ßßß Cookit - przepis na Kukułcze Gniazda z Indyka

Kukułcze Gniazda z Indyka

nazwa

Wykonanie

Jeśli zaprosimy naszych bliskich na obiad a równocześnie zechcemy wykazać się przed teściową, przygotujmy tę właśnie przystawkę. Wygląda wykwintnie i smakuje dobrze- niewykluczone, że teściowa poprosi o przepis a wtedy.... dyskusja ma szansę zapłonąć żywym ogniem :).
Przyczynek pierwszy: teza o szkodliwości folii aluminiowej w bezpośrednim kontakcie z żywnością. Proponuję zacząć wymianę zdań właśnie od tego. Jony glinu (czyli chemicznie to, czym jest aluminium) nie podlegają dyfuzji w warunkach fizycznych, o jakich będzie mowa. Jeśli teściowa pamięta realia minionego systemu, wie zapewne, że sztućce, garnki i inne akcesoria kuchenne były wtedy często aluminiowe i nikt z tego powodu nie czuł się otruty. Jeśli to nie pomoże, proponuję skierowanie uwagi na czekoladę oraz rzecz, w którą jest ona zwykle opakowana. Bardzo lubię czekoladę. Zjadłam jej w swojej historii dużo. Czuję się dobrze.
Przyczynek drugi, "rzucający się w oczy": jajka. Pora przeciwstawić się terrorowi, którego sprawcą jest tak zwany ZŁY CHOLESTEROL. Mowa o związku chemicznym, budulcu wielu substancji niezbędnych do życia. Jest on produkowany przez ludzki organizm a przyjmowanie go z pożywieniem wywołuje ujemne sprzężenie zwrotne, czyli- im więcej się dostarczy, tym mniej się wyprodukuje. Precz zatem, proponuję, z tyranią. Szkodą bowiem jest unikanie jajek w diecie. Jajka są źródłem pełnowartościowego białka i witaminy B12, bez której nie istnieje metabolizm żelaza.
Nie w tym rzecz jednak, by atmosfera przy stole nabrzmiała konfliktem. Przez szacunek dla osoby bliskiej sercu współmałżonka należy przyznać, że owszem, jajka ugotowane na twardo mają pewną wadę: są ciężkostrawne. To prawda.
Składniki:
6 małych jajek ugotowanych na twardo
6 sznycli z piersi indyka
6 plastrów wędzonej szynki
1 duża marchewka
1 mała cukinia
4 łyżki miękkiego masła
2 łyżki tartego sera
3 łyżeczki posiekanego drobno koperku
groszek konserwowy lub coś innego do dekoracji
cytryna do dekoracji półmiska
olej do smażenia
sól do smaku
Składniki marynaty:
10 łyżek oliwy
1 łyżka białego octu winnego
1/2 łyżeczki granulowanego czosnku
1/2 łyżeczki curry
Składniki zalewy:
2 l wody
liść laurowy
ziele angieskie
żelatyna w proszku
sól
Wymieszać składniki marynaty.
Sznycle rozbić tłuczkiem, umieścić w marynacie, wstawić do lodówki na 1/2 godziny.
W garnku zagotować 2 litry wody.
Marchew obrać, pociąć na taśmy obieraczką do warzyw,
Wrzucić do wrzątku, zmniejszyć moc palnika (woda ma mieć temperaturę na granicy wrzenia) i blanszować (bez pokrywki) przez pięć minut. Wyjąć łyżką cedzakową, zahartować pod strumieniem zimnej wody, przykryć, odstawić.
Cukinię umyć, nie obierać, pociąć na taśmy jak marchew i postąpić dalej jak z marchwią, ale czas blanszowania jest krótszy i wynosi 3 minuty.
Masło, ser i koperek rozetrzeć razem. Wszystko powinno być dokładnie wymieszane.
Sznycle wyjąć z marynaty, odsączyć, posolić z obu stron. Zwinąć roladki w następujący sposób:
mięso posmarować przygotowanym masłem koperkowym, na to położyć obok siebie dwie taśmy marchwi, następnie dwie taśmy cukinii, posolić. Cukinię przykryć plastrem szynki. Na koniec na tym wszystkim ułożyć jajko i zrolować wszystko możliwie ciasno. Każdą roladkę przewiązać sznurkiem (z wyczuciem ale mocno), jak pakunek:
Na patelni rozgrzać mocno olej i obsmażyć roladki na rumiano z dwóch stron. Przełożyć do rondla wraz z tłuszczem ze smażenia, dodać 4 łyżki wody i dusić pod przykryciem przez 20 minut na małej mocy palnika.
Po tym czasie roladki wyjąć z rondla i od razu (gorące) ciasno zawinąć w folę aluminiową.
Dobrze schłodzić w lodówce. Ja takie rzeczy schładzam w zamrażalniku, bo jest najszybciej ale to podobno ryzykowna metoda. Moja lodówka cierpliwie znosi ten eksperyment od dziesięciu lat i działa bez zarzutu, co nie oznacza, że przedstawiony powyżej sposób polecam.
Schłodzone roladki rozpakować, bardzo ostrożnie zdjąć z nich sznurek, przekroić każdą w połowie długości bardzo ostrym nożem:
W niewielkich naczyniach (filiżankach, pojemnikach na galaretki, miseczkach), poukładać połówki roladek żółtkiem w dół, dodać trochę groszku (lub czegoś innego- wedle upodobań), jako dekorację.
Zrobić zalewę: zagotować 2 litry wody, dodać liść laurowy i trochę ziela angielskiego, chwilę gotować pod przykryciem. Zdjąć z palnika, dosolić do smaku, rozpuścić żelatynę według proporcji producenta, dodając jedną nadprogramową łyżeczkę. Wymieszać bardzo starannie, zalać połówki rladek i zostawić do zastygnięcia.
Można wszystkie połówki roladek poukładać obok siebie w dużym naczyniu i zalać jak wyżej. W ten sposób powstanie jedna duża galareta zamiast dwunastu małych. Rzecz gustu i wygody.
Gdy galaretka stężeje, odkroić każdą od brzegów naczynia nożem i "wyrzucić" na półmisek. Można też na chwilę zanurzyć pojemnik w gorącej wodzie aby zawartość odkleiła się od ścianek ale ten sposób wymaga wzmożonej czujności, by zalewa nie przeszła w stan płynny :).
Żółtka jajek na twardo, pod wpływem wysokiej temperatury, ciemnieją na swej zewnętrznej powierzchni. To nie jest wada. Gdyby ktoś uczynił Wam z tego zarzut pamiętajcie, że istnieją przepisy kuchni chińskiej, które zalecają gotowanie jajek nawet przez dwie godziny.
Źródło:http://srebrnapatelnia.blogspot.com/2014/11/kukucze-gniazda-z-indyka.html