Wykonanie
Radosne, niedzielne przedpołudniemija powoli zostawiając najpiękniejszewspomnienia. Obudziło nas słońce,którego promienie delikatnie otuliłypokój zapowiadając piękny dzień :)Po tak rozkosznym przebudzeniurozpiera nas energia i ochota, by jak najbardziej aktywnie spędzić czas.Świąteczny obiad rozpoczniemy gorącym,pożywnym i pełnym zdrowia barszczem.
Ukryłam w nim mnóstwo jarzyn i
ziół,które wspólnie tworzą wyborny aromat,wygląd i smak.
Wywar:
pręga wołowa (około 700g), 2
marchewki,
pietruszka, plaster
selera,
cebula, 3 ziarna
ziela angielskiego, duży
liść laurowy, łyżeczka ziaren
pieprzu,
sól kamienna.Zupa: 2
marchewki,
pietruszka, 2
ziemniaki, jeden średni
buraczek, puszka
białej fasoli,pół szklanki poszatkowanej
białej kapusty,
natka pietruszki, po szczypcie: mleczu, pokrzywy,kurdybanku,
bazylii oraz
kolendry, niepełna szklanka
buraczanego kwasu.
Mięso umyłam, oczyściłam, zalałam zimną
wodą i zagotowałam po czym zmniejszyłam ogieńdo minimum. Po 40 minutach włożyłam obrane i umyte
marchewki,
pietruszkę,
seler oraz
ziele angielskie,
liść laurowy i
pieprz. Gdy pręga była prawie miękka wsypałam
sól.Po kolejnych 15-20 minutach wyjęłam jarzyny i
mięso.
Wywar przecedziłam przez sito i
jałową gazę, wlałam do czystego garnka.
Marchewki,
pietruszkę,
ziemniaki i surowy
buraczek pokroiłam w słupki, włożyłam do gorącegorosołu.
Fasolę opłukałam, dodałam do zupy kiedy jarzyny były al dente. Gotowałam jeszczekilkanaście minut. Wlałam
kwas buraczany, dodałam
zioła, zdjęłam z ognia.Barszcz rozlałam do podgrzanych miseczek wkładając do każdej porcji cząstki
wołowiny.Bardzo smacznie polecam :)