święta - a święta mamy różne, np. gdy w wolny dzień wstaniemy wcześniej niż 13:00 to z ust "głowy rodziny" pada sformułowanie "święto we wsi" - jest święto? - Jest. Można robić paszteciki? - Można!
SKŁADNIKI:
/NA CIASTO BEZGLUTENOWE:
- mąka bezglutenowa chlebowa - 600 g (z czego 100 g zostawiamy do podsypywania),
- drożdże - 10 dag,
- mleko - 2 łyżki,
- cukier - 1 łyżeczka,
- sól - 1 łyżeczka,
- jajka - 2 - jedno do ciasta, jedno do smarowania,
- masło - 3/4 kostki /my dałyśmy całą.
- smalec - 1/4 kostki,
- kwaśna śmietana - 2 łyżki,
+ Czarny Sezam do posypywania przed pieczeniem.
/NA CIASTO TRADYCYJNE:
- mąka pszenna-tortowa - 600 g,
- drożdże - 10 dag,
- mleko - 2 łyżki,
- cukier - 1 łyżeczka,
- sól - 1 łyżeczka,
- jajka - 2 - jedno do ciasta, jedno do smarowania,
- masło - 3/4 kostki /my dałyśmy całą.
- smalec - 1/4 kostki,
- kwaśna śmietana - 2 łyżki,
+ Czarny Sezam - do posypywania przed pieczeniem.
/NA FARSZ:
- Indyk, 1,5 kg
- Porcja Warzyw, tacka: por, seler, marchew, pietruszka, kapusta,
- Cebula, 75 dag - 80 dag,
- czarny pieprz, do smaku
- pieprz ziołowy, opakowanie
- ziele angielskie, 4
- pieprz ziarnisty kolorowy,
- liść laurowy.
+ Czarny Sezam
- oliwa z oliwek,
- sól morska lub domowa przyprawa warzywna (u nas mieszanka domowa),
WYKONANIE:
/CIASTA:
1. Drożdże wrzucamy do kubeczka, zasypujemy łyżeczką cukru, wlewamy 2 łyżki podgrzanego mleka - mieszamy. Odstawiamy aby drożdże zaczęły pracować.
2. Na stolnice wsypujemy niecałą mąkę (zostawiając około 100 g). Na środku robimy dołek. Jeśli drożdże ruszyły, dosypujemy sól, wbijamy jajko i zaczynamy nożem wyrabiać ciasto (podobnie jak na pierogi).
3. Przed rozpoczęciem wyrabiania ciasta topimy tłuszcz (masło i smalec razem). Ma być lekko ciepły (chodzi tylko o to aby się roztopił). Wlewamy tłuszcz do wyrabianego przez nas ciasta i cały czas wyrabiamy. Dodajemy 2 łyżki śmietany.
4. Wyrabiamy ciasto - zaczyna odchodzić od ręki i rosnąć.
5. Przekładamy do naczynia, przykrywamy ścierką, czekamy że urośnie.
/FARSZU:
1-1,5 kg udźca z indyka gotujemy jak rosół, dodajemy warzywa, liść laurowy, zielę angielskie, pieprz ziarnisty kolorowy, domową przyprawę warzywną i gotujemy do miękkości na wolnym ogniu. Gdy mięso i warzywa będą miękkie, wyciągamy je z gara, pozostawiamy do ostygnięcia przykryte ściereczką. Wywar odcedzamy i robimy barszczyk czysty, do picia. Najlepiej użyć barszcz kiszony, jeśli nie mamy, super sprawdzi się koncentrat. Magda Gessler dałaby mi po głowie :)
Wystudzone mięso i warzywa przepuszczamy przez maszynkę, dodajemy usmażoną na oliwie z oliwek cebulę, pieprz ziołowy, pieprz czarny, czarny sezam (który mielimy np. w młynku do kawy), sól morską lub domową przyprawę warzywną, dokładnie mieszamy i wstawiamy do lodówki, żeby stężało.
/WYKONANIE PASZTECIKÓW:
1. Gdy ciasto zwiększy objętość ponownie je wyrabiamy i dzielimy na 3 części.
2. 1 część ciasta rozwałkowujemy cienko na podsypanej mąką stolnicy.
3. Tworzymy prostokąt i wzdłuż dłuższych boków układamy farsz (tak jak na zdjęciu). Na jeden prostokąt przypadają nam dwie takie porcje farszu, po obu stronach. Przykrywamy "nadzienie" pozostawionym ciastem. Łączymy brzegi. Przecinamy przez środek - oddzielamy dwie porcje.
