Wykonanie

Lubię jesień, lubię jej kolory, smaki i zapachy. Lubię piec szarlotkę, czuć zapach
cynamonu, lubię usiąść z
kubkiem herbaty z
cytryną i
miodem, uwielbiam
śliwki, sycące dania i bardziej niż latem mam ochotę na
mięso. Co prawda wybieram tą jesień
słoneczną, abym mogła pospacerować, poszurać w liściach, nazbierać
kasztanów. Zdecydowanie nie lubię jej szarości i deszczu. Zniosę wszystko, ale jak pada to brrrrr. Każda
pora roku ma swoje uroki. A wy za co lubicie jesień ???A jak jesień to kotlety mielone, które mi się kojarzą z dzieciństwem, mama robiła nam takie na obiad czy do szkoły na kanapki. Zdecydowanie wolałyśmy z siostrą taką wersję dodatków na kanapki od sklepowych
szynek. Pamiętam jak koleżanki ze szkoły chciały się ze mną zamieniać na kanapki, w mojej był kotlet, była
sałata z działki, był pomidorek. Tak więc dzisiaj mam dla was takie kotleciki mielone, ja dodałam do nich
kapustę pekińską. Są naprawdę pyszne i polecam wam taką wersję. To miłego dnia kochani.Składniki:- 500 g mielonej
łopatki- 1 duża
cebula- 3 ząbki
czosnku-
sól,
pieprz- 1
bułka kajzerka- 100 ml
mleka- kawałek
kapusty pekińskiej-
olej rzepakowy do smażenia (Woj-Len)
Mięso przekładamy do miski, przyprawiamy
solą i
pieprzem.
Bułkę łamiemy na kawałki i zalewamy ją
mlekiem, aby zmiękła.
Czosnek wyciskamy i dodajemy do
mięsa.
Cebulę obieramy i kroimy ją w kostkę, podsmażamy na patelni z łyżką
oleju.
Kapustę pekińską drobno szatkujemy i dodajemy wraz z podsmażoną
cebulą do
mięsa. Dodajemy również
bułkę wraz z całym
mlekiem. Mieszamy wszystko razem ze sobą.Rozgrzewamy patelnię z
olejem, formujemy kotleciki i smażymy na rumiano z dwóch stron.Kotlety podajemy z
ziemniakami,
ryżem i ulubioną surówką. Będą również świetnie smakować na kanapki.