Wykonanie

Może to za wcześnie na świąteczne wypieki, ale
czemu by nie potrenować się w dekorowaniu wdzięcznych pierniczków, które na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, przygotuję z pewnością jeszcze raz. Moja propozycja składników sprawdza się już od wielu lat. Pierniczki zaraz po upieczeniu są kruche a z każdym dniem coraz lepsze. Nie są twarde, bo lubię do ciasta dodawać płynne składniki, jak
miód, powidła,
śmietana i trochę
masła. Ciasto jest elastyczne i z łatwością
daje się formować. Praca z nim to prawdziwa przyjemność. Jestem pewna, że dekoracje można wykonać o wiele, wiele lepiej i precyzyjniej ode mnie, ale trzeba
mieć troszkę na to czasu. I choć moje, nie zupełnie najładniejsze to i tak zabawa i uciecha przy dekorowaniu, ogrrooomnaa. Zachęcam już dziś a oprócz dobrego przepisu na ciasto, gorąco polecam przepis, gdzie zobaczycie, jak łatwo można przygotować własnej produkcji piernikowe Mikołaje .Składniki na piernikowe ciasto:

4 szklanki
mąki pszennejpół szklanki
miodu wielokwiatowego2-3 łyżki
powideł śliwkowych2
żółtka1
jajopół szklanki
trzcinowego cukru4 łyżki
masła (około 200 gram)4 łyżki z brzuszkiem świeżej
śmietany (wystarczy 12%)3-4 łyżeczki
kakaoprzyprawa do piernika (najlepiej zrobić ją samemu)szczypta
soli2 łyżeczki
proszku do pieczenia lub 2 płaskie łyżeczki
sodkioprócz podstawowych składników przydadzą się dwa arkusze folii 40 cm x 40 cm oraz foremki (jeśli ich nie masz użyj szklanki i kieliszka lub innych naczyń)Przygotowanie1. Mieszamy
mąkę z
solą i
sodką lub
proszkiem do pieczenia, bardzo dokładnie2. Topimy
masło lub
margarynę, starając się by nie była zbytnio gorąca. Zdejmujemy z ognia, dodajemy
cukier,
miód,
kakao,
przyprawę do piernika i dokładnie mieszamy do rozpuszczenia
cukru. Na koniec dodajemy
śmietanę,
żółtka i
jajo. Mieszamy krótko, tylko do połączenia składników. Masę (powinna być letnia) wlewamy do
mąki i wyrabiamy podobnie, jak kruche ciasto, nie za długo. Spłaszczamy na placek, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na dwie godziny

3. Ciasto po wyjęciu, krótko przerabiamy. Bierzemy jego część, spłaszczamy i układamy na jednym z foliowych arkuszy (użyłam rękawów do pieczenia). Przykrywamy drugim arkuszem folii i wałkujemy na grubość około 0,5 cm. Zdejmujemy wierzchnią folię i wykrawamy pierniczki. Powyżej opisany sposób bardzo ułatwia pracę i nie wymaga podsypywania
mąką, jak to ma miejsce przy tradycyjnym wałkowaniu. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 185 stopni C i pieczemy około 10 minut. Kiedy
ciastka zaczynają intensywnie, ale przyjemnie pachnieć, czas się zainteresować, by się przypadkiem, lada moment, nie przypaliły.


4. Przestygnięte pierniczki smaruję lukrem: jeden z nich (rzadszy) używam do smarowania, drugi gęściejszy do dekorowania. Barwię barwnikami rozpuszczającymi się w wodzie (to ważne: są barwniki rozpuszczające się w wodzie i w tłuszczu, jeśli kupisz niewłaściwe, krem lub
lukier zważy się). Najlepiej użyć naturalnych barwników (sok z
buraka,
malin, pokrzywy,
mięty). Na rynku pojawiają się już takie bezpieczne barwniki, przygotowane z roślin.Polecam przepis na mięciutki przepyszny świąteczny piernik .
Lukier do smarowania3/4 szklanki
cukru pudru (u mnie jest to porcja zmielonego
cukru z młynka)1-2 łyżki
soku z cytryny2-3 łyżeczki świeżej słodkiej
śmietany2-3 krople
olejku pomarańczowegomaleńka szczypta
barwnika spożywczego lub sok na przykład z
malinMieszamy składniki i dozujemy gęstość
śmietanką lub
sokiem z cytryny (zamiast
śmietany można użyć
białka - z
białkiem przygotowałam gęściejszy
lukier do dekorowania, bo jest mocniejszy od tego na soku, czy
śmietanie)Pierniki maluję pędzelkiem. Kiedy wyschną po jednej stronie, maluję drugą stronę.
Lukier do dekoracji3/4 szklanki
cukru pudru1/2
białka z jednego
jajka1 łyżka
soku z cytrynykilka kropel
olejku pomarańczowegoMieszamy składniki. Masa powinna wolniej spływać z łyżki, jak ciasto na babkę. W razie potrzeby, dodajemy troszkę
soku z cytryny lub
cukru pudru, nie ma więc sztywnych proporcji. Masa nie może być za gęsta, by można nią było swobodnie dekorować, ale i nie na tyle rzadka, żeby rozpłynęła się z kształtów, na których nam zależało.Do Świąt jeszcze sporo czasu, więc warto przećwiczyć przepis, bawiąc się przednio, popuszczając
wodze fantazji przy dekorowaniuŻyczę Cieplutkich Świąt Bożego NarodzeniaPozdrawiam Weronika.