Wykonanie
Strasznie lubię pasztety! Lubię pasztety gładkie, łatwe do rozsmarowania. Od kiedy odkryłam, że nie trzeba
mięsa mielić w maszynce a wystarczy je dobrze zmiksować w robocie, robienie pasztetów stało się przyjemnością. Eksperymentuję więc z rożnymi
mięsami. Dzisiaj pasztet na bazie
królika. Smaczny, delikatny, wart zrobienia. Polecam!

składniki (2 foremki 10 x 23 cm)500 g nogi królicze - z kością400 g
boczku220 g surowej
wątróbki kurzej
włoszczyzna ( 1
pietruszka, 1
marchewka, 1/2
selera,
por,
cebula)2
jajkaok 45 g (4-5 łyżek)
tartej bułki2 łyżeczki drobno posiekanego
rozmarynu1 i 1/2 łyżeczki mielonego
imbiru1/2 łyżeczki mielonego
ziela angielskiego1-2 łyżeczki suszonego, mielonego
czosnkusól,
pieprz+
wywar z gotowania
mięsa do rozrzedzenia masy
bułka do wysypania foremek, parę plastrów
słoniny lub
boczkuprzygotowanie
Boczek umyć i pokroić w kostkę, umyte części
królika podzielić na mniejsze kawałki jeżeli jest taka potrzeba.
Mięsa, oprócz
wątróbki, włożyć do garnka, dodać warzywa, parę ziarenek
pieprzu,
listek laurowy,
ziele angielskie, trochę posolić, zalać niedużą ilością
wody - tak aby tylko
mięso zakryć, gotować do miękkości. Najwygodniej ugotować
mięso w szybkowarze. Ugotowane
mięsa i warzywa wyjąć z
wywaru.
Wywar zachować. Z
królika usunąć kości.
Wątróbkę włożyć do garnka, zalać częścią gorącego
wywaru i parzyć przez ok 15 minut, odcedzić dodać do
mięsa razem z płynem.
Tartą bułkę zalać kilkoma łyżkami
wywaru, wymieszać, odstawić na chwilę aby wciągnęła płyn. Przestudzone
mięsa (
boczek,
królika i
wątróbkę) wraz z warzywami dokładnie zmiksować najlepiej w robocie używając noża. ( Można też zmielić wszystko trzy
razy przez sitko z małymi oczkami -3,5). Do masy dodać namoczoną
bułkę i jeszcze raz wymieszać. Doprawić
czosnkiem,
rozmarynem,
solą, dużą ilością
pieprzu,
zielem angielskim i
imbirem. Dokładnie wymieszać, spróbować czy masa jest wystarczająco doprawiona. Dodać
jajka, jeszcze raz dobrze wymieszać, rozrzedzić, jeśli trzeba, dodając
wywar mięsny - dodałam ok 1/4 szklanki. Foremki posmarować tłuszczem, posypać
bułką tartą, dno można wyłożyć cienkimi plasterkami
boczku. Nałożyć masę
pasztetową do 3/4 wysokości foremki, lekko wstrząsając, tak aby rozłożyła się równomiernie w naczyniu, przykryć plastrami
boczku. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 st C. Piec ok 50 minut, następnie odkryć, temperaturę podnieść do 180 st C i piec już bez przykrycia, aby się pasztet lekko zrumienił. Powinien odchodzić od brzegów foremki. U mnie trwało to jeszcze jakieś 40 minut. Ostudzić, schłodzić w lodówce, najlepiej kroić następnego dnia. Smacznego!


