Wykonanie
Lubię dobre
mięso, z zaufanego źródła. Traktuję to
mięso z szacunkiem, doprawiam najlepiej jak potrawie, celebruję podanie. Po ekologiczny
drób sięgam częściej, piekę kurczęta, gęsi,
kaczki, perliczki, czasami
indyki . Czasami jednak, na specjalną okazję sięgam po
mięso wyjątkowe, jak
jagnięcina, czy kozina . Mam dla Was rewelacyjny przepis na najlepszy długo pieczony
udziec koźlęcy . To wyjątkowa pieczeń, na wyjątkowe okazje i dla wyjątkowych gości. Ostatnio podałam pieczony
udziec koźlęcy na Święto
Trzech Króli. Był wyśmienity!
To lubię, przygotować wszystko do obiadu już dzień wcześniej, rano tylko przebudzić się na chwilę, wstawić pieczeń do pieca na długie godziny, a
potem znów zakopać się w pościeli i czytać książkę i słuchać muzycznej "kózki"... Posłuchajcie jak pięknie, prosto z nowej Zelandii brzmi "Goat" od "French for Rabbits" ...Sprawia mi tak niesamowita frajdę przygotowywanie fajnego, czasem wręcz wykwintnego obiadu, na który zapraszamy przyjaciół będących smakoszami, że czekam na taki świąteczny dzień długo wcześniej. To tym większa radość, bo znamy się długo i dobrze, pozwalam sobie zatem na eksperymenty w kuchni. To na wspólne świętowanie 11 listopada z przyjaciółmi, kilka lat temu piekłam pierwszą w życiu
gęś świętomarcińską, do której wymyślałam farsz z piernika. Na moją drugą w życiu
gęś faszerowaną
kiszoną kapustą też tych samych znajomych prosiliśmy. Oni byli zaproszeni na mulardę (skrzyżowanie
kaczki z gęsią), przyjaciele smakosze powodują, że nie trzęsą mi się ręce, gdy mam piec pierwszego w życiu jesiotra w całości . Bo to wielki komfort wiedzieć, że nawet jeśli coś się nie uda, najwyżej spakujemy bambetle i wyskoczymy do restauracji w pobliżu na obiad.
Póki co jednak większej wpadki nie było i biesiady u nas trwały od południowej
kawy, przez przystawki, obiad, po desery, aż do późnego wieczoru.Gdy zatem udało mi się kupić, piękny, niemal 3kg
udziec koźlęcy we środę pod Fortecą, bez stresu wrzuciłam go do zamrażarki z myślą o naszym kolejnym spotkaniu i solidnym kawałku doskonałego
mięsa na wspólne spotkanie. No dobra, nie tak całkiem bez stresu, jeden z zaproszonych gości niegdyś nie znosił
koziego mleka, kozimi
serami można było wygnać z domu. Podanie pieczeni z koziego
mięsa, było zatem nie lada wyzwaniem.
Czy kozie
mięso to "kozina", czy może "koźlęcina" ? Obie nazwy właściwe, tyle, że "kozina" to
mięso kozy, a "koźlęcina" pochodzi z
młodej kózki, tak jak
jagnięcina i
baranina. Gdy lata temu mieliśmy gospodarstwo agroturystyczne na lubelszczyźnie, hodowaliśmy własne kozy i czasem ojciec przygotowywał koźlęcinę na świąteczny obiad. Sama jednak wcześniej nie zabierałam się za kozie
mięso, bowiem od kiedy się stamtąd wyprowadziliśmy, nie miałam do koziego
mięsa dostępu.Kilka tygodni przed świętami, zupełnie impulsywnie udało mi się kupić przepiękny
udziec koźlęcy pod Fortecą, na Targu Rolników od
Seby z gospodarstwa Żeby Kózka pod Kazimierzem Dolnym. Z rozmów z szefami kuchni, ze smakoszami tego rzadkiego, acz niezwykłego w smaku
mięsa pamiętałam, że ważna jest marynata i czas marynowania. Bardzo chciałam przyrządzić koźlęcy
udziec w najprostszy sposób, a marynatą i
przyprawami jedynie podkreślić naturalny smak
mięsa. Marynowałam
udziec dwuetapowo - najpierw 48 godzin w
maślance, kolejne 24 godziny w ziołach i przyprawach, a
potem niemal 7 godzin pieczenia. Warto było, warto pojechać pod Fortecę, dać się Iw namówić na kupno udźca, warto było zainwestować w to wyborne
mięso, warto poświęcić chwilę na dobra marynatę i pół dnia na pieczenie. Długo pieczony
udziec koźlęcy był wyśmienity!Chwilę się zastanawiałam, czy nastawić go na kilka godzin w wolnowarze, czy wybrać garnek rzymski. Jako, że ten ostatni ciut zarastał już pajęczyną, a poza tym pamiętam jak genialne abbacchio pasquale w nim robiłam, zdecydowałam się na pieczenie koźlęciny w garnku rzymskim. Ale wolnowar będzie next
time!
