Wykonanie
Moi chłopcy potrafią zjeść bardzo dużo lasagne - lubią i już. Płaty
makaronowe są jednak dość drogie a nie zawsze chce mi się ja robić i dlatego czasami przygotowuję potrawę podobną do lasagne na bazie zwykłego
makaronu - takiego taniego, ze zwykłej
mąki a nie z pszenicy durum. Pewnie, że to już nie to samo, ale trochę ją przypomina i towarzystwo bardzo zadowolone.
składniki:SOS POMIDOROW0
MIĘSNY - 500 g
mięsa mielonego, ja zmieliłam kawałek
wieprzowej łopatki2
cebule1
marchew3
łodygi selera naciowego4 duże ząbki
czosnku2 słoiczki
pomidorów krojonych z
czosnkiem i
bazylią1 słoiczek
koncentratu pomidorowego 200 g1 łyżeczka suszonego
chili w płatkachok. 500 ml
wywaru jarzynowego2 łyżki
olejudo smaku:
sól,
cukier,
oregano,
zioła prowansalskieSOS BESZAMELOWY - 50 g
masła3 łyżki
mąkimlekodo smaku:
sól,
pieprz mielony, starta świeżo
gałka muszkatołowa600 g zwykłego drobnego
makaronu, u mnie falbankaok. 300 g
sera żółtego2 łyżki
masła2 łyżki
bułki tartejsposób przygotowania:
SOS POMIDOROWY -
cebulę i
czosnek obrałam, posiekałam.
Marchewkę starłam na tarce jarzynowej a
łodygi selera także posiekałam. W dużym rondlu rozgrzałam
olej, zeszkliłam
cebulę z
czosnkiem i dodatkiem
chili. Dodałam
marchewkę i
selera, podsmażyłam. Dodałam
mięso, smażyłam aż
mięso zmieniło kolor mieszając co kilka chwil i rozdrabniając grudki. Dolałam
pomidory, dolałam nieco
bulionu i dusiłam na malutkim ogniu ok. 1 godziny. Następnie dodałam koncentrat,
zioła i dusiłam następną godzinę. Warzywa powinny się całkowicie rozpaść, ale sos nie może być zbyt gęsty żeby
makaron miał skąd czerpać wilgoć.
SOS BESZAMELOWY - w rondlu rozpuściłam
masło, wsypałam
mąkę i rozmieszałam żeby nie było grudek. Mieszając energicznie rózgą bo tak mi najwygodniej, dolewałam ciepłe zimne
mleko, na początek ok. 2 szklanek. Mieszałam aż całość się zagotowała i zgęstniała - jeśli
sos jest zbyt gęsty to stopniowo dolewamy
mleka bo powinien być konsystencji gęstej ale lejącej
śmietany. Doprawiłam
solą, mielonym
pieprzem (czarnym bo w zapiekance nie będą te drobinki przeszkadzały) i dość obficie startą
gałką muszkatołową bo bardzo lubię jej aromat.Naczynie żaroodporne do zapiekania wysmarowałam
masłem i wysypałam
bułką tartą. Wszystkie składniki nakładałam warstwami i tak po kolei: na dno trochę
sosu pomidorowego i beszamelowego (tak po jednej chochelce, ok. 150 ml); na sosy 1/3
makaronu takiego suchego prosto z
torebki; na
makaron znów warstwa
sosu pomidorowego i beszamelowego, ale już nieco więcej niż na dno i staram się aby wszystkie kawałki
makaronu były którymś z nich polane; na sosu 2 garstki
sera i kolejna porcja
makaronu; na to znów sosy,
ser i ostatnia warstwa
makaronu, którą polewamy sosami już dokładniej, szczególnie przy brzegach. Wierzch posypałam resztką
sera. Naczynie przykryłam i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. godzinę. Po tym czasie odkryłam naczynie i piekłam jeszcze ok. 20 min. aż wierzch ładnie się zapiekł bo lubimy taką skorupkę z wierzchu.
Po upieczeniu odstawiłam zapiekankę na 30 min. żeby odpoczęła i stężała -
potem lepiej się kroi.Ponieważ
sos pomidorowo mięsny robię co jakiś czas w większej ilości i wekuję to
potem przygotowania takiej zapiekanki jest dość szybkie bo zrobienie
sosu beszamelowego nie trwa długo a
makaron przecież wsypuję suchy. Trzeba pamiętać żeby sosy nie były zbyt gęste bo
makaron nie będzie miał czym nasiąkać - na tę ilość
makaronu sosu pomidorowego powinno być ok. 1,5 litra a beszamelowego ok. 1 l.