Wykonanie
Idealne świąteczne ciasto, jestem z siebie zadowolona :)) Dobrze się prezentuje, szybciej namięka niż tradycyjny miodownik, jest trochę pracochłonne, ale warto poświęcić mu ździebko uwagi i czasu, dlaczego? Bo jest PRZEPYSZNE ! :)



blaty
miodowe (porcja na 2 sztuki):1,5 szklanki
mąki pszennej tortowej60 gramów miękkiego
masła1/3 szklanki
cukru3/4 łyżeczki
sody1
jajko2,5 łyżki płynnego
mioduszczypta
solimasa budyniowa:4
żółtka3 kopiaste łyżki
cukru z
wanilią5 kopiastych łyżek
cukru0,5 litra
mleka3 łyżki
mąki ziemniaczanej (z małą górką)2 łyżki
mąki pszennej tortowej (z małą górką)250 gramów
masłamasa
jabłkowa zielona:6 średnich
jabłek1,5 paczuszki
galaretki agrestowejmasa
jabłkowa czerwona:6 średnich
jabłek1,5 paczuszki
galaretki wiśniowejbiszkopt:3
jajaszczypta
soli4 łyżki
mąki pszennej tortowej ( z małymi górkami)4 łyżki
cukru1 kopiasta łyżka
cukru z
wanilią1 płaska łyżeczka
proszku do pieczeniapolewa czekoladowa:2 kopiaste łyżeczki ciemnego
kakao3/4 szklanki
cukru pudru1 łyżeczka
żelatyny rozpuszczona w 50 ml wrzątku100 gramów
masła lub
margaryny3 łyżki
mlekadodatkowo:
ananas kandyzowany do posypania (opcjonalnie)
Mąkę przesiać z
sodą,
solą i
cukrem, dodać
masło,
miód, szybko zagnieść kruche ciasto. Podzielić je na dwie części.Kwadratową foremkę o
boku 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia.Pierwszą częścią ciasta wyłożyć dno foremki (warstwa będzie cieniutka), nakłuć w wielu miejscach.

Wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i upiec na złoto, u mnie trwało to około 13 minut.To samo zrobić z drugą częścią ciasta
miodowego.Placki schłodzić.

Teraz pieczemy
biszkopt.
Białka ubić ze szczyptą
soli na sztywną pianę, dodać
cukry, zmiksować na
bezę,
potem wrzucić
żółtka, utrzeć krótko, następnie dodać przesianą z
proszkiem do pieczenia mąkę, połączyć wszystko na wolnych obrotach miksera.Tą samą foremkę, w której piekliśmy wcześniej blaty
miodowe ponownie wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy
biszkopt, wyrównujemy powierzchnię.Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i pieczemy około 22 minut, do suchego patyczka i do uzyskania lekko złotego koloru.

W czasie kiedy blaty nam stygną przystępujemy do ugotowania budyniu.Z 0,5 litra zimnego
mleka odlewamy szklankę, w niej rozprowadzamy
żółtka,
cukry i
mąki (miksowałam bardzo krótko na wolnych obrotach miksera).UWAGA: Nie doprowadzajmy do zapienienia się
żółtek, mają być po prostu wymieszane z
mlekiem.Pozostałe
mleko zagotowujemy z dodatkiem 250 gramów
masła, mieszamy do rozpuszczenia tłuszczu, następnie wlewamy
budyń i zagotowujemy na małym ogniu cały czas mieszając by nie powstały grudki.
Budyń odstawiamy do schłodzenia.UWAGA:
Budyń będzie wyglądał tak, że
masło będzie oddzielone od reszty kremu, tak ma być, wymieszajcie wszystko, posmarujcie ciasto, pod wpływem temperatury wszystko ładnie się zejdzie, a masa będzie równiutka, nie tak jak w przypadku miksowania z
masłem na końcu.Kiedy będzie ciepły, ale nie gorący, dzielimy go na dwie równe części.Pierwszy blat
miodowy wkładamy wraz z papierem na którym się piekł do formy (będzie nam
potem łatwiej wyjąć ciasto).Ciasto smarujemy połową masy budyniowej, wyrównujemy powierzchnię, wkładamy do lodówki do zgęstnienia.Następnie zabieramy się za zieloną masę
jabłkową.
Jabłka obieramy, kroimy na plasterki, wsypujemy do rondla, podlewamy około 4 łyżkami
wody, dusimy na średnim ogniu do zredukowania soku i uzyskania pulpy z małymi kawałeczkami, wyłączamy gaz i wsypujemy proszek
galaretkowy, mieszamy dokładnie.

Masę odstawiamy w zimne miejsce do momentu kiedy zacznie tężeć.Kiedy to będzie miało miejsce, masę
jabłkową wykładamy na warstwę budyniową i wyrównujemy powierzchnię.
Potem przykrywamy
biszkoptem i delikatnie dociskamy. Wkładamy do lodówki.

Teraz lekko podgrzewamy pozostały
budyń, by lepiej nam się rozprowadzał. Jeśli podgrzaliśmy na tyle, że masa stała się gorąca, musimy ją schłodzić.Ciasto wyciągamy z lodówki, na
biszkopt wykładamy resztę masy budyniowej i wyrównujemy powierzchnię.

Ciasto znów wkładamy do lodówki do zgęstnienia budyniu.Następnie zabieramy się za czerwoną masę
jabłkową.Postępujemy tak samo jak w przypadku masy zielonej, tylko dosypujemy
galaretkę wiśniową.

Masę schładzamy, kiedy zacznie tężeć, wykładamy ją na
budyń i wyrównujemy powierzchnię.
Jabłka przykrywamy drugim blatem
miodowym i lekko dociskamy (uważajmy, by kruchy blat
miodowy nie popękał).Ciasto ponownie wstawiamy do lodówki do stężenia czerwonej masy
jabłkowej.Na koniec przygotowujemy polewę (przepis z blogu Mariolki).
Żelatynę rozprowadzamy w gorącej wodzie.Do rondelka wrzucamy
masło, wsypujemy
cukier puder,
kakao, wlewamy
mleko, podgrzewamy do rozpuszczenia i połączenia składników (nie zagotowujemy). Następnie wyłączamy gaz, dodajemy
żelatynę i mieszamy dokładnie, do rozpuszczenia tej ostatniej.Polewę schładzamy do temperatury pokojowej i rozprowadzamy na cieście.

Wstawiamy do lodówki na kilkanaście godzin.

