ßßß
Tyle wywodów, czas na sam przepis, który dodam, zrobiłem głównie pod kątem wykorzystania czerwonej porzeczki i brzoskwini, ponieważ te dwa smaki kwaskowaty porzeczki i przesłodki brzoskwini dały wyjątkowo oryginalny posmak potrawie, którą całość zwieńczył smak białego wina. Dodatkowo prośba, aby wybaczyć mi ten zapewne nie co przy długi tytuł dzisiejszej potrawy.
Składniki:* mięso, piersi kurczaka 1 kg* czerwona porzeczka (kilkanaście szypułek)* brzoskwinia (1-2 sztuki)* cytryna* słonecznik* papryczka chilli (wedle uznania)* czosnek (1 mała główka, koniecznie pamiętajmy nie chiński...)* cebula (mała)* pomidorki koktajlowe (do dekoracji)* świeży rozmaryn (2-3 gałązki)* wino, białe półwytrawne* pieprz, sól* oliwa z oliwek (3-4 łyżki)* sos sojowy ciemny (5 łyżek)* miód ( 2-3 łyżki)* masło (3-4 łyżki)Wykonanie:Przygotowanie samej potrawy, nie jest specjalnie czasochłonne i skomplikowane, ale ze względu na czas jaki mięso trzymamy w zalewie, należy pamiętać, że przygotowania zaczynamy z co najmniej 3-4 godzinnym wyprzedzeniem. Właściwie to najlepiej byłoby zostawić piersi w marynacie na całą noc, ale dla niecierpliwych powinno wystarczyć te 3-4 godziny w lodówce.
* piersi po opłukaniu i osuszeniu w ręczniku papierowym kroimy pod kątem na dwie połowy.* następnie nacinamy połówki kurczaka, w poprzeczne linie, mięso lepiej "wchłonie" zalewę i dodatkowo nie będzie wymagało dłuższego smażenia, dzięki czemu uzyskamy soczyste mięso. Pamiętajmy, pomimo tego, że mięso kurczaka jest delikatne i nie wymaga zbyt długiej obróbki termicznej zwłaszcza na patelni, to i tak często popełnianym błędem jest właśnie zbyt długie smażenie, co w efekcie daje suche mięso.* mięso natrzeć solą i świeżo startym pieprzem
Przygotowanie zalewy:do miski ceramicznej (szklanej) wlewamy kolejno sos sojowy, oliwę, miód, dodajemy posiekany czosnek (kilka ząbków, resztę wykorzystamy do smażenia), papryczkę chilli (jeżeli już ktoś korzystał z moich przepisów, to wie, że trochę przesadzam z ilością tej wspaniałej przyprawy, więc jeżeli chcecie możecie w ogóle pominąć chilli, ale z miodem i brzoskwinią lekko podsmażoną na maśle, nie macie prawa obawiać się ostrości papryczki) wyciskamy sok z połowy cytryny i na koniec lampka białego wina. Całość mieszamy. Przekładamy kurczaka, dokładnie mieszamy w zalewie, na koniec zabezpieczamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki. Minimum 3-4 godziny, najlepszy efekt uzyskamy, jeżeli potrzymamy mięso przez całą noc.
* na patelni grillowej rozpuszczamy masło (1-2 łyżki), dodajemy 1 łyżkę oliwy z oliwek (aby masło nam się nie przypaliło)* wrzucamy na rozgrzane masło, pokrojoną w kostkę brzoskwinię i czerwoną porzeczkę.* całość smażymy na patelni bardzo krótko, (3 - 4 minuty) cały czas delikatnie mieszając owoce drewnianą łyżką. Tak aby, owoce "puściły" nie co soku,* przekładamy na inną patelnię, lub talerzyk, będziemy potrzebowali już na sam koniec, tuż przed podaniem potrawy.
* na patelni mamy sok z owoców, dodajemy ponownie nie co masła (1 łyżka)* następnie wrzucamy, pokrojoną w drobną kostkę cebulkę i posiekany czosnek, chwilę smażymy, uważając aby czosnek się nie przypalił.* przekładamy na patelnie kawałki kurczaka, które wcześniej wyjęliśmy z marynaty. Marynatę zachowujemy.* układamy pomiędzy filetami gałązki świeżego rozmarynu.* smażymy, chwilę po każdej ze stron (5-6 minut), do uzyskania efektu "skarmelizowania" się miodu, który znajdował się w marynacie. Z uwagi, na to, że mięso było dodatkowo nacięte w poprzeczne paski, nie musimy tak jak piszę powyżej długo obsmażać kurczaka. W trakcie smażenia możemy jeszcze trochę dodać masła, smarując już przysmażoną jedną stronę filetów oraz pod koniec nie co obsmażonych wcześniej na maśle owoców, przydadzą się na koniec do zrobienia sosu.* przekładamy gotowe filety na inną patelnię i przykrywamy folią aluminiową, dzięki czemu mięso tak szybko nie wystygnie, kiedy będziemy robili sos.
* w tym czasie robimy, rzecz najważniejszą w dzisiejszej potrawie - sos. Na patelni po przełożeniu filetów została sama esencja smaków, kolejno z owoców, czosnku i cebuli, obsmażenia mięsa (marynata) oraz świeżego rozmarynu.* trzymamy patelnię na małym ogniu (widok nie jest może zbyt estetyczny, ale .....smak) pozwalając na zredukowanie się sosu. (3-4 minuty)* całość zalewamy marynatą, i jeszcze chwilę trzymamy na ogniu, sos musi "związać" wszystkie smaki.
* zdejmujemy patelnię z ognia i przelewamy uzyskany sos, przez sito,* przecieramy na sicie drewnianą łyżką, pozostałości po przelaniu, cebulkę, czosnek, owoce, rozmaryn.* sos gotowy.* na osobnej patelni prażymy słonecznik.* na tej samej patelni, tuż przed podaniem, lekko podgrzewamy nasze wcześniej przygotowane owoce.
Filet polewamy sosem, posypujemy prażonym słonecznikiem, nakładamy owoce, potrawę możemy przyozdobić pomidorkami koktajlowymi (wykorzystałem ponieważ mam dużo w warzywniku) talarkami brzoskwini, a sam ryż czerwoną porzeczką i listkiem bazylii.Smacznego.