Wykonanie
Przepisów na barszcz ukraiński można znaleźć całe mnóstwo. W Polsce barszcz ukraiński to często botwina i trochę innych warzyw, często z mrożonki. Barszcz ukraiński, który mnie zachwycił zrobiła moja teściowa - Ukrainka z
krwi i kości.
Jadłam dwie wersje: z
mięsem i bez
mięsa ( w zastępstwie
fasola). Obydwie zupy pyszne - choć kaloryczne. Uwielbiam jeść barszcz kiedy jest zimno i ponuro - wspaniale rozgrzewa, a kolory cieszą oczy.P oniżej podam przepis na wersję z
mięsem, taką robię najczęściej, taką lubi mój mąż.Składniki:Ilości podaję orientacyjne, nigdy nie gotuję wszystko precyzyjnie odmierzając, zapraszam do wypróbowania przepisu i eksperymentowania.
mięso -
żeberka lub inne "zupowe"
buraki - 4 średniej wielkości,
marchewki - 2 średniej wielkości,
pietruszka - 1 duża lub 2 mniejsze,
cebula - 2 średniej wielkości,
ziemniaki - 4 średniej wielkości,
biała kapusta - 1/2 małej główki,
ocet - 2 -3 łyżki,
cukier - 1-2 łyżki,
koncentrat pomidorowy - 3-4 łyżki,
liście laurowe - 2-3 sztuki,
ziele angielskie - kilka ziarenek,
masło - 2 łyżki (do smażenia),
olej - 2 łyżki (do smażenia),
czosnek - 3-4 ząbki,
natka pietruszki - spora garść,
sól,
pieprz,Barszcz jest najlepszy następnego dnia, gdy się "przegryzie" .Dodatki:
Śmietana,świeży
chleb,Jak zrobić:Duży garnek napełniamy
wodą, wkładamy do niego umyte
mięso,
liście laurowe,
ziele angielskie,
sól i gotujemy
bulion. Gdy
mięso zmięknie wyjmujemy je z garnka i odkładamy do wystudzenia.Obieramy wszystkie warzywa i siekamy:
buraki,
marchew i
pietruszkę w cienkie i wąskie paseczki,
cebulę w drobną kostkę,
ziemniaki w trochę grubszą kostkę,
kapustę również w paski.WAŻNE : Warzywa kroimy, a nie ścieramy na tarce - ponieważ później w trakcie jedzenia bardzo przyjemnie chrupią:)Na dużej patelni rozgrzewamy
olej, wrzucamy pokrojone
buraki, szybko dolewamy
ocet, dosypujemy
cukier, krótko smażymy, po chwili dodajemy
koncentrat pomidorowy i podlewamy odrobinę ugotowanym wcześniej
bulionem. Dusimy chwilę pod przykryciem (uwaga: pryska:)).Na drugiej patelni roztapiamy
masło: wrzucamy
cebulę, gdy się zeszkli dodajemy
marchewkę i
pietruszkę, również chwilę dusimy.Do gotującego się
bulionu wkładamy podduszone
buraki, po chwili dodajemy zawartość drugiej patelni - zagotowujemy. Dodajemy poszatkowaną
kapustę, a na końcu
ziemniaki. Gotujemy do momentu gdy
ziemniaki będą miękkie.Wyłączamy ogień i: dodajemy
mięso obrane z kości, garść posiekanej
natki pietruszki, i wciskamy
czosnek, doprawiamy
pieprzem (musi być dość pikantne) i ew.
solą. Już nie gotujemy! Przykrywamy pokrywką i czekamy :) Warto poczekać choć godzinę, przed podaniem podgrzewamy. Podajemy z kleksem gęstej
śmietany i świeżym najlepiej
wiejskim chlebem. Pycha!!Ps. Ostatnio mąż wspominał, że jego babcia tuż przed podaniem dodawała jeszcze podsmażony
boczek :)Smacznego!!