Wykonanie
Udało się:)... 3 dni na warzywach i owocach bez dodatków tłuszczów i
białek. To było trudniejsze niż przerywany post, ale dobrnęłam. Serdeczne podziękowania dla Diany z bloga "Zdrowo zakręcona" za porady i wsparcie, DZIĘKUJĘ:) . Na ów blogu znajdziecie również więcej informacji o tej "kuracji" oczyszczającej TUTAJ link do wpisu.Mój detoks warzywno -
owocowy zaczął się w poniedziałek. Założyłam sobie 3dni. To co było w nim najtrudniejsze to brak
kawy:(. Nie, że czułam się ospała i pozbawiona energii, ale po prostu bardzo lubię moją poranna
kawę. Świetnie w jej zastępstwie sprawiła się yerba mate . Kolejnym minusem był brak
oliwy z oliwek w przygotowanych sałatkach. Były one pyszne, sycące a zarazem lekkie, ale to nie to, co ja lubię.W pierwszym dniu odczułam spadek energii, prawdopodobnie organizm przygotowywał się do zmiany. Następne dni minęły bez żadnych problemów, wręcz wydawało mi się, że moja aktywność wzrosła. Cieszę się jednak, że to już koniec i nie
mogę się doczekać jutrzejszego śniadania:)Detoks jeszcze na pewno kiedyś powtórzę ale wolę mój przerywany post.A zresztą zobaczcie sami, co pojawiło się na talerzu...Dzień 1śniadanie :
Jabłko z
marchewką i świeżą
miętąskropione
sokiem z cytryny z odrobiną
cynamonu i
imbiruobiad:
Zupa pomidorowa z
kapustą i
brokułemkolacja:
Sałatka z
burakiem,
ogórkiem i
rzodkiewkąDzień 2śniadanie - pojawiła się ta sama
sałatka z
burakiem,
ogórkiem i
rzodkiewkami(połowa powędrowała ze mną do pracy na drugie śniadanie);obiad/lunch:
kolacja:
Sałatka z
pomidorami,
ogórkiem kiszonym i
cebulkąDzień 3śniadanie -
grejpfrut i duże
jabłkoobiad/lunch:
Leczo warzywne pieczone w rękawie(
cukinia,
papryka,
pomidor,
cebula,
seler naciowy,
chili,
imbir,
sól,
pieprz,
zioła prowansalskie,
kurkuma)kolacja - leczo porcja druga.Dodatkowo każdego dnia była
woda z sokiem z
cytryny, dużo herbatek
ziołowych (pokrzywa,
mięta), tony
jabłek i małych przekąsek warzywnych (
rzodkiewki,
pomidorki,
ogórki,
marchewki).Ogólnie głodu nie było ale ciągle czegoś mi w tych daniach brakowało:)Pozdrawiam i życzę smacznego...