ßßß Cookit - przepis na CZULENT DANIE JEDNOGARNKOWE

CZULENT DANIE JEDNOGARNKOWE

nazwa

Wykonanie

CZULENT to tradycyjna potrawa kuchni żydowskiej.
To bardzo wolno gotowany (duszony) gulasz, przyrządzany z koszernego mięsa,
z fasolą,ciecierzycą, ziemniakami,cebulą, kaszą jęczmienną lub jaglaną.
Spożywany jest w szabat.
W związku z tym, że w szabat nie wolno gotować na ogniu, czulent przygotowuje się przed jego rozpoczęciem, a następnie pozostawia w rozgrzanym piecu, aby dogotował się przez noc i był gotowy na sobotni obiad. Dawniej, w małych miejscowościach noszono przygotowany czulent do miejscowej piekarni,
aby udusił się w powoli stygnącym piecu chlebowym.
Specjalne miejsce w piecu, służące do przechowywania ciepłych potraw,
nazywa się szabaśnikiem.
Czasami w jego skład wchodzą także jajka.
Układa się je na wierzchu w skorupkach, które powinny się w toku operacji
całkowicie ściąć.
Jedną z ostatnich warstw powinny stanowić kacze nóżki lub gęsina.
Można zagnieść ciasto z mąki i wody. Ciastem należy przykryć wierzch czulentu.
Tuż przed podaniem wyjąc z piekarnika, usunąć ciasto z wierzchu i od razu podawać.
Składniki:
1 kg. wołowego mięsa (może być tłustsze)
3-4 szt. ziemniaków
2 szt. cebuli
1 szt. marchewki
250 ml. pomidorów (przecier)
2-4 łyżki kaszy jęczmiennej (pęczak)
250 g. fasoli Piękny Jaś
250 g. ciecierzycy
0,5 l. bulionu wołowego (można więcej gdy gulasz będzie za gęsty)
minimum 6 (lub więcej) ząbków czosnku
2-3 liście laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
tłuszcz (kurzy, gęsi lub oliwa)
przyprawy : sól, pieprz, imbir, majeranek, ostra i słodka czerwona papryka (użyłam wędzonej), tymianek, gałka muszkatołowa.
Fasolę i ciecierzycę zalałam zimną wodą i odstawiłam je na 12 godzin.
Mięso pokroiłam na mniejsze kawałki.
Podsmażyłam je w na tłuszczu w żeliwnym garnku.
Wyjęłam je i zeszkliłam cebulę pokrojoną w piórka.
Dodałam posiekane ząbki czosnku.
Wymieszałam ponownie z mięsem.
Dodałam przyprawy i starłam gałkę muszkatołową.
Kolejno wrzucałam do żeliwnego garnka:
plasterki marchewki,
pokrojone w większe kawałki ziemniaki,
fasolę
i ciecierzycę.
Ponownie dosypałam przyprawy.
Wlałam kawałki pomidorów wraz z przecierem .
To jest mój pomysł z ich dodaniem.
Zazwyczaj pomidory nie są dodawane do czulentu.
Stwierdziłam, że ich smak będzie się idealnie komponować z pozostałymi składnikami.
Można oczywiście je pominąć.
Kolej na kaszę jęczmienną.
Zalałam wszystko bulionem wołowym.
Można też wodą.
Tyle,żeby zakryć składniki.
Dosypałam jeszcze tymianku i majeranku.
Teraz tylko pozostało przykryć wszystko (ciastem jak pisałam wyżej, przykrywką, folią) i uzbroić się w cierpliwość i czas.
Można czulent umieścić w piekarniku
( no chyba,że są wśród Was szczęśliwcy mający piec) w 110 stopniach C na około 24h.
Albo w temperaturze 170 stopni C i piec przez około 4-5 godzin.
Można czasem do niego zajrzeć (jeśli nie zalepiliście ciastem)
i w razie potrzeby zamieszać, doprawić, dolać wody lub bulionu.
Ziemniaki i kasza chłoną wodę-nie mogą być odkryte bo się zeschną.
Czulent jest gęsty, sycący akurat na zimowe dni.
Może moja wersja różni się nieco od tej tradycyjnej,
ale nie zmienia to faktu,że wyszedł pyszny!
Smacznego!
A jak wy jak go robicie?
Polecam również
pyszną kaszę pęczak z warzywami
Źródło:http://potrawyregionalne.blogspot.com/2014/01/czulent-danie-jednogarnkowe.html