Wykonanie
Długi weekend na wsi. Zbliżała się
pora kolacji, towarzystwo wygłodniałe po całym dniu hasania po okolicznych lasach a pomysłu na posiłek nikt nie znalazł. Dzieciaki krzywiły się gdy zaproponowałam kanapki a reszta też wolałaby coś ciepłego. W oczy rzucił mi się
kalafior. Zakwitł bielą prosząc by dać mu szansę. Nie mogłam pozwolić żeby leżał samotnie w kąciku. Odpłacił nam pięknie delikatnym smakiem i nakarmił wszystkie głodomorki.
Kalafior to wspaniałe warzywo - nadaje się nie tylko na zupę czy
sałatkę . Pyszny jest
Kalafior zapiekany z
mięsem albo
Kalafior au gratin - spróbujcie koniecznie !

czas przygotowania : ok. 30-40 minutskładniki :1 średni
kalafior4-5
jajekok. 100 ml
śmietankiok. 1-1,5 szkl.
mąki pszennej2 łyżki posiekanego
szczypiorku1 łyżka posiekanego
tymianku cytrynowego1/2 łyżki posiekanego
oregano1 łyżka młotkowanego
pieprzu czarnego z
kolendrądo smaku -
sól,
cukierdo smażenia -
olej rzepakowySOS - średnie 3
ogórki gruntowe1 łyżka posiekanych liści
mięty2 ząbki
czosnku400 ml
jogurtu naturalnegokilka kropli
cytrynydo smaku -
sól,
pieprz mielony, szczypta
cukrusposób przygotowania :
kalafiora umyłam i pokroiłam na większe różyczki. Grubsze części łodygi nacięłam na krzyż żeby szybciej się ugotowały. W garnku zagotowałam
wodę, posoliłam ją i dodałam nieco
cukru. Wrzuciłam kawałki
kalafiora. Gotowałam 3-4 minuty - nie powinien zupełnie zmięknąć. Odcedziłam i zostawiłam na chwilę żeby przestygł.SOS -
ogórki obrałam ze skórki i pokroiłam w drobną kosteczkę. Posoliłam troszkę i odstawiłam na chwilę. Jeśli
ogórki puszczą dużo
wody to część trzeba odlać.
Czosnek obrałam i posiekałam, dodałam do
ogórków. Dosypałam
miętę i wlałam zimny
jogurt. Doprawiłam do smaku
solą,
pieprzem, odrobinką
cukru i
cytryny.PLACKI - obgotowanego
kalafiora pokroiłam drobniej, ale nie siekałam. W drugiej misce roztrzepałam
jajka ze
śmietanką. Mieszając dosypywałam
mąkę aż ciasto miało konsystencję bardzo gęstej
śmietany. Dodałam posiekane
zioła,
pieprz i
sól. Na koniec dosypałam
kalafiora i wymieszałam dokładnie żeby wszystkie kawałeczki pokryły się
ciastem.Na patelni rozgrzałam kilka łyżek
oleju. Nakładałam nieduże porcje ciasta łyżką i smażyłam z obu stron na złotobrązowy kolor. Po usmażeniu przekładałam na chwilkę na ręcznik papierowy żeby osączyć z nadmiaru tłuszczu.Placki
kalafiorowe podałam na gorąco posypując
szczypiorkiem i z dodatkiem sosu.