Wykonanie
Ostatnio jem zdecydowanie więcej ryb, z czego jestem oczywiście bardzo zadowolona, ale chętnie wracam do mojego ukochanego
kurczaka. Mało to wyszukane, ale naprawdę uwielbiam
drób i to prawie pod każdą postacią. Chyba tylko za skrzydełkami nie przepadam. Zresztą raczej z powodów praktycznych aniżeli za sprawą ich walorów
smakowych. I tak, po kilku
rybnych daniach wpadł mi do głowy pewien pomysł. Nie byłabym sobą, gdybym raz na jakiś czas nie poeksperymentowała trochę, a ten eksperyment muszę zaliczyć do zdecydowanie udanych. Otwarcie przyznaję, że nie ufam gotowemu
mięsu mielonemu. Kto wie, co tam do środka pakują? Ja nie wiem, ale już kilka
razy zdarzyło mi się znaleźć podejrzanie wyglądające kawałki. To mnie skutecznie zniechęciło. W okolicznych sklepach na moje nieszczęście nie
mielą wskazanego kawałka
mięsa, a ja maszynki w domu nie posiadam (malaksera, blendera czy innego cuda też). Pozostało mi więc spróbować jakoś tę moją
pierś z kurczaka na
mielonkę zamienić w inny sposób. Z
mięsem na pierogi i paszteciki się udało, więc dlaczego i tym razem miałoby się nie udać? Jak pomyślałam, tak zrobiłam i
mięso potraktowałam tasakiem. Efekt? Znacznie odbiegał od tradycyjnego mielonego, ale mnie zachwycił! Przede wszystkim czułam, że jem
mięso! A nie jakąś papkę o wątpliwym kolorze.
Kurczak był świeży. No, na 99 % ;) Poza tym była to
kurka z dobrego źródła. Wiedziałam też, co do tych moich kotlecików włożyłam i byłam pewna, że to co jem, jest zdrowe i dobrej jakości. Dodatkowo moje danie jest na pewno lżejsze niż tradycyjne, tłuste mielone. Same korzyści :) Właśnie dlatego ten mój eksperyment na stałe zagości w naszym menu. Polecam gorąco!Siekane klopsiki drobiowe z
oliwkami(porcja dla 5-6 osób)

Do ich przygotowania należy przygotować:65-70 dag
piersi z kurczaka (u mnie trzy pojedyncze)5-7 ciemnych
oliwek1
cebulka dymka ze
szczypiorkiem2 ząbki
czosnku2 niewielkie
jajka3 łyżki + trochę do obtoczenia mielonych
płatków owsianych,
otrąb lub
bułki tartej500 g passaty pomidorowej (lub dobrego, domowego przecieru)
przyprawy:
sól, świeżo mielony
czarny pieprz, 1 łyżeczka
cukruKurczaka myjemy i oczyszczamy. Następnie kroimy na niewielkie kawałki i porcjami drobno (jak najdrobniej) siekamy. Siekamy również
czosnek,
dymkę i
szczypiorek.
Oliwki kroimy w cienkie półplasterki.
Mięso łączymy z dwoma
jajkami,
czosnkiem,
szczypiorkiem,
oliwkami, a także 3 czubatymi łyżkami mielonych
płatków owsianych,
otrąb lub w ostateczności
bułki tartej. Doprawiamy
solą i
pieprzem, odstawiamy na ok. 10 min. do lodówki. W tym czasie w głębokim rondlu na 1 łyżeczce
oleju podsmażamy
cebulkę, którą następnie zalewamy passatą
pomidorową i 1 szklanką
wody. Sos doprawiamy
solą,
pieprzem i płaską łyżeczką
cukru. Zagotowujemy i zmniejszamy ogień do minimum. Z
mięsa lepimy spore klopsiki i obtaczamy w mielonych płatkach (lub
bułce tartej). Smażymy krótko z obu stron na minimalnej ilości
oleju (u mnie po 1 łyżce na 1 partię klopsików). Ja smażyłam swoje w dwóch partiach i było to zdecydowanie wygodniejsze, niż smażenie wszystkich na raz.Zrumienione kotleciki przekładamy do ciepłego sosu i dusimy ok. 20 min. Po tym czasie można jednego sprawdzić, ale powinny być już gotowe. Na koniec możemy zabielić sos dwoma łyżkami
śmietany.
Śmietanę hartujemy najpierw kilkoma łyżkami gorącego sosu i dopiero dodajemy do całości. Podajemy na ciepło np. z
brązowym ryżem lub
kaszą, posypane posiekanym
szczypiorkiem. Smacznego!