ßßß Cookit - przepis na Drożdżowe zawijasy

Drożdżowe zawijasy

nazwa

Wykonanie

Co zrobić na imprezę domówkę? Buły :) O ile gospodarze nie zrobią kanapek to będzie najprawdopodobniej jedyne pieczywo na stole :) pomijając ciasta oczywiście, bo na to zawsze ktoś wpadnie :P
Z takiej właśnie imprezowej potrzeby powstały te drożdżowe zawijaki. Są łatwe w przygotowaniu, nie wymagają nie wiadomo jakich warunków i, co najważniejsze, pyszne :)
Składniki (na ok 10 bułek):
100g mąki razowej żytniej (typ 2000)
200g mąki pszennej + do podsypywania
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
125ml ciepłego mleka (nie gorącego)
1 i 1/2 łyżeczki suchych drożdży (lub 20g świeżych)
1/2 łyżeczki cukru
2 łyżki oliwy lub oleju
Farsz 1:
ok 200g mrożonego szpinaku (pół paczki)
1 cebula
3 ząbki czosnku
ok 100g sera feta
plaster gorgonzoli
sól, pieprz
czarnuszka
łyżka oliwy lub
Farsz 2:
1 szklanka rodzynek (użyłam dwój rodzajów rodzynek i jagody goji, po 1/3 z każdego rodzaju)
pół tabliczki czekolady (miałam końcówki różnych, mlecznej, gorzkiej, z orzechami, z marcepanem)
ok 1/2 szklanki nalewki gruszkowej wysokoprocentowej lub dowolnego alkoholu
cukier trzcinowy ok 2-3 łyżeczki
Przygotowanie:
Drożdże mieszamy z cukrem, połową ciepłego mleka (nie może być za gorące, bo "zabijemy" drożdże) i 1-2 łyżkami mąki pszennej i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 15 minut do wyrośnięcia. Powinna się zrobić drożdżowa pianka.
Farsz 1:
Cebulę i czosnek kroimy w kostkę i podsmażamy na oliwie. Kiedy będzie już prawie miękka dodajemy rozmrożony szpinak, przyprawiamy solą i pieprzem i smażymy chwilę.
Dodajemy pokrojoną fetę i mieszamy, żeby nie zostały grudki sera. Smażymy jeszcze chwilę, wyłączamy i odstawiamy na bok.
Farsz 2:
Wszystkie rodzynki płuczemy pod bieżącą wodą, wkładamy do szklanki, zalewamy alkoholem i odstawiamy. Czekoladę kroimy w kawałki, można użyć kropelek czekoladowych jeśli mamy.
Po wyrośnięciu drożdży dodajemy pozostałe składniki oprócz oliwy, mieszamy i wyrabiamy ciasto ok 3-5 minut aż będzie można z niego zrobić owal. Jeśli ciasto będzie się za bardzo kleiło można podsypać mąką. Na wyrobione ciasto wlewamy olej lub oliwę (ja do wytrawnych daję oliwę, a na słodko olej, lub mieszam pół na pół jeśli nie chce mi się dwa razy wyrabiać ciasta) i miętosimy dalej aż tłuszcz się wkomponuje w ciasto.
Tak wyrobione ciasto zostawiamy w ciepłym miejscu w misce przykrytej ściereczką na ok godzinę, aż podwoi swoją objętość. Czekałam 1 , 5 godziny i ciasto prawie potroiło objętość :) Zrobiłam z podwójnej porcji, pewnie stąd wrażenie :)
Połowę wyrośniętego ciasta wykładamy na wysypaną mąką stolnicę lub blat i rozwałkowujemy na ok 10 cm prostokąt/kwadrat w miarę możliwości. Łatwiej się roluje jeśli nie ma okrągłych brzegów :) Ja wałkuję cienko, ok 0,5 cm, bo lubię mięć dużo farszu.
Smarujemy farszem szpinakowym, kładziemy kawałeczki gorgonzoli i kroimy na pasy , a następnie zwijamy w rulony i układamy na blasze w lekkich odstępach, żeby miały szansę jeszcze urosnąć.
Jeśli robimy buły na słodko: odcedzamy bakalie z alkoholu, ale nie odciskamy.
Rozwałkowane ciasto smarujemy delikatnie alkoholem z owoców (tylko tyle, żeby zwilżyć), posypujemy cukrem trzcinowym (bo ciasto nie było słodzone) i wykładamy bakalie i czekoladę. Farsz jest dość sypki, więc trzeba rolować trochę ciaśniej. Ja starałam się, żeby od spodu nie wystawały bakalie a tym bardziej czekolada, żeby się nie przypaliły.
Rozgrzewamy piekarnik do 180°C, w tym czasie buły sobie podrosną na blasze :)
Pieczemy na "góra i dół" ok 20-25 minut. Te ze szpinakiem można chwilkę dłużej, w tych drugich bakalie, które wystają mogą się przypalić, a wtedy będą gorzkie.
Smacznego! :)
Źródło:http://dobrejedzonka.blogspot.com/2014/01/drozdzowe-zawijasy.html