Wykonanie
Czy Wy tez macie problem, co zrobić z
mięsem z rosołu? Wiadomo, że dobry rosół potrzebuje dużo
mięsa, tylko co później z tym
mięsem robić? Sznupek lubi rosół, ale już gotowanego
kurczaka nie za bardzo. Ja też nie przepadam i przerabiam to później na pasty do kanapek, podsmażam, zapiekam, duszę i co mi tam przyjdzie do głowy. Dzisiaj też robiłam rosół i znów problem co z drobiem zrobić? Myślałam, myślałam i "wymyślałam", że przerobię kuraka na
sałatkę. Miałam już ugotowany
ryż, musiałam trochę tylko pomyśleć nad składnikami. Jak już wymyśliłam składniki, to musiałam jakoś tą MOJĄ AUTORSKĄ
sałatkę nazwać, niech idzie w świat i dobre imię Sznupków sławi, prawda? Najpierw miała być
sałatka Sznupci, ale jakoś tak niepoważnie brzmi, a to bardzo poważna sprawa z tą
sałatką, bo smaczna niesłychanie i jestem pewna, że zagości na niejednym zacnym
stole. Skoro została skazana na sukces prawie międzynarodowy, to niech to będzie jakaś poważna nazwa i tu przypomniało mi się, że na pewnym zaprzyjaźnionym forum turystycznym, niemniej zaprzyjaźnione koleżanki, nazywają mnie czasami Sznupisławą - no sami powiedzcie, czy jest lepsza nazwa dla sałatki? Zapraszam na przepis!

Składniki:1/2 ugotowanego
kurczaka(bez skóry i kości)4 szklanki ugotowanego
ryżu basmati (ilość po ugotowaniu)2
czerwone papryki2
marchewki1
porkukurydza z puszkizielona
pietruszkakolendrajogurt naturalnymajonezsólpieprzMarynata do
ryżu2-3 łyżki
oliwa2 łyżki
musztardy łagodnejsok z jednej
cytrynysok z jednej
limonkiłyżka startego
imbirułyżka
słodkiej paprykiłyżka
cukrułyżeczka
kurkumyłyżeczka
chili lub
pieprzu cayenne4 ząbki
czosnku
Z powyższych składników wyjdzie bardzo duża micha sałatki, a to za sprawą
ryżu, za dużo mi się ugotowało.
Ryż najlepiej ugotować z samego rana, albo dzień wcześniej i porządnie schłodzić w lodówce, robi się wtedy bardzo sypki i chrupki.
Kurczaka obieramy ze skóry i kości,
mięsko kroimy w drobną kostkę, lub zwyczajnie rwiemy na strzępy. Jeżeli nie macie rosołowego
mięsa, to można ugotować lub obsmażyć
piersi z kurczaka. Zaczynamy od marynowania
ryżu. Mieszamy dokładnie składniki marynaty i dodajemy do
ryżu, odstawiamy do lodówki na godzinkę lub dwie, niech nam się ładnie marynuje. Trzemy na tarce
marchewki, kroimy białą część
pora na drobniutkie talarki,
paprykę w kostkę, odcedzamy
kukurydzę z
wody, siekamy garść
pietruszki i pół garści
kolendry, dodajemy to wszytko do
ryżu. Mieszamy dokładnie i łączymy z
majonezem i
jogurtem, najlepiej w stosunku pół na pół, solimy i
pieprzymy wedle uznania.
Sałatka jest niesamowicie smaczna, bardzo fajny efekt smakowy
daje połączenie
majonezu i
imbiru, miałam obawy czy się polubią, ale muszę powiedzieć, że się pokochali. Oczywiście nie muszę przekonywać, że
sałatka najlepiej smakuje na drugi dzień:) Biorąc kolejną dokładkę, życzę sobie i Wam smacznego!