ßßß Cookit - przepis na Bagietki Julii Child:

Bagietki Julii Child:

nazwa

Wykonanie

Już od jakiegoś czasu zacierałam ręce na myśl o akcji z przepisami na dania Julii Child, jakiś czas temu widziałam film właśnie o tej światowej ikonie kuchni francuskiej czy francusko - amerykańskiej. Pozapisywałam sobie kilak przepisów do wypróbowania i opublikowania, ale jakoś czas mnie goni i już teraz wiem, że planu nie wyrobię. Na razie zostaję z bagietką w ręku... a do bagietki zupa, choć pewnie powinno być odwrotnie. Dwa słowa o niej? Jest pyszna! Miałam już przepisy na bagietki, które jednak szału jak dla mnie nie zrobiły. Co takiego wymyślono tutaj, że ta jest lepsza? Otóż po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, ze ta jest bardziej słona, a cały sekret jej chrupkiej skórki to... temperatura pieczenia - wyższa. Mój piekarnik kilkanaście lat już wysłużył i widocznie jakaś grzałka w nim padła bo piecze dosyć nierówno , tak, że piekąc ciasta po prostu w trakcie pieczenia blachę obracam dlatego z jednej strony bagietka jest nieco zbyt intensywnie przypieczona. Co do zupy - taki bardziej treściwy, gęstszy i słodszy barszczyk. Z bagietką smaczna (i zdrowa), choć ja jednak częściej będę wracała do wersji z klasycznym barszczem - na soku z buraków kiszonych kilka dni w słoikach.
Tak jeszcze trochę w nawiązaniu do mojego życia i blogowych rozpisek, w związku z prawie tygodniową przerwą nadrobić muszę braki na blogu (nie martwcie się przepisów do publikacji czekających w kolejce mam mnóstwo) dlatego jeżeli wszystko pójdzie w miarę sprawnie to i jutro ukaże się przepis na... nie wiem w sumie na co. Niech każdy dzień ma swoją niespodziankę. Mogę co najwyżej zbierać chętnych na dania bardziej obiadowe, coś słodkiego czy jakiś przetwór (w kolejce czeka syrop ogórkowo - miętowy inspirowany Łowiczem, ale mniejsza o to). Chyba przydałby mi się asystent od prowadzenia bloga i najlepiej żeby zajmował się też całą otoczka fotograficzną - byłyby po 3 wpisy dziennie :) Dobra, przejdźmy do jedzenia...
Zupa krem z pieczonych buraczków
80 dag buraków, najlepiej wybrać nieduże
1 małe kwaśne jabłko (opcjonalnie, można pominąć)
pół cebuli
ząbki czosnku (u mnie 3)
1 łyżka masła
1-1,5 litra bulionu (najlepiej delikatnego: z kurczaka lub warzyw)
sok wyciśnięty z 1 cytryny
sól gruboziarnista i pieprz - do smaku
1 łyżka oliwy czosnkowej (ja zastąpiłam zwykłą oliwą, wtedy można dodać ząbek czosnku ekstra)
Wyszorowane buraczki (liście usuwamy) owijamy w folię aluminiową i pieczemy w piekarniku 1,5 godziny w 180 stopniach. Ja pod koniec pieczenia zwiększyłam nieco temperaturę i upiekłam też bagietki. Cebulę kroimy w piórka bądź w kosteczkę i szklimy na maśle (dobrze jest użyć klarowanego). Upieczone buraczki kroimy w kosteczkę (im mniejsza tym łatwiej będzie nam później je zmiksować), dodajemy obrane i pokrojone jabłko oraz plasterki czosnku. Całość skrapiamy sokiem z cytryny i zalewamy bulionem. Zupę gotujemy chwilę, tak, aby zaczęła wrzeć i miksujemy na gładką masę,ewentualnie możemy dolać nieco bulionu jeśli będzie za gęsta. Doprawiamy do smaku. Ja udekorowałam ją z plasterkami pieczonego buraczka i kawałkami sera feta.
1 łyżka suchych drożdży (ja dałam około 15 g drożdży świeżych)
1/3 szklanki letniej wody
szczypta cukru
3 1/2 szklanki maki pszennej
1 łyżka mąki żytniej
2 1/2 łyżeczki soli
1 szklanka zimnej wody
Według oryginalnego przepisu najpierw powinniśmy sprawdzić czy drożdże ''żyją'', czyli to czy są aktywne rozprowadzając je w ciepłej wodzie z cukrem i odrobiną mąki i obserwując ich aktywność. Ja jednak używając świeżych drożdży nie mogłam ich dodać bezpośrednio do ciasta tylko musiałam zrobić zaczyn, właśnie podaną wyżej metodą. Przesianą mąkę i całość składników umieszczamy w misce i wyrabiamy do utworzenia się gładkiej kuli, odstawiamy na 2 minuty do odpoczęcia i wyrabiamy znowu, proces powtarzamy raz jeszcze. Następnie odstawiamy całość do wyrośnięcia na około godzinę, po tym czasie wyrabiamy raz jeszcze i odstawiamy, aby w końcu przejść do formowania bagietek. Ciasto dzielimy na 2 lub 3 (jak u mnie) części. Każdą część wałkujemy na prostokąt, składamy na pół wzdłuż dłuższego boku, dokładnie zlepiamy boki. Czynność powtarzamy. Teraz znowu składamy ciasto na pół, tym razem wzdłuż krótszego boku. Zlepiamy i rozwałkowujemy. Ponownie składamy na pół wzdłuż dłuższego boku. Zlepiamy bardzo dokładnie boki, rolujemy tak aby powstał równej grubości wałek. Wszelkie strucle jak i bagietki najlepiej piec sklejonym brzegiem do dołu. Najpierw jednak dobrze jest zostawić je do wyrośnięcia na plus minut godzinę, w ciepłe i wolne od przeciągów miejsce. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 230 stopni 20 minut po czym temperaturę zmniejszamy do 200-210 i pieczemy jeszcze 5 - 10 minut. Pieczywo będzie jeszcze bardziej chrupkie, gdy do piekarnika włożymy naczynie z wodą.
Może polubisz też:
Zupa krem ze świeżych ogórków
Chłodnik litewski
Źródło:http://szczyptaslodyczy.bloog.pl/id,342261723,title,Zupa-krem-z-pieczonych-buraczkow-z-bagietkami-Julii-Child,index.html