Wykonanie
6 grudnia o świcie zazwyczaj budzi nas szuranie dziecięcych kapci. Dzieciarnia wyjątkowo bez budzika wstaje i buszuje w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów. A Wy znaleźliście dziś coś w bucie albo pod poduszką? Wchodzicie powolutku w świąteczne klimaty kulinarne? Dziś absolutnie ostatni dzwonek na nastawienie najlepszego na świecie piernika staropolskiego, długodojrzewającego, możecie ten przepis włożyć dziś do buta, a piernik nastawić dziś wieczorem, potrwa to ledwie chwilę,
serio serio :)

Pamiętacie o moim muzycznym konkursie gwiazdkowym Noël, noël ? Tuż przed Świętami rozdam worek bardzo fajnych prezentów gwiazdkowych w zamian za inspiracje świąteczno-muzyczne, wyszperacie dla mnie coś pięknego? a tak a' propos 6 grudnia i Św. Mikołaja, udało mi się podejrzeć francuskiego Papa Noël, który wcale dziś nie jest "petit" i właśnie ćwiczył rytmy przed świątecznym kolędowaniem. Kompletny beatowy odjazd, sami posluchajcie!A tymczasem, koniecznie dziś wracając z pracy kupcie:500g
miodu gryczanego,
cukier, 250g
masła,1 kg
pszennej mąki, 3
jajka,
sodę oczyszczoną,
mleko i jeszcze 3
torebki przypraw korzennych do piernika (
cynamon,
goździki,
imbir,
kardamon,
pieprz) - wybierajcie mieszanki piernikowe bez dodatków, ja lubię Kotanyi, które nie zawierają ani
cukru ani
mąki, czyli płaci się za same
przyprawy, a nie "wypełniacze".

Dziś po pracy tylko chwilę zajmie rozpuszczenie
miodu z
cukrem i
masłem, jutro kolejne 10 minut działań kuchennych i spokój... aż do Świąt :)Piernik staropolski piekę od lat wg przepisu z dość starej książki
Marii Lemnis i Henryka Vitry "W staropolskiej kuchni i przy polskim
stole" . To klasyczny przepis na ciasto dojrzewające od 2 do 6 tygodni. Zazwyczaj nastawiałam je w listopadzie, ale zdarzało się, że dopiero w grudniu - na 2-3 tygodnie przed Wigilią. Moje pierniki już nastawione, a Wasze?Piernik staropolski nie wymaga wielkich ceregieli i ma tę zaletę, że robi sie go trzyetapowo- najpierw wyrabia się ciasto, odstawia w chłodne miejsce (spiżarnia, piwnica, lodówka) na kilka tygodni- 4 dni przed Gwiazdką piecze się placki, przekłada powidłami śliwkowymi lub masą
orzechową- dzień przed Wigilią pokrywa się piernik
polewą czekoladową lub lukremPoniższą recepturę cytuję za autorami książki, dodając swoje uwagi.

ETAP I na 6 tygodni przed świętami,a najpóźniej 6 grudnia - w Mikołajki, czyli 2 tygodnie przed pieczeniem500g prawdziwego
miodu - używam
miody ze spadzi iglastej lub gryczanego2 szklanki
cukru - 450g250g
smalcu lub
masła - używam dobrego
masłapodgrzej stopniowo, niemal do wrzenia. Masę odstaw do schłodzenia. Do chłodnej lub zaledwie letniej masy dodajemy stopniowo, wyrabiając ciasto ręką - ja robię to moim KA, który jest bardzo silny, słabsze miksery mogą nie dać rady, gdyż ciasto jest bardzo ciężkie. Najlepiej używać płaskiego mieszadła lub haka do wyrabiania:1 kg
pszennej mąki3 całe
jaja - używam dużych
jajek3 płaskie łyżeczki
sody oczyszczonej, rozpuszczonej w120g zimnego
mleka1/2 łyżeczki
soli2-3
torebki przypraw korzennych do piernika (
cynamon,
goździki,
imbir,
kardamon,
pieprz)- szukam takich, które nie mają zbędnych dodatków typu
kakao,
mąka itepe - świetnie sprawdza się
przyprawa Konatyi - nie ma
mąki,
kakao, tylko same
przyprawy i sporo
pieprzu. Jest dość ostra, dodaję jej 3
torebki, piernik wychodzi dość "pikantny"- ilość użytych przypraw zależy od tego czy właśnie mają jakieś dodatki i jak bardzo 'korzenny" chcecie
mieć piernikBardzo starannie wyrobione ciasto, po nadaniu kształtu kuli, wkładamy do kamionkowego garnka (lub emaliowanego bez odprysków), przykrywamy czystlą lnianą ściereczką i umieszczamy w chłodnym miejscu, by powoli dojrzało. Ja używam plastikowej miski i trzymam ciasto w chłodnej spiżarni lub na dole lodówki. Ciasto początkowo ma dośc luźną konsystencję, ale dojrzałe świetnie nadaje się do wałkowania.ETAP IIpo minimum 2 tygodniach, ale dobrze będzie po 4-6 tyg dojrzewaniaa na 4 dni przed Wigilią - 20 grudnia bierzemy się do pieczeniaDojrzałe ciasto dzielimy na 2-3 części, i po rozwałkowaniu pieczemy na blasze. Bezpośrednio po upieczeniu placki są twarde, lecz po 2-3 dniach skruszeją i niemal rozpływają się w ustach.Wałkuję placki na grubość ok 1cm podsypując
mąką, układam na 3 blachach (rozmiar 26x40cm) wyłożonych papierem do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C, od razu zmniejszam temperaturę do 150°C i piekę ok 15-20minut.Ochłodzone placki przekładamy lekko rozgrzanym, dobrze wysmażonym
powidłem śliwkowym.Używam smażonych jesienią tradycyjnych powideł węgierkowych wymieszanych z posiekanymi
figami. a jako drugą warstwę, układam masę
orzechową na
spirytusie.Zawijam piernik szczelnie folią aluminiową, przykrywam obciążoną deseczką i odstawiam do spiżarni na 3 dni.Masa orzechowa :300g mielonych
orzechów włoskich200g
masła230g
cukru3 łyżki
śmietanki kremówki 30%sok z 1/2
cytryny2 łyżki
spirytusuCukier,
masło i
śmietankę zagotuj, dodaj
orzechy i wymieszaj. Odstaw do całkowitego wystudzenia do lodówki. Zimny krem ucieraj mikserem i stopniowo dodawaj
sok z cytryny i
spirytus. Przełóż jedną piernik jedną warstwą takiej masy.ETAP IIdzień przed WigiliąPrzygotowuję
polewę czekoladową. Piernik kroję na 3 mniejsze części, pokrywam polewą i oddaję dzieciarni do dekorowania
bakaliami.Pyszna
polewa czekoladowa110g
cukru30g
wody125g
masła20g ciemnego
kakao - używam DecomorrenoWszystkie składniki rozgrzej w rondelku i gotuj na małym ogniu 5 minut. Odstaw do przestudzenia i gdy polewa już nieco zgęstnieje, pokryj nią cały piernik.Piernik staropolski króluje na bożonarodzeniowym
stole wśród świątecznych wypieków.Doskonale nadaje się do dłuższego przechowywania (przykryty), a nawet mrożenia (w szczelnym pojemniku). Koniecznie upieczcie go na najbliższe Święta!