Wykonanie
Między 20 a 31 października 2017 roku odbędzie się kolejna edycja Restaurant Week . Tej jesieni wydarzenie odbywa się w 13
polskich miastach, więc jest w czym wybierać. Miejsca można rezerwować na stronie imprezy – www.restaurantweek.pl .W ramach jesiennej edycji miałam okazję sprawdzić festiwalowe menu w dwóch warszawskich restauracjach: tajskiej Basil Ό Lime i czeskiej Bohemia . Na pierwszy ogień poszedł lokal serwujący kuchnię azjatycką. W menu mięsnym znalazły się: chrupiące pierożki won ton, grillowane mini szaszłyki
z piersi kurczaka, pierożki dim
sum gotowane na parze z nadzieniem z
kurczaka i
krewetek,
owoce morza z woka z sezonowymi warzywami i
tajską bazylią, podawane z tajskim
ryżem jaśminowym oraz kleisty
ryż z
mlekiem kokosowym i świeżym
mango. Menu wegetariańskie składało się z fresh rolls ze świeżymi warzywami i sosem z tamaryndowca, pierożków dim
sum z nadzieniem z podsmażanych warzyw oraz chrupiących kostek
tofu. Deser był taki sam, jak w przypadku
mięsnego menu. Jedzenie było świeże, porcje bardzo duże. Szkoda, że w wersji wegetariańskiej
tofu pojawia się w takiej samej postaci dwa
razy. Najsłabszym ogniwem okazał się deser. Kleisty
ryż z
mango to jedno z moich ulubionych dań, niestety ten w Basil Ό Lime nie do końca był w moim typie (za mało było czuć
śmietankę kokosową,
ryż był też za mało słodki, na plus natomiast można zaliczyć to, że
mango było bardzo dojrzałe).W czeskiej restauracji Bohemia w menu mięsnym czekały: tatar wołowy z
jajkiem i dodatkami, grzanki,
kaczka z kopytkami dyniowymi, modrą
kapustą, w sosie z
owoców tropikalnych oraz mus z
białej czekolady z
pistacjami pod gorącą
wiśnią. Dla wegetarian przygotowano: marynowany na ostro z
ziołami i
papryką ser Camembert, placek z
kurkami,
szpinakiem,
bobem w kremowym sosie z dodatkiem
koniaku i mus z
białej czekolady. Tutaj również porcje były bardzo duże, ale mimo tego bardzo estetycznie podane. Moje
serce w szczególności skradł
ser marynowany i placek z
kurkami. Warto wspomnieć, że do jedzenia możemy napić się czeskiego
piwa i
wina (niestety, nie ma win wytrawnych). Do Bohemii na pewno
wrócę jeszcze nie raz.Podobne wpisy
Fine Dining Week – restauracja Venti-TrePierś z
kaczki z pastą doenjang
Makaron z
boczkiem w kremowym sosieAussie burger – australijski smakPierś
kaczki w
cynamonowym bulionie z
makaronem mie








