ßßß
Spaceruję sobie. Po Krakowie, po Kazimierzu. Bardzo sobotnio, cieplutko, aż razi po oczach. W Kolorach na placu nowym utargałam z origami niebieskiego słonia, obok na straganie kupiłam persymonę (zaraz napisze jak się ją je), na koniec najpyszniejsze w Krakowie naleśniki w Kolanku. Żeby przełamać sielankę, idę sobie ulicą Kupa. Tak, jest taka ulica w Krakowie - nie pytajcie mnie skąd wzięła się nazwa, zatrzęsienia psów tam nie ma, za to ze trzy high level apartamentowce, synagoga, bar z dobrą podobno włoska kuchnią, ale wiara moja się zachwiała, jak zobaczyłam plastikowe balkonowe krzesła w środku. Obok osobliwej ulicy Kupy jest jakże osobliwy murek, na którym ktoś wyrysował wielkie serce i podpisał: Jezus Cię kocha, przy czym, żeby było śmieszniej, wcale nie trąci ironią. Ktoś się chciał uzewnętrznić duchowo. Jak przeczytałam, że jeden z apartamentów nazywa się Off White Business & Leisure Apartments, stałam i patrzyłam czy dobrze widzę. A teraz uważajcie: - Gdzie mieści się pańskie biuro? Na ulicy Kupa (dla odważnych: na Kupie). Utrudnienie: pyta się zagraniczny gość. Shit street? :)Kraków jest wesołym miastem.
Ach, muffinki! Pierwszy raz od kupienia kolekcji książeczek z włoską kuchnią, 3 lata temu, w towarzystwie okrzyków radości i oznak ogólnego podniecenia (po czym od tej pory nie sięgnęłam do niej ani razu), otwarłam w nadziei znalezienia czegoś fajnego. I pach, jest. Jak chilli niesamowicie wydobywa smak czekolady! Nie wiedziałam. I wcale nie jest ostre. Do tego inicjatywa własna: trochę słodkiej papryki, trochę zmienione składniki, dodane migdały. Mięciutkie i giętkie jak sprężynki.
Składniki na 20 sztuk:150 g ciemnej czekolady (deserowej lub gorzkiej), połamanej na kawałki125 g masła150 g migdałów, sparzonych, obranych i posiekanych150 g mąki60 g cukruszklanka mleka (250 ml)2 jajka2 łyżki niesłodzonego kakao1 łyżeczka chilli2 łyżeczki sproszkowanej słodkiej papryki2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:1. Nagrzej piekarnik do 180 stopni C. Wysmaruj masłem 12 foremek do muffinek.2. Rozpuść czekoladę i masło na parze w rondelku ustawionym nad garnkiem gotującą się wodą. Zdejmij z ognia, zostaw do ostudzenia.3. Mąkę przesiej do średniej miski, wsyp kakao, proszek do pieczenia, oba rodzaje papryki i sól. Dodaj posiekane migdały i wymieszaj.4. Ubij jajka, cukier i mleko w dużej misce mikserem pracującym na średnich obrotach. Zmniejsz obroty i stopniowo dodawaj na przemian suche składniki i czekoladę, nie przerywając ubijania, aż masa będzie gładka i kremowa. Nie musi być gęsta.5. Nałóż ciasto łyżką do foremek. Piecz około 20 minut, tak aby muffinki wyrosły, ale nie były przesuszone. Odstaw do przestudzenia. Wyjmij z foremek. Pozostaw do całkowitego ostudzenia i dopiero podawaj lub zjadaj jeszcze ciepłe :)
Ładuję się ostatnio intelektualnie Hołownią. Lubię. Zostały mi jego dwie książki do przeczytania. Ale to o tej chciałam. Hołownia jak Hołownia, ma swój styl, swoje myślenie i chwała mu za to. Jego "girlandy próśb i łańcuchy pobożnych miziań", syn z niepełnej rodziny ze swoim niecodziennym milusińskim i "jak będziesz tarł oczy brudnymi łapskami, to na bank nikogo nie zauważysz" przebijają moje postrzeganie różnych rzeczy. Zresztą, niech Hołownia sam za siebie i za książkę mówi: klik klik .