ßßß Cookit - przepis na My Cat Cooks: wojskowa grochówka?!?

My Cat Cooks: wojskowa grochówka?!?

nazwa

Wykonanie

Na gotowanie tej zupy trzeba mieć więcej czasu. Teraz mam więcej wolnego ale to nie urlop tylko zapalenie spojówek. Dobre i to... Gotowanie grochówki trwa dłużej niż zwykle. Przynajmniej u mnie. Po kolei dodaję kolejne składniki. Daję grochówce czas aby dojrzała. Bez pośpiechu. Może dzięki temu wśród przyjaciół wiodę prym w najlepszej grochówce na świecie.
Parę lat temu mój przyjaciel, swojej nowej dziewczynie zasugerował, że nie zrobi takiej grochówki jak ja :) Dziewczyna się starała i chyba wyszła jej dobra bo od niedawna są już małżeństwem.
M♥K Życzę Wam wszystkiego dobrego, najmocniej jak potrafię!
Ale miało być o grochówce wojskowej.
Za każdym razem, jak mam do czynienia z wojskową grochówką, którą nota bene bardzo lubię, gdzieś w trasie, w przydrożnych barach lub na festynach (wcale nie chamskich), zastanawiam się jaki zapach unosi się na poligonie, gdy w kantynie podadzą tę zupę. Świetny pomysł na obezwładnienie wroga :)
Składniki:
200 g boczku wędzonego
2 kiełbasy śląskie
żeberka wędzone
300 g grochu
4 ziemniaki
1 marchewka
1 pietruszka
1/4 selera
mały por
1 cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki soli
kilka ziarenek pieprzu
2 łyżki majeranku suszonego
2 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
2 łyżeczki wędzonej ostrej papryki
Zaczynamy od namoczenia grochu. Zalewam go zimną wodą. Można kupić połówki nasion grochu, które szybciej robią się miękkie niż te w całości. Wystarczy im około 3 godziny. Szybko zwiększają objętość. Nastawiam garnek na bulion. Do garnka wrzucam wędzone żeberka i zalewam wodą. Gotuję aż zacznie pachnąć wędzonką, około 15 minut, Do takiego wywaru dodaję marchewkę, pietruszkę, pora, seler, liście laurowe, ziele angielskie, majeranek, wędzoną paprykę, pieprz i 2 łyżeczki soli. Powinno się gotować około 30 minut. Kroję boczek, kiełbasę, cebulę i czosnek w kosteczkę. Na suchą, rozgrzaną patelnię wrzucam boczek. Chwilę podsmażam. Dodaję kiełbasę. Wszystko powinno się zarumienić a tłuszcz wytopić. Dopiero wtedy dodaję cebulę razem z czosnkiem. Zostawiam na małym ogniu przez 15 minut. Jeśli zacznie się przypalać, tym lepiej. Patelnię zalewam wtedy dwoma chochelkami bulionu, który, gotuje się w tak zwanym "międzyczasie". Zrobi się fajny bulion z przypalonego mięsa. Ziemniaki obieram i kroję w kostkę. Wyjmuję ugotowane żeberka i warzywa a wrzucam do garnka podsmażone mięso. Na początku wywar wydaje się jałowy ale później słoność boczku i kiełbasy, odpowiednio doprawią zupę. Dajcie im chwilę. Jak po następnych 30 minutach nadal nie nabierze odpowiedniego smaku, dodajcie przypraw. Lepiej doprawić niż mieć problem z za słoną grochówkę. Warzywa wyjęte wcześniej kroję w kostkę. Do wywaru dorzucam ziemniaki i groch. Wszystko musi być miękkie a grochówka powinna być gęsta. Na koniec dodaję warzywa z rosołu. Grochówka im dłużej stoi, robi się gęstsza. Groch coraz bardziej mięknie.
Źródło:http://mycatcooks.blogspot.com/2013/11/wojskowa-grochowka.html