Wykonanie
Kuchnia francuska kojarzy mi się przede wszystkim z
cebulą,
masłem i
jabłkami. Gdzieś w tle znajduje się jeszcze omlet,
wino i
bagietki. Są to rzecz jasna oczywiste oczywistości, które pojawiają się jako pierwsza myśl. Niezbyt często dania kuchni francuskiej goszczą na moim talerzu. Są jednak potrawy, których przygotowania odmówić sobie nie
mogę. Jedną z nich jest oczywiście zupa cebulowa. Wersja, którą dzisiaj serwuję jest niezwykle lekka i aromatyczna. Duża ilość przypraw sprawia, że zupa cudownie pachnie i niesamowicie rozgrzewa. Bon appetit!

Składniki:1/2 kg
czerwonej cebuli2
ziemniaki (można pominąć)2
jabłka1 łyżka
masła2 łyżki
octu winnego2 łyżki
miodu gryczanego2 łyżki
rumusok z 1/4
cytryny1 łyżeczka
cynamonu1/2 łyżeczki
gałki muszkatołowej1 łyżeczka
majeranku1 łyżeczka
natki pietruszki1 łyżeczka
lubczyku1/2 łyżeczki
rozmarynu3
nitki szafranu5 ziarenek
kolendry10 ziarenek
pieprzu syczuańskiego2
liście laurowesól morskaświeżo mielony
pieprz kolorowyPrzygotowanie:
Cebulę kroję w piórka i przekładam do garnka z grubym dnem. Dodaję
masło i podsmażam do czasu aż
cebula delikatnie się zeszkli. Należy cały czas mieszać, aby nie przypaliła się.
Ziemniaki kroję w kostkę i przekładam do
cebuli, smażąc dalej. Dodaję je, aby zupa była bardziej gęsta i sycąca. Można je pominąć.Po ok 10 minutach dolewam
wodę na wysokość ok 3/4 garnka i dodaję suszone
przyprawy:
liście laurowe,
majeranek,
pietruszkę,
lubczyk i
rozmaryn. Dorzucam
szafran,
kolendrę i
pieprzy syczuański. Doprawiam
solą morską i dużą ilością
pieprzu kolorowego. Gotuję pod przykryciem na małym ogniu przez ok 20 minut.W tym czasie
jabłka kroję w kostkę i przekładam na patelnię. Wyciskam
sok z cytryny oraz dolewam
rum,
ocet winny i
miód. Doprawiam
cynamonem i
gałką muszkatołową. Smażę przez 3 minuty na dużym ogniu, następnie zmniejszam gaz i duszę pod przykryciem przez kolejne 3 minuty.Przekładam
jabłka do zupy i dokładnie mieszam. Gotuję jeszcze przez 5 minut.

Przed podaniem zupę można zapiec z grzankami i ulubiony
serem. Opcjonalnie można ją także zmiksować na gładki krem. Ja jednak najbardziej lubię, gdy wyraźnie czuć każdy kawałek osobno oraz z łatwością da się oddzielić słodki smak
cebuli od lekko
winnych jabłek.