ßßß Cookit - przepis na Czernina na gęsinie

Czernina na gęsinie

nazwa

Wykonanie

Dzisiaj będzie czarna polewka. Wiem, że niektórzy już podczas czytania w tytule, że to zupa z krwi dostali mdłości. Nie jest mi jednak wcale przykro z tego powodu bo ja czerninę lubię od dziecka . Kiedyś powszechnie wykorzystywało się wszystkie części zwierzęcia, łącznie z krwią. Dzisiaj używamy raczej tylko mięsa i to takiego z lepszych kawałków. Przeciwnikom tego dania przypomnę jednak, że do kaszanki też dodaje się krew.
Czernina to było u nas w domu świąteczne danie. Na bożonarodzeniowy rodzinny obiad Babcia kupowała żywą gęś i z jej krwi później gotowała tę zupę. Dzieciom dość długo wciskano bajkę, że to zupa z czekoladą w co dość łatwo wierzyliśmy z powodu koloru i słodkawego smaku. Kiedy jednak prawda wyszła na jaw nie zniechęciło mnie to i dalej czerninę jadam uważając ją za prawdziwy p
przysmak - oczywiście jeśli jest dobrze przygotowana i przyprawiona.
Wiesz co to takiego gęsie pipki ? Są pyszne !
czas przygotowania : ok. 45 minut + 3 godz. na ugotowania rosołu
składniki :
ROSÓŁ - 4 gęsie szyje
4 gęsie żołądki
1 porcja włoszczyzny bez kapusty
1 mała cebula
przyprawy - 3 liście laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, łyżeczka ziarenek pieprzu czarnego, 1 łyżka cukru na karmel
CZERNINA - 250 ml krwi gęsiej albo kaczej, może być mrożona
2-3 łyżeczki octu, ja dałam spirytusowy 10%
2 łyżeczki mąki pszennej
100 g śliwek suszonych
50 g rodzynek
1/2 szkl. mrożonych wiśni, bez pestek
1 kwaśne jabłko
ok. 1 , 5 l rosołu z gęsi
5 szt. owoców jałowca
5 szt. ziela angielskiego
1 czubata łyżka majeranku suszonego
do smaku - sól, pieprz czarny świeżo mielony, świeży tymianek, ew. miód
sposób przygotowania : ROSÓŁ - szyjki bez skóry i żołądki zalałam zimną wodą i gotowałam ok. 1,5 godziny na wolnym ogniu. Po tym czasie dorzuciłam oczyszczone warzywa z włoszczyzny, opaloną cebulę i przyprawy. Z cukru zrobiłam na suchej patelni karmel i też dodałam do garnka. Gotowałam jeszcze prawie 2 godziny aż mięso odchodziło od kości. Przecedziłam.
CZERNINA - śliwki suszone, rodzynki i wiśnie zalałam dwiema szklankami rosołu i gotowałam aż były mięciutkie. Jałowiec i ziele angielskiej utłukłam w moździerzu, dodałam do owoców razem z pokrojonym w kostkę jabłkiem i majerankiem. Gotowałam razem jeszcze 10-15 minut. Zmiksowałam.
Krew miałam mrożoną - dzień wcześniej wyjęłam pojemnik z zamrażarki i zostawiłam w lodówce żeby powoli się rozpuściła. Do surowej krwi o temp. pokojowej dodałam ocet i mąkę. Rozmieszałam bardzo dokładnie żeby nie było żadnych grudek. W garnku zagotowałam pozostały litr rosołu. Mieszając intensywnie rózgą cienkim strumieniem wlałam zawiesinę z krwi, octu i mąki. Cały czas mieszając doprowadziłam do wrzenia. Dodałam przecier z owoców a następnie całą zupę przecedziłam i przetarłam przez sito. Doprawiłam do smaku solą, świeżo zmielonym pieprzem i listkami świeżego tymianku. Gdyby zupa była zbyt kwaskowa można dosłodzić niewielką ilością miodu.
Czerninę podaję z małymi kluskami ziemniaczanymi, kawałeczkami gotowanej gęsiny (mięsa i żołądków) a także pokrojonymi w paski śliwkami z octu i marynowaną dynią.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2014/11/czernina-czarnina-czarna-polewka-na.html