Wykonanie

Ach, jedz kochaniebo za chwilę nic już nie zostanie!Choć był zupy cały gar,inny tydzień by ją żarł,u nas resztkę widać już.Ach, jedz bo terazpudliszkowy konkurs się otwieraja koncentrat jeszcze mamjutro ugotuję Waminną wersję - mniam, mniam, mniam!Aaa, Aaa, z Pudliszkami zupa taAaa, Aaa, doskonały smak i kolor zawsze ma !Ach, jedz mój miłybo tu żarty już się zakończyły ze
śmietaną,
ryżem, bez -zupa będzie tak jak chcesztylko trochę jeszcze zjedz ! **piosenka na melodię kołysanki "Ach śpij kochanie"
Pomidorową najlepszą na świecie zawsze robi Mama albo Babcia - i kogo by nie zapytać to okazuje się, że u niego w rodzinie właśnie jest ta najsmaczniejsza. O dobre
pomidory ciężko u nas nawet latem, chyba że ktoś ma swoją hodowlę, ale na szczęście są
przetwory i można z nimi wyczarować na prawdę przepyszną zupę. Moja dzisiejsza wyszła koncertowo - była bardzo aromatyczna i miała piękny kolor a podałam ją z ravioli domowej roboty.

Pomidorowa
ziołowa z
pomidorowo-serowymi ravioliskładniki:ZUPA - 1 niezbyt duży
udziec z
indyka6 ładnych
marchewek1
pietruszka, korzeńkawałek
selera korzeniowego, wielkości dużego
jajka1/2
pora1 mała
cebulka1
liść laurowy3 ziarenka
ziela angielskiego1 kartonik
pomidorów krojonych z
bazylią i
oregano Pudliszki1 słoiczek 200 g
koncentratu pomidorowego Pudliszki4 ząbki
czosnku1
jabłkopo garści świeżej
bazylii i
oreganodo smaku:
cukier,
pieprz kolorowy mielony,
sól1 łyżeczka
masłaRAVIOLI - 10 czubatych łyżek
mąki pszennej3 czubate łyżeczki
koncentratu pomidorowego Pudliszki1 łyżeczka
oleju albo
oliwygorąca
woda100 g
ricotty albo innego
twarożku białego100
fety1 łyżka posiekanej świeżej
bazylii i
oreganodo smaku:
sól,
pieprz mielonysposób przygotowania: ZUPA - umyty
udziec z kością i oczyszczone jarzyny, oprócz
cebuli, włożyłam do garnka. Zalałam zimną
wodą tylko tyle żeby je przykryła. Na malutkim ogniu doprowadziłam do wrzenia, zebrałam szumowiny, które się utworzyły na wierzchu i gotowałam ok. 1 godziny. Garnka nie przykrywałam a płyn ma tylko lekko pyrkotać. Po tym czasie dodałam
ziele angielskie i
liść laurowy a także upieczoną na płytce żeliwnej przeciętą
cebulę. Gotowałam razem jeszcze ok. 30 - 45 min.. 1 łyżkę
cukru stopiłam na patelni aż zrobił się brązowy karmel i ostrożnie wlałam go do
wywaru. Posoliłam do smaku i przecedziłam.
Wywaru było ok. 1,5 litra. Dodałam do niego
pomidory krojone i obrane, posiekane
jabłko, zagotowałam. Na patelni rozpuściłam
masło, podsmażyłam przez kilka minut posiekany drobno
czosnek i koncentrat, przełożyłam do zupy i całość zmiksowałam. Na koniec dodałam trochę
pieprzu do smaku i posiekane
zioła.RAVIOLI -
Ser biały utarłam z
fetą na gładką masę, dodałam posiekane
zioła i doprawiłam do smaku. Do
mąki dodałam koncentrat, 1/4 łyżeczki
soli,
olej i pomalutku, po łyżeczce wlewałam gorącą
wodę najpierw mieszając łyżką a
potem zagniatając elastyczne ciasto. Podzieliłam na połowę, każdą część rozwałkowałam cienko. Z każdej wykroiłam paski szer. ok. 4 cm. W odstępach 4-5 cm układałam w rzędzie kuleczki z masy serowej, przykryłam drugim paskiem i docisnęłam palcami dokładnie dookoła kulek żeby brzegi dobrze się zlepiły - można najpierw posmarować brzegi zimną
wodą. Radełkiem odkroiłam nadmiar ciasta bo bokach i rozcięłam ravioli
między sobą. Gotowałam je jakieś 3 minuty wrzucając na osolony wrzątek.Na talerz nalewałam porcje gorącej zupy dokładając po kilka pierożków. Przybrałam kropelkami
śmietany i świeżymi
ziołami. U mnie nikt się nie oprze takie pomidorówce, szczególnie w jesienny dzień.