4. Ruloniki tniemy na pożądanej wielkości paszteciki.
5. Paszteciki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy Czarnym Sezamem.
6. Resztę wyrabiamy identycznie.
/PIECZENIE:
1. Paszteciki układamy na podsypanej mąką blaszce,
2. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy.
3. PIECZEMY w 180 stopniach (góra-dół, termoobieg) przez 20 minut
//Z 600 g mąki wychodzą 3 pełne blaszki pasztecików!
/ CZARNY SEZAM :
Maleńkie, równie niepozorne jak same paszteciki ziarenka sezamu mają delikatnie orzechowy posmak. Dodają potrawie odrobinę magii, taką bajeczną osłonkę. Niby maleńki szczegół, a zmienia smak i wyciąga z niego coś więcej niż to co do tej pory poznaliśmy. Rewelacyjnie prezentuje się na podpieczonej, złocistej skórce - jeszcze lepiej "prezentuje się" w ustach. A nie dość, że jego słodkawy smak już kusi, to jest jeszcze druga - chyba jeszcze lepsza - strona medalu. Mianowicie, jest on bardzo zdrowy! Szczególnie w Indiach uznaje się jego lecznice właściwości, które regenerują organizm, regulują miesiączki, niwelują bóle reumatyczne, wspierają produkcję mleka u matek i... jeszcze ujawnia swoje moce jeśli chodzi o urodę konsumenta. Jest genialnym źródłem wapnia, fosforu, żelaza, magnezu, białka, witamin z grupy B oraz witaminy E. Tyle dobrego w czarnych ziarenkach.
"Ekologiczne ziarno czarnego sezamu BIO. Bogate źródło dobrze przyswajalnego wapnia. Doceniany przez wszystkich dbających o zdrowie, urodę i dobre samopoczucie. Polecane jako dodatek do sałatek, deserów, wypieków np. chleba na zakwasie.
Ekologiczny niełuskany czarny sezam wyróżnia się wysoką jakością oraz specyficznym smakiem. Potrawy z jego dodatkiem uzyskują wyjątkowy aromat. Polecamy jako dodatek do ciast, deserów, zup, potrawek, lodów. Doskonale komponuje się również z bakaliami, owocami oraz musli.
skład: 100% sezam czarny niełuskany (surowiec pochodzenia ekologicznego).
Wartość odżywcza w 100 g:
Wartość energetyczna - 565 kcal (2339 kJ)
Białko- 20,9 g
Węglowodany- 10 , 2 g
Tłuszcz- 50 , 4 g
Cena: 8 , 99 - 250 g" (Opis ze strony: Fresano)
Czarny sezam nie wszędzie można dostać, więc... zajrzyj tutaj . W tym sklepie odnajdziesz więcej takich genialnych produktów - wiemy, bo same tam zaglądamy (i nie tylko).
Nie będziemy się rozpisywać, bo te paszteciki reklamy nie potrzebują! Są po prostu bajeczne. Symfonia smaków najlepiej czuje się w towarzystwie dobrego, gorącego, czerwonego barszczu podanego w filiżance. Na gorąco - świeżo wyjęte z piekarnika, na zimno - gdy emocje i temperatura opadną, podgrzewane w piekarniku i posmarowane masłem - gdy jakimś cudem przetrwają... Nie ważne!! One są zawsze rewelacyjne i mówimy to z ręką na sercu. Głupio nam tak się chwalić, ale cholera, grzechem i głupotą byłoby zaprzeczać faktom. :)
Ostatnio na blogu (a co za tym idzie i na naszym stole) pojawiły się paszteciki - kapuśniaczki z bezglutenowego ciasta owsianego (tak, można kupić bezglutenową owsianą mąkę), które znajdziecie: TUTAJ.
Delektujemy się właśnie ostatnimi, cudem uratowanymi pasztecikami na których rozpływa się masełko, i z dumą możemy powiedzieć, że "upiekło nam się". Póki jeszcze te pawie piórka wystają tu i ówdzie, zapraszamy Was po inne przepisy: TUTAJ .
I... aby nic Wam nie umknęło, zachęcamy - zaobserwujcie nas: tutaj i polubcie na facebooku tutaj :)
Źródło:http://wypisz-wymaaaluj.blogspot.com/2014/11/paszteciki-z-miesem-i-czarnym-sezamem.html