ßßß
Napisałam limeryk na pizzę… tak mi się samo napisało, bo ostatnio widziałam żarcik o ważeniu się (dla zainteresowanych na dole wpisu)…Zjadła mężatka dwie pizze z grzybami,Mąż patrząc mocno zgrzytał zębami,Pizza dobra byłaAle żona przytyłaSkończyło się pękniętymi żebrami.Zapytałam moją drugą połowę czy „ wyraziłam się zrozumiale”…a on odparł, że: „ jest oburzony a mój limeryk jest niesmaczny”A potem nastąpiło standardowe: „ wy baby stale nam zarzucacie, że jesteśmy „zboczeni”….a co wy reprezentujecie…tego to ja nawet w filmach po 23 nie widziałem…jeśli ona mogła mu złamać żebra, to już czysta perwersja…” …aż się popłakałam się ze śmiechu:) Oszczędność słów stymuluje czasem wyobraźnie w przeróżnych kierunkach.To tak jak z tą anegdotą o Erneście Hemingwayu, który założył się z kolegami, że napisze całą historię w sześciu słowach…i napisał: For Sale: baby shoes, never worn (Na sprzedaż: buty dziecięce, nigdy nienoszone). Podobno uznał ją nawet za najlepszą jaką stworzył:) Muszę przyznać, że za każdym razem kiedy czytam te 6 słów, w mojej głowie powstaje pełny obraz…jakbym znała całą fabułę…coś w tym jest…A co do pizzy to moja” druga połowa” zjadła…ale narzekała, że bez mięsa:)
Składniki:300 dkg- mąki pszennej,150 ml- letniej wody,2 łyżki- mleka,25 g- drożdży,3 łyżki- oliwy z oliwek,szczypta soli, szczypta cukru,1 szt- papryki,1 szt- mała cebulka,20 dkg- żółtego sera,15 dkg- pieczarek,1/2 puszki- kukurydzy,100 g – kaparów z zalewy,3 łyżki- przecieru pomidorowego,2 ząbki- czosnku,dużo bazylii i oregano.Przygotowanie:Drożdże rozrobić z mlekiem i dwoma łyżkami oliwy. Odrobinę posłodzić i posolić. Dolać ciepłą wodę, dosypać przesianą mąkę i szczyptę oregano a potem wyrobić gładkie ciasto. Ma się samo odklejać od ręki.Ciasto włożyć do miski, posmarować z wierzchu oliwą. Miskę przykryć ścierką i odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.W tym czasie przygotować sos i dodatki. Do przecieru dolać łyżkę oliwy, dodać przeciśnięty czosnek i zioła. Posolić i sos już gotowy.Pieczarki obrać i pokroić w plastry. Zetrzeć żółty ser. Pokroić cebulę w piórka a paprykę w kostkę. Odcedzić kapary.Kiedy ciasto wyrośnie podzielić na dwie części. Ja jestem leniuchem więc nie korzystam ze stolnicy. Natłuszczam ręce olejem i rozciągam ciasto w dłoniach. Układam na natłuszczonej olejem blasze, smaruje sosem i rozciągam dalej nakładając dodatki. Na sos nakładam trochę sera, potem kukurydzę, paprykę, grzyby, kapary, cebulę. Z wierzchu posypuję ziołami i również odrobiną sera. Z podanej ilości wychodzi 2 średnie pizze.