Wykonanie
Łososiowo się zrobiło chociaż
powiem Wam w sekrecie, że Żarłoczek za tą
rybą nie przepada. Jednak czasami zaskakuję go robiąc z niej coś pysznego i okazuje się, że nawet nie marudzi. W chrupiących, ziemniaczanych koszyczkach
sałatka rybna nie tylko pysznie smakuje, ale także ciekawie wygląda. Świetny pomysł na porządną przystawkę czy niedużą kolację.
składniki:4 duże
ziemniaki - po jednym na koszyczek/porcję
olej do smażeniaspecjalne podwójne sitko do smażenia koszyczków warzywnych300 g
łososia norweskiego - filet ze świeżej
ryby2 łyżki sosu teryjaki1 łyżka słodkiego sosu
chili1 średnia
gruszka Konferencjakawałek
papryczki ostrej1
cebula dymka ze
szczypiorkiem3 łyżeczki soku z
pomarańczy1 łyżeczka
soku z limonkido smaku -
sól,
pieprz pomarańczowy,
pieprz czarny mielony,
mióddo przybrania -
natka pietruszkiJak zrobić
sałatkę łososiową?
Sos sojowy wymieszałam z sosem
chili i marynatą natarłam kawałek
ryby, odstawiłam ją do lodówki na 30 minut. Następnie
rybę zawinęłam w papier do pieczenia tworząc sakiewkę, położyłam na gorącej blasze i piekłam ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Gdy przestygła podzieliłam ją na mniejsze kawałeczki. Jeśli użyjecie
ryby ze skórą to po upieczeniu ją usuńcie.
Gruszkę obrałam, pokroiłam w kostkę, wlałam sok z
pomarańczy,
limonki, dodałam też 1/3 łyżeczki
miodu bo
owoce nie były zbyt słodkie. Papryczkę oczyściłam z pestek i drobno posiekałam,
dymkę pokroiłam na kawałeczki, dodałam do
gruszki, delikatnie wymieszałam. Następnie dodałam kawałki
łososia i ponownie bardzo delikatnie wymieszałam. Doprawiłam
pieprzem pomarańczowym i odrobiną
soli. Odstawiłam na troszkę żeby smaki się przegryzły.
Jak zrobić koszyczki ziemniaczane?
Ziemniaki obrałam, starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach, przełożyłam na sitko i dokładnie wypłukałam zimną
wodą żeby pozbyć się
skrobi. Dobrze je osączyłam. Żeby osuszyć wyłożyłam wiórki na ręczniki papierowe i odcisnęłam. Doprawiłam nieco
solą i świeżo mielonym
pieprzem.W rondelku rozgrzałam
olej do smażenia, w którym zagrzałam też sitka do robienia koszyczków - musi go być tyle żeby sitka było cały zanurzone. Gdy się nagrzały wyjęłam je, rozłożyłam i większe wyłożyłam ok. 1/4
ziemniaków - nie dociskałam zbyt mocno do ścianek. Przykryłam mniejszym sitkiem i zamknęłam. Włożyłam do
oleju i smażyłam aż
ziemniaki się zezłociły. Wyjęłam sitka pozwalając żeby odciekł tłuszcz i poczekałam kilka chwil żeby przestygły. Delikatnie je otworzyłam i wyjęłam gniazdko pomagając sobie widelcem - trzeba to robić bardzo ostrożnie żeby kruchy koszyczek się nie połamał. Gotowy koszyczek zostawiłam na ręczniku papierowym żeby odsączyć nadmiar
oleju a do sitka nałożyłam kolejną porcję
ziemniaków i w taki sam sposób usmażyłam pozostałe koszyczki. Koszyczki najlepsze są ciepłe więc kolejne, w miarę smażenia, wstawiałam do podgrzanego piekarnika.Gdy wszystkie były gotowe napełniłam je
sałatką łososiową i przybrałam listkami
natki, oprószyłam
pieprzem pomarańczowym. Podałam zaraz po przygotowaniu.