Wykonanie

Po
kawiorze z
bakłażana i pewnym wspaniałym, upalnym weekendzie pozostało już tylko wspomnienie (choć właściwie nie do końca, gdyż część
kawioru została wtedy zamrożona; przygotowałam go dosyć hurtową ilość i nie wszystko udało się nam od razu zagospodarować…), co piątek jednak wracam z farmy z kolejnymi, fioletowymi pięknościami. Wyjątkowo dobrze pasują do mocno dojrzałych
pomidorów i do
papryki, tworząc pyszny, aromatyczny sos. Dla jednych jest on idealnym dodatkiem do
makaronu, dla mnie – do
kaszy jaglanej (czy każdej innej, byle jak najdalej od
makaronu ;)).Pierwszą wersję tego sosu* przygotowywałam z dodatkiem pieczonego
bakłażana (tak jak w przepisie na
kawior – klik), gdzie wszystkie składniki były później miksowane razem na gładko; w kolejnych wersjach
bakłażan był smażony z
pomidorami i
papryką (trochę w stylu ratatouille). Jednak od kiedy Miss_coco ‘zaraziła’ mnie swoją
sałatką bakłażanową,
sos pomidorowy przygotowuję osobno, a
bakłażany smażę podobnie jak w przepisie na
sałatkę i dopiero na końcu łączę je z sosem. Jeśli mam akurat
paprykę – piekę ją uprzednio i zmikowaną również dodaję do sosu (możemy też dodać upieczony
czosnek, np. tak jak tutaj – klik).*znalazłam niedawno kilka starych zeszytów z lekko pożółkłymi już kartkami sprzed ponad 20 lat, z czasów moich kulinarnych (i nie tylko kulinarnych ;)) debiutów, a że w grudniu tego roku mija 20 rocznica mojego przybycia do krainy
czekolady i
sera gruyère, to od czasu do czasu być może będzie tu z lekka wspominkowo, już teraz lojalnie wi ę c uprzedzam ;)
sos pomidorowy :3 – 4 łyżki
oliwyok. 1,2 – 1,5 kg
pomidorów*1 mała
czerwona cebula (lub 2
szalotki)2 zmiażdżone ząbki
czosnku1 drobno pokrojona łodyga
seleraszczypta
chilli lub
pieprzu kajeńskiego
sól,
pieprzkilka / kilkanaście listków
bazyliiopcjonalnie : 2 – 3 małe
czerwone papryki (patrz poniżej)*poza sezonem używam ok. 700 ml pomidorowej passaty
Pomidory pokroić na ćwiartki, pozbawić twardych części (ja pozbywam się również nasion), pokroić na mniejsze kawałki (jeśli przeszkadza nam skórka,
pomidory przed pokrojeniem naciąć na krzyż na czubku, zalać wrzątkiem, zanurzyć na maks. minutę, a następnie obrać ze skórki).
Cebulę /
szalotkę obrać i drobno poszatkować, a następnie smażyć na rozgrzanym tłuszczu na wolnym ogniu przez kilka minut; dodać
czosnek i
łodygę selera (i ewentualnie sporą szczyptę
chilli) i smażyć jeszcze chwilę. Następnie dodać
pomidory, posolić, wymieszać i gotować aż
pomidory się rozpadną (min. 30 minut, a najlepiej nieco dłużej). Na koniec dodać poszatkowane listki
bazylii (pod koniec gotowania można też dodać odrobinę redukcji
octu balsamicznego / ‚kremu’).opcjonalnie – pieczona
papryka :Piekarnik rozgrzać do 200-220°C.
Paprykę umyć, osuszyć, ułożyć na blasze i opiec z każdej strony aż skórka będzie lekko czarna. Przełożyć
paprykę do hermetycznego naczynia (używam szklanego) lub ewentualnie do worka, szczelnie zamknąć i pozostawić do wystygnięcia (dzięki temu
paprykę łatwiej będzie obrać ze skórki).
Paprykę obrać, oczyścić z nasion i dokładnie zmiksować, a następnie połączyć z
sosem pomidorowym.W tym czasie przygotować
bakłażany :2-3 średniej wielkości
bakłażanyoliwa1 ząbek
czosnkusól,
pieprznatka pietruszkiocet balsamicznyBakłażany pokroić w kostkę i usmażyć (partiami) na
oliwie (dodaję ok. 3 łyżki
oliwy na 1– 1,5
bakłażana), soląc lekko pod koniec smażenia, a następnie wymieszać je z drobno pokrojoną
natką pietruszki, zmiażdżonym ząbkiem
czosnku i ewentualnie odrobiną
octu balsamicznego. Doprawić do smaku.Podawać sos z
makaronem lub z ulubioną
kaszą – na zdjęciu poniżej z
kaszą jaglan ą (część
bakłażana dodaję do sosu i mieszam bezpośrednio w garnku z ugotowanym al dente
makaronem, a część pozostawiam jako dodatek do
makaronu juz na talerzu); posypać startym
parmezanem lub pecorino i zrumienionymi na suchej patelni orzeszkami piniowymi. Pałaszować natychmiast :)

Przygotowanie
sosu jest nieco czasochłonne, przyznaję, jednak jego smak zdecydowanie wart jest każdej poświęconej mu chwili :)(
papryki radzę upiec od razu większą ilość by przygotować np. tę wersję peperonaty – klik)‚Pozrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu!(a przepis dołączam do tegorocznej kolekcji Mopsa :))‚