Wykonanie
Ostatnio przeglądałam swoją mini kolekcję książek kucharskich z lat PRL-U i natrafiłam na kilka naprawdę ciekawych przepisów. Nie jest to raczej trendy w tej chwili – sięganie po takie pozycje. Pomimo, że jest powrót do gotowania z sezonowych składników, to takie proste dania wydają się być passé. Wszystko musi pięknie się prezentować i być nieco skomplikowane, a przecież piękno także tkwi w prostocie. W książkach z tamtych lat króluje kuchnia oszczędna, ekonomiczna i sezonowa. Ten przepis powstał w oparciu o ówczesny bestseller „W mojej kuchni nic się nie marnuje” Anny Gasik. Chciałam bowiem wykorzystać
wodę z robionych w domu
ogórków małosolnych, a w książce jest mały rozdział poświęcony wykorzystaniu właśnie
wody z kiszonek. Niejednokrotnie
mieliście pewnie taką sytuację, że wszystkie
ogórki już zjedzone, a
woda z ich kiszenia jeszcze jest 😉 Oczywiście można ją pić w wersji surowej (świetnie sprawdza się na kaca), ale ja proponuję dziś taką bardzo prostą w przygotowaniu zupkę. Można ją też zrobić jesienią czy zimą z już nie
młodej włoszczyzny, starych
ziemniaków i
wody z
kiszonych ogórków.

Składniki na 8 porcji:pęczek
młodej włoszczyzny750 g
młodych ziemniaków1 szklanka soku z
ogórków małosolnych/kiszonych1/2 pęczka
natki pietruszki1/2 pęczka
koperkuduża
śmietana 18%1-2 łyżki
mąki pszennejok. 2 litry
wodysól,
pieprz2
liście laurowekilka ziaren
ziela angielskiegoMarchewkę i
pietruszkę z
włoszczyzny delikatnie oskrobać.
Korzeń selera obrać. Wszystko opłukać łącznie z liśćmi
selera i
porem (obciąć tylko korzenie). Nać
marchewki można wykorzystać do innych celów (podobno wychodzi z niej wspaniałe pesto), a
natkę pietruszki zostawić na późniejszy etap gotowania.Tak przygotowaną
włoszczyznę wrzucić do gotującej się
wody. Dodać
przyprawy i gotować około 45 minut. Należy uważać z
solą, albowiem dodawany na późniejszym etapie sok z
ogórków małosolnych/kiszonych zazwyczaj jest dość słony.Odcedzić
wywar warzywny.
Marchewkę,
pietruszkę i
korzeń selera zostawić do ostygnięcia. Resztę ugotowanej
włoszczyzny wyrzucić (ja namiętnie zajadam zawsze gotowanego
pora).Do
wywaru dodać obrane i pokrojone w kostkę
ziemniaki. Gotować 20 minut.Następnie dodać pokrojoną ugotowaną wcześniej
włoszczyznę, posiekaną
natkę oraz
koperek. Chwilę gotować.
Śmietanę rozmieszać z
mąką (w ilości zależnej od tego, jak gęstą chcemy
mieć zupę). Stopniowo mieszać z gorącym
bulionem i połączyć całość.
Wodę z
ogórków wlać na samym końcu, w ilości też zależnej od upodobań, a także od poziomu jej kwasowości czy słoności. Przeciętnie jest to 1-2 szklanek. Chwilę gotować i podawać.Można do zupy dodać podsmażony
boczek lub
kiełbasę, ale myślę, że taka wersja jest idealna na letnie dni.