Wykonanie
Od dawna się za niego zabierałam i wreszcie udało mi się zrobić . Kiedyś planowałam, ale mąż zamiast
kurczaka kupił
kaczkę . W końcu padło na drugie święto Wielkanocy. Pogoda była tak piękna , więc Rodzinka uznała ze szkoda czasu na ślęczenie przy garach, pojechaliśmy na wycieczkę a zamarynowanego dobrze
kurczaka upiekłam wieczorem na kolację w towarzystwie
ziołowych ziemniaczków. Wyszedł pyszny, na pewno teraz już
będę robić go częściej.
KURCZAK PIECZONY NA BUTELCE
PIWAKurczak, ok 1, 5 kg
sól,
pieprz,
papryka słodka i wędzona
zioła prowansalskie,
majeranek,
oreganooliwa1/2 litrowa butelka
piwaziemniaki przygotowane w ten sposóbUmytego i osuszonego
kurczaka natarłam
solą,
pieprzem,
paprykami i
ziołami,
skropiłam oliwą i wstawiłam do lodówki. Trochę poleżał, bo byliśmy na wycieczce.Wieczorem wstawiłam do do rozgrzanego do 180 C piekarnika, nadzianego na otwartą butelkę
jasnego piwa. Na blasze pod
spodem położyłam obtoczone w
oliwie z
ziołami ziemniaki. Do butelki z
piwem ostrożnie co jakiś czas sypałam trochę
soli, wtedy
piwo wypływało polewając
kurczaka. Poza tym od czasu do czasu polewałam go też
wodą, tak, by nie wysechł. Piekł się około 1, 5 godziny ( pieczemy tyle czasu, ile
kurczak waży).
Mięso było doskonałe, aromatyczne i soczyste łącznie z piersiami, które czasem wychodzą suche.
Kurczak był doskonałym uzupełnieniem świątecznych posiłków a upieczone przy okazji ziemniaczki z aromatem
piwa świetnie do niego pasowały. Już mam zamówienie na powtórkę.Smacznego !A teraz
wyniki konkursu Lubelli na wiosenny
makaron. Dostałam sporo przepisów, oprócz tych w komentarzach jeszcze kilka na maila i miałam nie lada problem z wyborem. Dziękuje wszystkim za udział, Wasze przepisy będą dla mnie inspiracją przez całą wiosnę.W końcu zdecydowałam się na dwa z
łamanymi smakami , bo sama bardzo lubię do wytrawnych dań dodać nieco
słodyczy i odwrotnie.Przekonała mnie Nuovana grillowaną
cukinią z
parmezanem i dodatkiem akacjowego
miodu oraz Nerds’ Kitchen z
ziołowo-
czosnkowo-
kurczakową kompozycją z dodatkiem
słonecznej kukurydzy .Na pocieszenie tym, którym się nie udało
powiem, że konkurs Lubelli trwa jeszcze na kilku innych blogach ( zajrzyjcie na FB na Konkursy kulinarne), może uda Wam się gdzieś indziej. Powodzenia i dziękuję za pyszne przepisy.Laureatów poproszę na maila (
[email protected]) o podanie danych do wysyłki : imię, nazwisko, adres i telefon dla kuriera, najlepiej do wtorku.