Wykonanie
Jak tam, macie ochotę na kolejny "gorący kubek" domowej produkcji? Ja tam wierzę, że zupy mają moc, a lekka zupa o właściwościach rozgrzewających jest idealna na wiosenne i letnie dni, gdy słońce za oknem, ale ciut chłodno na łydkach i łopatkach. W taki dzień zabierzcie do pracy porcję rozgrzewającej zupy kalafiorowej .
Od jakiegoś czasu bardzo polubiłam zupy jedzone z kubka. Wyrywam w zabieganym dniu chwilę, gdy siadam z gorącym
kubkiem pełnym aromatycznej, pysznej zupy, kładę nogi na biurku, gapię się na ogród za oknem i słucham ciepłych, rozgrzewających dźwięków, na przykład z
Brazylii…Od lat w kuchni staram się wykorzystywać warzywa w całości, często kombinuję co zrobić z pozostałościami. Zamiast obierać warzywa do zupy, czy na
sałatkę jarzynową, szoruję je porządnie zmywakiem i gotuję w całości.
Ziemniaki piekę w garnku kamiennym bez
wody i
soli, jeśli jednak potrzebne są do zupy, z kartoflanych obierek robię
chipsy, z liści
rzodkiewki wiosenne sałatki . Na straganie staram się wybierać
kalafiora, który ma sporo liści.
Kalafiora podaję do głównego dania, a z liści gotuję lekką
kalafiorową zupę krem.Liście
kalafiora i wycięty ze środka głąb są aromatyczne, lekko słodkawe i można z nich zrobić pyszną zupę-krem. By taka była bardziej gęsta dodaję do niej
ziemniaki. Najlepsze są
ziemniaki mączyste, o typie kulinarnym C, które mają mnóstwo
skrobi, a po ugotowaniu rozpadają się na
pure i zagęszczają zupy-krem.
W weekend do
młodych ziemniaków od pana Jarka, podałam młodego
kalafiora z
masłem,
kefir i
jajka w koszulce z
koperkiem. Obiad idealny! Zostało mi trochę łodyg i liści
kalafiorowych, słodki głąb, którego tym razem dzieciaki nie zdążyły zjeść. Z takich "odzyskanych" resztek powstała pyszna, leciutka zupa kalafiorowa aromatyzowana
lubczykiem . Po dodaniu do niej pasty
curry, stała się rozgrzewający "gorącym
kubkiem".proporcje na ok 1 , 5-2 litry zupyzewnętrzne liście, łodygi i głąb wycięte z
kalafiora3-4 mączyste
ziemniaki (typ kulinarny C)kilka sporych gałązek świeżego
lubczyku2 łyżki
masłasól morska i świeżo mielony
pieprz do smakuok 1,5 litra dobrej
wodyoliwa z oliwekłyżeczka żółtej pasty
currypęczek
kiełków zielonego groszkuKawałki
kalafiora i
ziemniaki pokrój na mniejsze części, dodaj połowę
kiełków groszku, świeży
lubczyk, ok 1 łyżeczki
soli,
masło i zalej całość
wodą (u mnie filtrowana). Gotuj na niewielkim ogniu ok 30 minut, aż wszystkie składniki będą miękkie (przede wszystkim grube wewnętrzne łodygi
kalafiora). Dodaj łyżeczkę
curry i zmiksuj całość żyrafą lub blenderem na gładki krem. Dopraw do smaku
solą i świeżo mielonym
pieprzem. Podawaj skropione
oliwą z oliwek z bukiecikiem chrupiących, słodkawych
kiełków zielonego groszku. Poziom "ognia" w zupie zależy od ilości dodanej pasty
curry, zatem używaj jej ostrożnie i dodawaj do smaku.