Wykonanie
Żurek był zawsze jedną z potraw, która za nic nie chciała mi wyjść. Po prostu nie byłam w stanie zrobić innego
żurku, niż z
torebki. Postanowiłam znaleźć jakiś naprawdę dobry przepis, z którego
będę mogła skorzystać krok po kroku, ściśle trzymając się wytycznych. I udało się! Świetną recepturę znalazłam na stronie pozytywnakuchnia.pl (klik), i choć zwykle zmieniam przepisy, których próbuję, tym razem trzymałam się reguł. Z pozytywnym efektem! Co prawda kupowałam zakwas, ale dojrzeję i do tego, by zrobić swój, zwłaszcza, że moja mama robiła kiedyś pyszny! :) Jako bonus kreatywne wykorzystanie resztek! :)
Składniki (6 porcji):
włoszczyzna (
marchew,
pietruszka,
seler)1.5 l
wodymała butelka zakwasu na żurekłyżka
majerankupo 2 ziarna
ziela angielskiego i jałowca
liść laurowy150 ml
śmietanki kremówki 18%łyżka
mąkisól,
pieprz2 ząbki
czosnku4
jajka ugotowane na twardokilka ugotowanych
ziemniaków, pokrojonych w kostkęopcjonalnie
biała kiełbasaObieram warzywa i gotuję je w osolonej wodzie ok. 45 minut. Odlewam 1 szklankę
wywaru. Do pozostałego dodaję zakwas (pamiętajcie o wstrząśnięciu butelki), dodaję zmiażdżony
czosnek,
zioła i
przyprawy, gotuję na małym ogniu ok. 20 minut. Po tym czasie dodaję
śmietanę wymieszaną z
mąką i odłożonym
wywarem. Gotuję jeszcze chwilę. Do
żurku dodaję
ziemniaki (trochę zostawiam) i 3
jajka pokrojone w kostkę i ewentualnie obgotowaną
kiełbasę. Podaję z
chlebem (najlepiej własnego wypieku - wkrótce przepis!).Warzyw z
wywaru nie wyrzucam. Przydadzą się na
sałatkę jarzynową. Dodaję trochę
ziemniaków, które gotowałam do
żurku, 2
ogórki kiszone,
cebulę,
kukurydzę i/lub
groszek konserwowy i
jajko ugotowane na twardo. Koszt żaden, jedzenie nie wyrzucone i można cieszyć się tradycyjnym smakiem! :)
Przepis bierze udział w akcji: