Wykonanie
Rozgrzewające właściwości zupy
pomidorowo-paprykowej świetnie sprawdzają się na jesienne chłody. Pachnąca latem zupa nie tylko wypełnia swoim aromatem pomieszczenie, pobudzając zmysły, ale także dodaje energii i uzupełnia poziom brakujących witamin. Zwłaszcza jeżeli zupa gotowana była metodą na „babciny rosół”, czyli długo i powoli pykała na małym ogniu 😉Zupę lubię przygotować w niedzielę, gdy mam więcej czasu. Może być ona przechowywana w lodówce przez 2-3 dni. Idealnie nadaje się na lekki lunch w pracy lub późny obiad w domu.

Składniki:0,5 kg
pomidorów lima2
czerwone papryki1
papryczka chili (można pominąć w wersji delikatnej)2 ząbki
czosnku1
udko z kurczaka (można pominąć)1
marchewka1
pietruszka1 łyżka
sosu teriyaki3 łyżki
rumu (można pominąć)2 łyżeczki
słodkiej papryki mielonejświeżo zmielony
pieprzsól morskaliść laurowy1 łyżka
oliwy z oliwekDodatki do wyboru według upodobań:
ser ricottatarty
parmezanpokruszona
fetajogurt naturalnyulubione
ziołaPrzygotowanie:Umytego
kurczaka wkładam do garnka o grubym dnie, dodaję
oliwę i podsmażam przez kilka minut na dużym ogniu. Dodaję
czosnek pokrojony (nie musi być zbyt drobno).
Cebulę,
paprykę i
chili „przypalam” na gazie – ten krok można pominąć lub ograniczyć go tylko do
cebuli. Warto jednak opiec nieco warzywa, aby nabrały dodatkowego aromatu. Podobny efekt można uzyskać uzupełniając przepis o łyżeczkę wędzonej
papryki.Kroję wszystkie warzywa na mniejsze kawałki i dodaję do
kurczaka. Podsmażam jeszcze przez kilka minut i zalewam
wodą. Pozostawiam na małym ogniu pod przykryciem do czasu aż
woda się zagotuje. Zdejmuję łyżką ewentualne szumy (nie powinny wystąpić, bo
kurczak został podsmażony) i dodaję
przyprawy i
sos teriyaki. Gotuję przez godzinę bez przykrycia na bardzo małym ogniu – zupa powinna ledwo bulgotać – do czasu aż warzywa zrobią się miękkie. Dodaję
rum i zostawiam jeszcze na kilka minut, aby
alkohol odparował.Po ugotowaniu należy wyciągnąć
kurczaka i
liść laurowy, na następnie zmiksować zupę.
Mięso można oddzielić od kości i dodać do zupy lub przeznaczyć na inny posiłek. Zupę wzbogacam ulubionym
serem,
jogurtem lub
ziołami. Najlepiej do każdej porcji wybrać inny dodatek 😉