ßßß



Nie jest jednak źle. Od naszego smaku zależy czy zdecydujemy się na dania mączne, wegetariańskie, mięsa lub ryby. Starałem się nabrać różnorodnych potraw, żeby jak najrzetelniej ocenić jedzenie w Bazylii.
Na pierwszy ogień idzie zupa kalafiorowa za całe 2,50 zł. Całkiem spora miska. Niestety, akurat zupa nie podeszła mi wcale. Z dużą pewnością mogę stwierdzić, że była ugotowana na sztucznych kostkach. W środku napotkamy sporo warzyw, ale jest tak słona, że ciężko ją zjeść. Na szczęście, im dalej, tym lepiej.
Zdecydowałem się zarówno na mięso, jak i dania mączne oraz surówki. Wybrałem kolejno:– pierogi ruskie, czyli danie będące niejako wyznacznikiem jakości wszelkiego rodzaju barów mlecznych oraz stołówek. W Bazylii ruskie są wyjątkowo smaczne, mocno doprawione. Ciasto jest nieco za grube, ale pieprzny i bardzo serowy farsz decyduje o tym, że pierogi są smaczne.– penne w sosie śmietanowo-brokułowym . Fajne danie, które spokojnie mógłbym zamówić jako osobne w każdej restauracji. Kremowy i gęsty sosik świetnie podkreśla lekko czosnkowy smak brokułów. Makaron, który nie jest przegotowany genialnie miesza się z sosem, tworząc pyszną potrawę.– placek ziemniaczany, ale nietypowy. Z dodatkiem grochu i papryki. Mięciutki wewnątrz i chrupiący na zewnątrz. Mocno warzywny i dobrze doprawiony.– kopytka z pietruszką . Fajny, domowy dodatek, urozmaicony dużą ilości pietruszki, której kopytka zawdzięczają lekko zielony kolor.– kurczak z warzywami . Jak dla mnie – absolutny hit. Nakładając to danie miałem pewne obiekcje, ale okazało się, że trafiłem w dziesiątkę. Paski z piersi kurczaka duszone z warzywami. Kurczak jest niezwykle aromatyczny, przesiąknięty smakami m.in. papryki.– kasza jaglana . Sypka kasza z dodatkiem dużej ilości papryki w proszku. Bardzo dobre uzupełnienie mięsnych dań.– surówka z białej kapusty . Chrupiąca i z mnóstwem świeżej, zielonej pietruszki, świetna.– skrzydełko BBQ . Upieczone skrzydełko z delikatnym mięsem i przypieczoną skórką. Marynata BBQ daje ciekawy, słodki smak, aczkolwiek jak dla mnie, brakuje nieco ostrości.Za ważącą 0,488 g całość zapłaciłem 12,64 zł plus 2,50 za zupę, w sumie 15,14 zł. Uważam, że cena za wybraną ilość jedzenia oraz jego jakość jest uczciwa. Mój portfel nie został uszczuplony aż tak bardzo jak w poprzednich, droższych multifoodach, a wyszedłem zadowolony. O niskiej cenie za kilogram decyduje głównie nastawienie na studentów z pobliskiego Uniwersytetu oraz rywalizacja z odległym o kilkadziesiąt metrów „Misiem”.W Bazylii, mimo że zapłaciłem najmniej, wcale nie zjadłem najgorzej. Wręcz przeciwnie, dania są smaczne, mają swoje wyraziste smaki i, co ważne – nie są zimne, kiedy zaczynamy jeść. Potrawy nie zdążą wystygnąć, ponieważ kolejka idzie dość sprawnie, ale biorę oczywiście poprawkę na to, że nie byłem w Bazylii podczas największego natężenia studentów.Na plus dla Bazylii przemawia duża różnorodność potraw mięsnych oraz surówek. Trzeba powiedzieć sobie jasno – Bazylia – jak każdy inny multifood – jest typową jadłodajnią z dużym przerobem, słabszymi oraz mocniejszymi punktami. Jeśli potrzebujecie zjeść coś na szybko, a jesteście w pobliżu Rynku lub jesteście studentami, warto zajrzeć do tego miejsca, które bije na głowę choćby mieszczące się na tej samej ulicy STP, gdzie jedzenie zazwyczaj jest gumowe i nasiąknięte tłuszczem.Bar Bazyliaul. Kuźnicza 42www.bazyliabar.plfacebook.com/Bazylia