Wykonanie
Obiadów na tym blogu coś ostatnio mało , ale tym wpisem to nadrabiamBardzo polubiłam wszelakie wegańskie dania , choć na takowej diecie nie jestem.Dlatego chciałam podzielić się z
wami moimi doświadczeniami

1.
Botwinkowe burgery z
kaszy jaglanejOne są cudowne robiłam je po raz pierwszy i od razu się w nich zakochałam.Są zdrowe , mają cudowny kolor, nie kruszą się , nie rozpadają .Inspirowałam się oczywiście na kotlecikach od jadłonomiiA o to moje modyfikacje:- 2 pęczki
botwinki- szkl
kaszy jaglanej- ulubione
przyprawy- łyżka
oliwy z oliwek- pęczek świeżego
koperku- 3 łyżki dowolnej
mąki - u mnie gryczana- 1/ 2 ulubionych ziaren - u mnie to
słonecznik i
sezamBuraczki wraz z łodygami drobno pokroić i ugotować do miękkości w niewielkiej ilości
wody.W
między czasie
kaszę jaglaną podprażyć na patelni i ugotować w 2 szkl
wody do gęstości.
Szczypiorek drobno posiekać. Następnie
kaszę wymieszać z
buraczkami i pozostałymi składnikami do uzyskania jednolitej konsystencji. Formować kotleciki i smażyć na dobrze rozgrzanej i lekko wysmarowanej
oliwą patelni z 2 stron do zarumienienia. Podawać z ulubionymi dodatkami. U mnie to surówka z
cieciorki ,
szpinaku i
cukinii2. Jaglane kluski śląskie

Mieszkam w regionie - w województwie śląskim , gdzie co niedziele w każdy domu królują kluski śląskie.Ja choć za bardzo za nimi nie przepadam , zawsze chciałam spróbować swojej zdrowej wersji.No i tak zrobiłam kluski z
kaszy jaglanej, bez
jajka, bo
kasza właśnie ma takie właściwości.Ja po raz pierwszy zrobiłam je w wersji na słodko z koktajlem
bananowo -
truskawkowym , ale z pewnością w wersji wytrawnej też się sprawdząPrzepis:- szkl
kaszy jaglanej- 1/ 2 szkl
mąki jaglanej
Kaszę ugotować w 2 szklankach
wody do gęstości. Następnie pozostawić do ostudzenia.Po tym czasie zblendować na gładką masę i połączyć z
mąką do powstania jednolitej konsystencji.No i kulać dowolnego kształtu kluski i gotować w osolonym wrzątku przez ok 5 min.Podawać z ulubionymi dodatkami . Smacznego !3. Wegańskie pulpety

No i ostatnio choć najlepszy pomysł na obiad , bo miałam na tego typu danie od dłuższego czasu.
Mięsa wołowego i wieprzowego w ogóle nie jadam , dlatego chciałam stworzyć danie które raz w tygodniu widuję w moim domu.Te pulpeciki są wspaniałe. Przygotowuje się je szybko , co dla takiego zabieganego człowieka jak ja to bardzo ważne.Przepis:- 1/ 2 opakowania granulatu
sojowego- 1/ 2 szkl
soczewicy ( ja użyłam czerwoną ale dobrze sprawdzi się również zielona)- 2 łyżki
siemienia lnianego- ulubione
przyprawy-
mąka kukurydziana do zagęszczeniaGranulat
sojowy oraz
siemię lniane zalać wrzątkiem i odstawić na 10 min.
Soczewicę ugotować w szkl
wody do gęstości.Następnie wymieszać wszystkie składniki wraz z
przyprawami. Dodać tak ok 1/ 2 szkl
mąki i wszystko wymieszać by z masy można było uformować pulpety.Powstałe pulpety upiec z każdej strony na patelni lekko wysmarowanej
olejem do zarumienieniaPodawać z ulubionymi dodatkami .U ,mnie to
makaron kukurydziany spaghetti i sos z
pomidorów