Długo pieczony
udziec koźlęcy był wyborny - obłędnie soczyste, niezwykle delikatne i miękkie
mięso o cudownym, acz bardzo subtelnym aromacie wręcz rozpływało się w ustach. Podałam do niego ugotowaną na sypką
kaszę pęczak oraz naturalny
sos pieczeniowy. Bo tyle wystarczy - doskonały produkt, od uczciwego hodowcy i trochę prostoty. Jest przepysznie!Jeśli tylko kiedykolwiek uda się Wam kupić
udziec koźlęcia, nie wahajcie się! To prawdziwa uczta dla smakoszy...ok 3kg
udziec koźlęcy z kością2 litry
maślankisólświeżo mielony
pieprz2 główki
czosnku6 gałązek
rozmarynu3-4 gałązki
tymiankuskórka otarta z 2 ekologicznych, niewoskowanych
cytryn100ml
oliwy z oliwekkilka
marchewek2
pietruszki4 małe
cebule cukrowe350ml białego
wytrawnego winaUdziec umyj, osusz i oczyść z tłuszczu oraz błon. Możesz podzielić go na 2 części, by łatwiej było
mięso piec i marynować. Przełóż
mięso do garnka lum naczynia, w którym będzie dość ściśle się mieścić, zalej
maślanką i odstaw pod przykryciem na 48 godzin do lodówki do marynowania.
Potem wyjmij
udziec z
maślanki, dokładnie umyj i osusz.Oprósz
mięso solą, świeżo mielonym
pieprzem i odstaw na 20 minut. W tym czasie zmiksuj w blenderze igiełki z 4 gałązek
rozmarynu, listki z
tymianku, 5 obranych ząbków
czosnku, skórkę otartą z
cytryn i
oliwę z oliwek. Natrzyj przygotowaną marynatą
mięso, włóż je z powrotem do naczynia i odstaw do lodówki do marynowania na kolejną dobę .Namocz garnek rzymski w wodzie na minimum 30 minut (razem z przykrywą).W tym czasie przygotuj warzywa: wyszoruj lub oskrob
marchewki oraz
pietruszkę, obierz z łupin i przekrój na pół
cebule, pozostałe ząbki
czosnku pozostaw w łupinach. Ułóż warzywa na dnie garnka rzymskiego, na nich wyłóż
mięso, wlej
wino, ale tak, by nie spłukać marynaty z
mięsa. Na wierzchu ułóż pozostałe gałązki
rozmarynu. Przykryj garnek pokrywą i wstaw do zimnego piekarnika. Nastaw piekarnik na 200°C i od chwili włączenia piecz godzinę.
Potem obniż temperaturę do 160°C i piecz kolejnych 4-6 godzin, co pół godziny polewaj
mięso sosem z dna garnka. Piecz
udziec do chwili, gdy będzie bardzo mięciutki. Trwa to łącznie ok 6-7 godzin. Podawaj
udziec koźlęcy z
sosem pieczeniowym, który powstał na dnie garnka oraz ugotowaną na sypką
kaszą pęczak, pieczonymi
ziemniakami albo wybornym yorkshire
pudding ze
śliwką. Do wyśmienite danie na szczególne okazje!