Wykonanie
Tym razem konkretne żarcie, nie jakieś tam
pitu-
pitu :) Odkryłem w zamrażalniku sporo
mielonego mięsa. No i taka myśl mnie przeszła: znowu kotlety mielone robimy? Nieeeee... Może do makaronu? Nieeeee... No to co? Hmmm... No nie wiem... A nieeee, wiem! Kofta, będzie kofta!
Kofta to takie
mięsne szaszłyki, wywodzą się z Turcji, może z Egiptu... No jakoś takoś z tamtych odległych regionów. Zresztą mniejsza z tym skąd się wywodzą, jak dla mnie to i z Radomia mogłyby być. Ważne, że pyszne są! Pyszne to zresztą mało powiedziane. Są rewelacyjne! A do tego zrobiłem pastę ajwar. To taka lekko pikantna pasta na bazie
papryki i
bakłażanów. Idealnie jedno do drugiego pasuje,
serio. Nawet
Madzia, wybredna księżniczka, zachwalała :)
Być może to nie jest taka prawdziwa oryginalna kofta, bo podejrzewam, że Arabowie mają jakieś swoje specjalne arabskie
przyprawy. Takie, które własnie z wałka
mielonego mięsa czynią koftę. Ja takich przypraw nie miałem więc zrobiłem koftę środkowoeuropejską :) Użyłem po prostu
przyprawy grillowej z AleDobre.pl . I ta
przyprawa pozamiatała, już nic więcej nie musiałem dodawać. Zresztą nie raz pisałem jak doskonałe są
przyprawy z AleDobre.pl. Kolejny raz się o tym przekonałem.Aaaa, zapomniałbym. Użyłem też
czerwonego pieprzu z AleDobre.pl . Jak ja kocham ich
przyprawy! :)A przepis na ajwar podejrzałem na Kwestii Smaku .Kofta:1 kg
mielonego mięsa2
bułki kajzerki4 ząbki
czosnku1 łyżeczka
czerwonego pieprzu3 łyżeczki
przyprawy grillowej2 średnie
cebule1 łyżeczka
solipół pęczka
natki pietruszki4 łyżki
oliwy2
jajkaDobrze by było jakbyśmy
mieli jako
mięso baraninę, ewentualnie pół na pół z wołowym. Ale jak mamy jakiekolwiek inne
mięso to też się nada. Taka regionalna kofta będzie :)
Bułki moczymy przez kilka chwil. Jak są czerstwe (najlepiej właśnie jak są) to przez kilka dłuższych chwil - aż rozmiękną. Odciskamy z
wody i do dużej miski wrzucamy.
Natkę i
cebulę siekamy drobno i też do miski.
Czosnek przeciskamy przez praskę. I dodajemy
mięso i wszystkie inne składniki. Ja miałem taki ziarnisty
czerwony pieprz to go zmieliłem w moździerzu, cudnie pachniał. I mieszamy to wszystko, aż składniki nam się dokładnie połączą. Formujemy owalne
kiełbaski i nadziewamy na patyczki do szaszłyków. Smarujemy
olejem i grillujemy. Ja mam takiego zajebiaszczego elektrycznego grilla, super się sprawuje. Jak nie macie to równie dobrze się nada patelnia grillowa. W drodze wyjątku zwykła, nie grillowa, też da radę :) No i grillujemy/smażymy aż będzie gotowe. Znaczy się przekręcamy co jakiś czas żeby nam się równomiernie rumieniło.Mi z kilograma
mięsa wyszło 11 sztuk kofty.A teraz Ajwar:4 duże
czerwone papryki1
papryczka chili1
bakłażan2
cebule4 ząbki
czosnku3 łyżki
oliwysól,
pieprzsłodka papryka w proszku (ja dałem duuuuużo)Piekarnik nagrzewamy do 240 stopni.
Paprykę kroimy na ćwiartki,
bakłażana też, 1
cebulę również w ćwiartki,
chili na pół, 3 ząbki
czosnku pozostawiamy w łupinach. Wszystkie te warzywa układamy na blasze i pieczemy na wysokiej półce. Pozostała nam 1
cebula i 1
czosnek. Przydadzą się później. Obieramy je i drobno siekamy.Warzywa pieczemy przez 20 minut. Po tym czasie wyjmujemy je z piekarnika i przekładamy do foliowego woreczka (ja użyłem takiego na mrożonki). Szczelnie zawiązujemy i odstawiamy na 30 minut. Dzięki temu znacznie łatwiej będzie nam obrać warzywa ze skórek. Więc po tych 30 minutach wyjmujemy je z woreczka i obieramy właśnie. Wkładamy warzywa do melaksera i dodajemy te nasze posiekane
surowe warzywa. Miksujemy na w miarę gładką masę (nie taką super gładką, żeby drobne kawałeczki pozostały). Dodajemy
oliwę,
sól,
pieprz,
paprykę w proszku i dokładnie mieszamy. Gotowe :)
---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)