Wykonanie
Codziennie rano cieszę się niezmiennie
białym pejzażem za oknami, teraz szczególnie, kiedy świeżo umyte szyby wydobyły urodę widoku. Kiedy okna są umyte, uważam, że już jestem gotowa do Świąt; niestety, to radosne uczucie mija po kilku dniach, z chwilą uświadomienia sobie, że jeszcze sporo do zrobienia. Na szczęście, na horyzoncie już widać Boże Narodzenie i chwila oddechu od codziennego zamieszania już blisko, bardzo blisko.

Małgonię ze Szmaragdowej Wyspy obdarowałam makaronikami, a ona zawitała tu z prezentem dla mnie, oczywiście kulinarnym.Ostre
przyprawy bardzo lubię i nawet te bardzo ostre nie robią na mnie niesamowitego wrażenia. To, co dla innych jest bardzo ostre, a widzę to często na warsztatach kulinarnych, dla mnie jest zaledwie lekko pikantne. Kiedy więc Maciek uprzedził mnie, że Mr Naga jest bardzo 'hot', nie potraktowałam tego z należytym respektem i włożyłam sobie do ust połowę łyżeczki tej
przyprawy z papryczek. Dobrych kilka minut minęło zanim
doszłam do siebie.Dzięki Mr Naga wpadłam na pomysł na pikantne ziemniaczki na galette.Wszędzie królują słodkości, myślę, że dobrze na chwilę zmienić smak.

Składniki:ciasto:1 i 1/4 kubka
mąki1/4 łyżeczki
soli120g zimnego
masła, pokrojonego na kawałki1/4 kubka kwaśnej
śmietany2 łyżeczki
soku z cytryny1/4 kubka lodowatej
wodyżółtko jajka rozbełtane, do posmarowania brzegów galette

nadzienie:około 1 kg ziemniaczków1 i 1/2 kubka
białej kapusty, pokrojonej w paseczki1 duża biała
cebula1/2 kubka kwaśnej
śmietany 18%3/4 kubka
startego sera Bursztyn1 i 1/2 łyżeczki ostrej
przyprawy Mr Naga - można ją zastąpić mieloną
ostrą papryką czy
chillisól,
pieprzoliwa2 ząbki
czosnku, przeciśnięte przez praskę
natka pietruszki ,posiekana, do posypania

Jak zrobiłam:ciasto:1.
Mąkę i
sól wymieszałam, dodałam zimne mało pokrojone na kawałki i roztarłam palcami na grudkowatą masę.2.
Śmietanę wymieszałam z
sokiem z cytryny i zimną
wodą. Wlałam do suchej masy i szybko wyrobiłam ciasto. Jeżeli jest bardzo mokre, trzeba dodać trochę
mąki i jeszcze raz wyrobić.3. Z ciasta uformowałam kulę i włożyłam ją do lodówki na godzinę.nadzienie:1.
Ziemniaki wyszorowałam i pokroiłam w cieniutkie plasterki, ze skórką.
Cebulę pokroiłam w plasterki, a
kapustę w paseczki.2. Na patelni rozgrzałam
oliwę i wrzuciłam warzywa. Smażyłam kilka minut, aż były lekko chrupkie, ale jeszcze twardawe. Przewracając, trzeba uważać, żeby ich nie połamać. Doprawiłam
solą i
pieprzem, a na końcu dodałam ostrą pastę Mr Naga.podłoże nadzienia:
Śmietanę wymieszałam ze
startym serem Bursztyn.
Oliwę wymieszałam z
czosnkiem.

całość:1. Ciasto wyjęłam z lodówki, rozwałkowałam na placek o średnicy 30cm, który przeniosłam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzałam do 180'C.2. Środek placka posmarowałam
śmietaną z
serem, zostawiając margines 5cm. Na
śmietanie ułożyłam
ziemniaki z
cebulą. Brzeg placka zagięłam do środka, przykrywając częściowo
ziemniaki. Całość
skropiłam oliwą z
czosnkiem.3. Brzeg posmarowałam roztrzepanym
jajkiem, żeby po upieczeniu ciasto miało piękny złocisty kolor.

Piekłam przez około 45 minut, aż brzeg stał się złocisty.Galette już piekłam, ale jest to moja ulubiona
tarta i robię ją bardzo często, zmieniając nadzienie. Jest doskonałym daniem na imprezę, efektowna i bardzo dobra, cieszy się zawsze ogromnym powodzeniem i robi wrażenie.