ßßß Cookit - przepis na 747. najlepszy owoc lata! i kolejne burgery.

747. najlepszy owoc lata! i kolejne burgery.

nazwa

Wykonanie

W końcu udało mi się zdobyć mój ulubiony letni owoc. Tak dużo razy o nim pisałam, że chyba nie trudno się domyślić, że mowa o brzoskwini . Na razie są jeszcze malutkie, ale to mi nie przeszkadza, gdy mogę cieszyć się już ich smakiem. Wczoraj zalałam gryczaną, także dziś surowy krem na śniadanie. Właśnie z polskimi brzoskwiniami i słodkim bananem . W najlepszym połączeniu - z masłem orzechowym ! Do tego szczypta cynamonu i maca dla zdrowia. Zbyt smaczne to było! :)
brzoskwiniowo-bananowy surowy krem gryczany z maca oraz cynamonem podany z masłem orzechowym i brzoskwinią
peach and banana raw buckwheat porridge with maca and cinnamon served with peanut butter and peach
podstawowy przepis na krem - strona obok: Przepisy -> Śniadania ;)
tu: bez nabiału - same owoce i kasza
Na obiad chciałam wam dziś polecić kolejne burgery - tym razem z soczewicy zielonej . W pełni wegańskie, smaczne i zdrowe. Do tego śmiało można zaserwować warzywne frytki, ja wybrałam z marchwi, bardzo pikantne - z chilli. Całość zaś polałam tahini .
wegańskie burgery z soczewicy z kukurydzą podane z pikantnymi frytkami z marchewki oraz tahini
vegan lentil burgers with corn served with spicy carrot French fries and tahini
Składniki : zmiksowana ugotowana soczewica zielona (4 łyżki surowej), łyżka mąki owsianej, przyprawy i dodatki: słodka papryka, czosnek, zioła prowansalskie, pieprz, bazylia, koperek, szczypiorek, ok. trzech łyżek kukurydzy - formować burgery i smażyć na rozgrzanej patelni
frytki : dwie marchewki pokrojone w cienkie paski, łyżeczka oleju rzepakowego/oliwy, przyprawy: papryka słodka, chilli oraz pieprz - wymieszać i piec w 200 stopniach Celsjusza ok. 25-30 min.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niebo płacze, zdjęcia nie wychodzą w tak pochmurną pogodę, głowa boli, awokado zbyt długo dojrzewa, jabłka są zbyt kwaśne albo jakieś 'bez smaku'... A ja? Uśmiecham się i liczę na to, że może jakaś kropla deszczu też się odwdzięczy uśmiechem, a najlepiej niech zawoła słońce, bo przyznam, że latem wolę jego promienie. Jest się czym cieszyć, na smutek nie ma miejsca... czekają na mnie maliny i kurki, zjadam dziś ulubione owoce i dużo masła orzechowego, wakacje zaplanowane, nie muszę się nigdzie spieszyć, odpoczywam popijając kawę, dużo czytam... Po prostu jest dobrze, a nawet bardzo :) Poza tym, niecierpliwie odliczam i wnioskuje, że od dziś, jeszcze tylko 4 dni zostały. Czekam!
Przyjemnego czwartku! Bardziej słonecznego :)
Źródło:http://prettystrawberries.blogspot.com/2014/07/747-najlepszy-owoc-lata-i-kolejne.html