ßßß Cookit - przepis na Pierniczki Aganiok

Pierniczki Aganiok

nazwa

Wykonanie

Dzisiejszy wpis będzie dosyć ‘ekspresowy’… Czasu mam ostatnio jak na lekarstwo, na dodatek trwa remont utrudniający mi kulinarno-fotograficzne życie, a wczoraj – jakby tego wszystkiego było mało – samochód wyzionął ducha (zaliczyliśmy holowanie na platformie ;) ).
A jutro? Jutro podobno ma spaść śnieg. Pewnie przeze mnie, w tym tygodniu bowiem przygotowuję ciasto na świąteczne pierniczki :) Im dłużej bowiem ciasto leżakuje, tym lepsze będą nasze pierniczki, już teraz więc warto się o nie zatroszczyć. Dlatego i Was zachęcam do przygotowania ciasta i ‘zapomnienie’ o nim na kilka długich tygodni ;)
(a dzisiejszy wpis dedykuję tym wszystkim, którzy prosili mnie rok temu, by w odpowiednim czasie im o ‘nastawieniu’ ciasta przypomnieć ;) ).
*
*
Wprawdzie foremki będą jeszcze musiały trochę poczekać na użycie, jednak już teraz powoli zaczynam wyciągać je z czeluści kuchennych szafek. A dziś dodatkowo spotkało mnie coś niezwykle miłego, do ‘katarzynkowej’ kolekcji bowiem dołączyła kolejna, prawdziwa toruńska foremka ! A wszystko to za sprawą Ushii, która pamiętała, że mam katarzynkowego bzika ;))
Ushii, raz jeszcze bardzo serdecznie Ci dziękuję! :*
Wróćmy jednak do ciasta…
Podobnie jak w poprzednich latach – i tym razem przygotowuję ciasto z przepisu Aganiok(tutaj na forum CinCin, tutaj – na Mniamie) oraz Bakerlady, z pewnością jednak (jak zwykle ;) ) skuszę się jeszcze na jakieś inne, dobrych pierniczków bowiem nigdy za wiele ;)
Przepis Aganiok jest bardzo podobny do przepisu na piernik staropolski(oryginalny pochodzi z książki “W staropolskiej kuchni i przy polskim stole” autorstwa M. Lemnis i H. Vitry; rok temu przepis ten prezentowała Tatter, z pewnością pamiętacie jeszcze jej smakowite zdjęcie tutaj – klik). Pierniczki te robią prawdziwą furorę, mam więc nadzieję, że i Wam przepis przypadnie do gustu.
*
Tak wyglądało zeszłoroczne ciasto na pierniczki ‚Aganiok’
500 g miodu
2 niepełne szklanki cukru
250 g masła
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej (ja używam mąki T650 lub 780)
3-4 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
1 szklanka siekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki siekanej skórki pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek (jeśli są duże, można je również posiekać)
(bakalie można oczywiście zmienić wg uznania)
1 czubata łyżka ciemnego kakao
2 płaskie łyżeczki cynamonu*
2 płaskie łyżeczki imbiru*
1/2 łyżeczki pieprzu*
1/2 łyżeczki mielonych goździków *
1/2 łyżeczki kardamonu*
do smarowania pierników:
1 jajko
2-3 łyżki mleka
*możemy też użyć jednego opakowania dobrej przyprawy do piernika, np. firmy Kotanyi
Miód, cukier i tłuszcz włożyć do garnka o grubym dnie, powoli podgrzewać stale mieszając, aż wszystkie składniki się połączą, odstawić z gazu i dodać bakalie oraz przyprawy, wymieszać.
Do malaksera (lub do dużej miski jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie) wrzucić większość przesianej mąki, jaja, sól, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, kakao, wymieszać. Po chwili dodać gorącą masę z tłuszczu i miodu (jeśli wyrabiamy rękami, to można ją lekko przestudzić), ponownie wymieszać. Na końcu, gdy masa jest już jednolita, dodać pozostałą mąkę i wymieszać.
Ciasto przełożyć do naczynia, przykryć lnianą ściereczką – powinno oddychać. Odstawić na kilka tygodni w chłodne miejsce (spiżarnia, ewentualnie lodówka) aby dojrzewało.
Ciasto kiedy odpoczywa zmieni konsystencję z lepkiej i luźnej, na zwięzłą i twardawą. Po ok. 6 tygodniach można przystąpić do pieczenia pierniczków. Ciasto wałkować, lekko podsypując mąką, na ok. 0,5 cm, wykrawać pierniczki. Pierniczki tuż przed włożeniem do piekarnika smarować jajkiem rozmąconym z mlekiem.
Piec pierniki w 160-170 stopniach przez ok. 10 minut, w zależności od wielkości (a także w zależności od piekarnika!).
Kiedy wyjmujemy gotowe pierniczki z piekarnika, ich brzeg powinien być już twardy, a środek pozostawać jeszcze miękki, wtedy powinny zachować miękkość po ostygnięciu.
Gdyby jednak były zbyt twarde, to do puszki z piernikami należy włożyć na kilka dni cząstki jabłek i przemieszać kilkakrotnie.
A tutaj zeszłoroczne pierniczki już po upieczeniu :
*
pierniczki ‘Aganiok’
*
pierniczki ‘Bakerlady’
*
* * *
EDYCJA
Właśnie ‚odkryłam’, że Aganiok od niedawna prowadzi też bloga! Oto więc bezpośredni link do jej pierniczków – klik.
*
Pozdrawiam serdecznie !
*
I przypominam, że Festiwal Dyni już tuż-tuż ! :D
*
Źródło:http://www.beawkuchni.com/2010/10/ciasto-na-pierniczki.html