Wykonanie
30 g kory
cynamonu15 g
goździków10 g
imbiru10 g gwiazdek
anyżu (w całości)10 g
gałki muszkatołowej8 g
kolendry8 g
ziela angielskiego5 g ziaren
kardamonu5 g
kminku5 g
pieprzu czarnegoPodane składniki mielimy lub ścieramy na tarce. Mieszamy ze sobą i przekładamy do szczelnego słoiczka z zakrętką lub od razu wykorzystujemy do wypieków. Przechowujemy w suchym miejscu i zużywamy w przeciągu kilku miesięcy.Moje rady:Do wyrobu własnej
przyprawy do piernika najlepiej jest użyć przypraw ''w całości'', niezmielonych ponieważ one tak szybko nie wietrzeją i zachowują swój aromat (podobnie jest z
kawą).Przygotowana
przyprawa jest bardzo aromatyczna (bardziej niż sklepowe), dlatego dodajemy jest mniej żeby uzyskać zadowalający efekt. Niektórzy przeliczają, że domowej
przyprawy dodajemy o połowę mniej.Aby jak najdłużej zachować smak,
przyprawę najlepiej przygotować tuż przed jej wykorzystaniem, jeżeli coś nam zostanie - przechowujemy ją w szczelnie zamkniętym słoiczku.Domową
przyprawę możemy dowolnie komponować, a co za tym idzie rezygnować ze składników których nie lubimy lub nie umiemy ich dostać. Dla mnie przedstawione proporcje są idealne.Otrzymujemy 106 g
przyprawy, która może nam zastąpić około 200 g sklepowej, bo jest bardziej wydajna. Dlatego nie zniechęcajmy się ceną...
Jednak ja tak bardzo chcę skorzystać z gotowej
przyprawy. Brak tego całego zachodu, poza tym robię tak od lat. A ja sama używam używam gotowej
przyprawy, najczęściej poza sezonem, gdy nie mam czasu i warunków do kompletowania domowej. Jednak mimo wszystko zaleca ostrożność, bo po co przepłacać? Możemy się zastanowić co można wykombinować przy zwykłej
przyprawie do piernika - otóż dużo. Tak na prawdę w supermarkecie ciężko jest znaleźć
przyprawę bez zapychaczy, powiedziałabym nawet, że jest to niemożliwe, bo ja na taką jeszcze nie trafiłam. Co można do niej dodać? Najczęściej jest to
mąka, która zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce w rozpiskach zawierających skład. Miejsce jest nie bez znaczenia, otóż oznacza to, że
mąki jest więcej niż z reguły wymienianego jako drugi -
cynamonu. Czerwone a nie żółte światełko powinno nam się zapalić, gdy widzimy napis ''mąką,
przyprawy korzenne (w tym:
cynamon, X, Y)", nie oznacza to niczego innego jak tego, ze
mąki jest więcej niż wszystkich przypraw. Innymi popularnymi zapychaczami jest
kakao (w końcu musi być, inaczej kolor wypadłby ''nierealistycznie'') czy
cukier.Tak, roztoczyłam nad
Wami trochę przykrą wizję, może jeszcze nie apokaliptyczną. mimo wszystko, mam nadzieje, ze nakłoniłam Was do refleksji przed tegorocznymi zakupami przedświątecznymi.Sama
mogę polecić
marki, które uważam za ''przyzwoite'' jak na gotowce, zwłaszcza w porównaniu z ich konkurencją. Pierwszym kandydatem, myślę, że w miarę dostępnym jest
przyprawa firmy Agro - Wodzisław. Wprawdzie znajdziemy w niej
mąkę pszenną, jednak nie ma w niej już innych ''zapychaczy'' takich jak
kakao czy
cukier, a skład jest zadziwiająco bogaty. Tam gdzie inne (dosyć znane i polecane) firmy ograniczają się do 3 maksymalnie 4 przypraw i to tych tańszych, Wodzisław pozytywnie zaskoczył konsumentów oferując ich aż 7 w tym
cykorię, której nawet ja nie zawarłam u siebie. Produkty firmy Agro - Wodzisław dostępne są w sklepach
sieci Kaufland.
Jeżeli planujecie większe zakupy w
sieci polecam też sklepi internetowy Skworcu. Może kupowanie jednej paczki
przyprawy nie opłaci nam się pod kątem kosztów przesyłki, ale w bogatej ofercie sklepu możecie znaleźć również
miody czy
bakalie do piernika. Oraz mnóstwo innych rzeczy, które z pewnością przydadzą się w kuchni nie tylko przed świętami. Co zaskoczyło mnie in plus ?
Przyprawa wyróżnia się tym, że na prawdę nią jest. Nikt nie
wciska nam
mąki, która mogłaby być problemem gdybyśmy chcieli wykorzystać
przyprawę do innych celów (np. grzanego
wina,
piwa). Dosłownie na ostatnich miejscach listy znajdują się
cukry - prosty i złożony.